w

„Kuchenne rewolucje”. Najmocniejszy odcinek w historii! Magda Gessler takiego brudu jeszcze nie widziała, a na kuchni czekał na nią PIJANY kucharz! „Jestem WKU*WIONA”

Kuchenne rewolucje, Magda Gessler - fot. Facebook @KuchenneRewolucjeTVN
Kuchenne rewolucje, Magda Gessler - fot. Facebook @KuchenneRewolucjeTVN

Ostatnio Kuchenne rewolucje dotarły do Łodzi. Emocje w Świńskich sprawkach wzięły górę. Czegoś takiego widzowie nie widzieli jeszcze w żadnym odcinku programu. Nawet Magda Gessler poczuła się bezsilna. Brud, pijany kucharz i jedzenie, którego nie dało się zjeść, to dopiero początek.

Kuchenne rewolucje to flagowy program stacji TVN. Od początku prowadzi go Magda Gessler, która kursuje po całej Polsce, by pomagać restauratorom, którym brakuje wiedzy i doświadczenia w prowadzeniu własnych lokali gastronomicznych. Widzowie nie raz mieli okazję zobaczyć okropne warunki na kuchni i wszechobecny bałagan, który wręcz odpychał potencjalnych klientów. Gdy doliczymy do tego jeszcze niesmaczne jedzenie, mamy gotowy przepis na porażkę.

Obecnie emitowany jest 28. sezon programu i za każdym razem, gdy sądzono, że Magdy już nic nie jest w stanie zaskoczyć, bohaterowie odcinków błyskawicznie wyprowadzali prowadzącą oraz widzów z błędu. Nie trzeba daleko szukać. W drugim odcinku tej edycji wyszło na jaw, że właściciel Karpielówki nie ma podpisanych umów z pracownikami i dostępu do konta firmowego. Gessler była przerażona, gdy na jaw wychodziły kolejne oszustwa przedsiębiorcy. Czy może być gorzej? Okazuje się, że tak.

Ziścił się czarny sen Magdy Gessler. Musiała PRZERWAĆ „Kuchenne rewolucje”. „K*wa! Takiego GNOJU w życiu nie widziałam”

Kuchenne rewolucje. Pijany kucharz, brud i nieudana rewolucja

Bohaterami 8. odcinka byli Marta i Paweł. Kobieta zamarzyła o posiadaniu własnej restauracji i tak powstały Świńskie sprawki w Łodzi. W prowadzeniu biznesu wspiera ją partner, kucharz z wieloletnim doświadczeniem, który w przeszłości miał dwie restauracje. Po kłótni ze wspólnikiem został na lodzie. Niemalże od początku borykali się z poważnymi problemami i byli już na skraju załamania nerwowego. Otwarcie przyznali, że brakuje im dyscypliny, ponieważ prowadzą nocny tryb życia i często zaczynają pracę dopiero po południu.

Restauratorka była przerażona, gdy zobaczyła, w jakiej kondycji jest lokal. Stwierdziła, że już sama jego nazwa jest odpychająca, ale to, co zobaczyła po przekroczeniu progu, przerosło jej najśmielsze oczekiwania. W oczy od razu rzucił jej się wszechobecny brud, a dania w karcie również nie zachwycały. Magda wybrała potrawy, lecz już przystawka ją rozczarowała. Nie lepiej wypadło danie główne — celebrytce podano niedogotowane ziemniaki, a mięso było tak twarde, że można się nimi udusić. Golonka była blada, skórka nie była chrupka, a kapusta była nie do zjedzenia. Opłakaną sytuację restauratorów pogorszył fakt, że szef kuchni był pod wpływem alkoholu.

Napiłem się, nie będę kłamał 

– powiedział.

Uwadze Gessler również nie umknął fakt, że kucharz zagląda do kieliszka.

Mówię delikatnie, bo nie będę przecież mówiła, że walisz wódę. No, ale to widać. Jak człowiek pije, to nie jest w stanie zapanować nad niczym. Może przegrać wszystko, co ma. […] Kuchnia to dyscyplina, odpowiedzialność, równość, te same smaki, a alkohol wszystko zmienia. […] Człowieku, co ja mam tutaj płakać nad tobą, że pijesz? Pójdziesz się leczyć i nie ma w ogóle, o czym gadać, bo ona nie ma z ciebie korzyści ani jako z faceta, ani jako z kucharza i trzeba sobie powiedzieć prawdę, a nie rozczulać się nad sobą.

Drugiego dnia Kuchennych rewolucji ekipa zabrała się za porządki. Mimo starań, na niewiele się to zdało, bo przed prowadzącą format nie da się nic ukryć.

