W sieci pojawiło się nagranie pokazujące przejęcie rosyjskiego drona Orłan-10. Ukraiński żołnierz złapał go jeszcze przed uderzeniem w ziemię, choć trzeba przyznać, że pomogła mu odrobina szczęścia.
Orłan-10 to rosyjski bezzałogowy statek powietrzny opracowany przez Centrum Technologii Specjalnych w Sankt Petersburgu na potrzeby rosyjskich sił zbrojnych. Cena jednego drona wynosi podobno od 87 000 do 120 000 dolarów amerykańskich. Dron służy głównie do rozpoznania i waży 14 kg.
W ostatnim czasie sprzęt ten stał się pośpiechem Ukraińców, którzy w jednym ze zdobycznych „nowoczesnych” dronów znaleźli… przypiętą rzepami cywilną lustrzankę Canon czy plastikową butelkę na paliwo.
By the way, here's a video from earlier of the "unboxing" of the Orlan-10 drone. It turns out that these high-tech devices are not only controlled with cheap joysticks, but also equipped with a regular Canon camera, the power button of which is filled with glue. pic.twitter.com/xtkJt5z4XX
— Anonymous Operations (@AnonOpsSE) April 18, 2022
Złapał drona rękami
Według doniesień dron został zestrzelony na froncie wschodnim przez ukraińskie wojsko. W wyniku ostrzału Orłan-10 stracił dużą część jednego ze skrzydeł, co spowodowało, że dron zaczął spadać na ziemię.
Spadochron w normalnych warunkach otwiera się w fazie lądowania, ale w tym przypadku najprawdopodobniej otworzył się w wyniku szybkiej utraty wysokości, aby złagodzić upadek. Dron zawisł na liniach energetycznych, co doprowadziło do tego, że teraz jeden z ukraińskich żołnierzy może pochwalić się tym, że złapał rosyjskiego Orłana-10 gołymi rękami.
The same drone with an Ukrainian soldier. pic.twitter.com/n66X9TQdw2
— 🇺🇦 Ukraine Weapons Tracker (@UAWeapons) April 21, 2022
Źródło: Twitter