To jest bardzo stara kuchnia wyczyszczona na mój przyjazd. […] Jest po prostu bałagan. […] Tak jakby w składzie jakimś staroci. Masakra. Wy to wymyliście, to brudne, co macie, ale to są rzeczy do wyrzucenia. To jest jakiś brodzik od prysznica pełen jakichś odpadów. O Boże, no jak możesz mieć śmietanę na wierzchu, smalec. […] Lodówka jest do wyrzucenia. To jest sprzęt, którego nie można używać. Bałagan, syf, najstarszy sprzęt, który w życiu widziałam. To jest tragedia. Ja jestem załamana, to jest graciarnia. Spróbuj z tego zrobić porządek, ale ja tego nie widzę

– mówiła.

Trzeciego dnia pobytu Gessler w Łodzi pojawiła się nadzieja, że rewolucja ma szansę się udać. W pierwszej kolejności prowadząca zaproponowała nową nazwę — Sztuka kochania mięsa. Tomek obiecał, że zerwie z nałogiem i nawet podjął próbę, lecz cały czas oblewały go zimne poty, a ręce zaczęły mu drżeć i nie był w stanie normalnie pracować. Mimo wsparcia dodatkowego kucharza, przygotowania do kolacji nie przebiegały po myśli restauratorki.

Sałata jest wybitnie źle pokrojona. Wiejskie wesele to jest mało powiedziane. To jest dramat po prostu. Te ziemniaki są źle pokrojone. […] Tu nie ma k*wa żadnego sprzętu. Jak można tu gotować, jak nie ma miski do sałaty. […] Proszę natychmiast zrobić porządek, tu się nic nie da zrobić. […] Największy syf, jaki w życiu widziałam. Brud, smród, tłuszcz, brak organizacji.

Magda nie ukrywała rozczarowania. Wyjaśniła, że jeszcze czegoś takiego nie widziała. Zaproponowała właścicielom proste menu, z którego realizacją nie byli w stanie sobie poradzić. Finalnie zdecydowała, że kończy Kuchenne rewolucje:

Ja nie w tym momencie będę mogła wam pomóc. Rezygnuję absolutnie z dalszej promocji restauracji, która moim zdaniem nie ma żadnej przyszłości w tej chwili. Musicie się sobą zająć, zaopiekować i nie jesteście starzy, i przed wami jest całe życie. Mimo że nie ma pieniędzy i mimo że nie ma środków, trzeba wybrać jakąś drogę wyjścia, a jeżeli chcecie dalej gotować ludziom jedzenie w takim stanie, w jakim jesteście, może to się skończyć dramatem. Przepraszam, ale tym razem to się nie stanie. Tej kolacji nie będzie

– zakomunikowała.

Gessler odwiedziła Łódź po sześciu tygodniach, by sprawdzić, jak potoczyły się losy Marty i Tomka. Na miejscu okazało się, że Sztuka kochania mięsa jest zamknięta i spotkała się z nimi w innej restauracji. Kobieta wyjaśniła, że właściciele budynku nie wpuścili ich do środka:

Cztery dni przed przyjazdem pani Magdy właściciele posesji zamknęli nam lokal na kłódkę i nie pozwolili nam wejść. […] Przyjechaliśmy o 11:30, na bramie założony był łańcuch. To nie jest pierwsza sytuacja, gdy oni coś takiego mi zrobili

– powiedziała.

Restauratorka postanowiła skonfrontować się z właścicielem posesji i szybko okazało się, że bohaterowie tego odcinka nie byli z nią szczerzy:

[…] tam cały czas coś było nie tak. Cały czas coś nie grało. Teraz z ostatnich tam dwóch tygodni palił się garnek na gazie, lokal zamknięty, a niestety osoba odpowiedzialna nieprzytomna. My dziękujemy za takie współprace, tym bardziej że tu jest druga strona mieszkalna i nie chcemy jakichś tam niepotrzebnych sytuacji, tragedii. […] wcześniej też było takie coś, ponieważ zawsze były problemy z płatnościami, z rozliczeniami i jakoś tam zawsze się te pieniążki, chociaż część, znajdowała nagle. Ale tu właśnie bardziej chodzi o to bezpieczeństwo, o to, co się tam działo, jakie rzeczy. Boimy się, jak są sytuacje, gdzie może wszystko wylecieć w powietrze, a ktoś pijany śpi. Nie będziemy też współpracować z takimi ludźmi

– powiedział mężczyzna, do którego zadzwoniła Magda.

Prowadząca wyczuła, że nawet podczas tego spotkania mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Na koniec dodała:

Ja skończyłam tutaj moją rolę. Państwu bardzo dziękuję. Wyście zrobili wszystko, żeby nie doszło do finału. Bardzo chciałam, żeby ta restauracja wyszła. Jestem wk*wiona po prostu, że nie byłam w stanie wam pomóc, że nie wiem, czy ci ludzie mówią prawdę, czy nie mam pojęcia, bo ich nie znam, ale znam was. Ja wam źle nie życzę, ale wy sobie zrobiliście po prostu nokaut.

Zdaje się jednak, że słowa Magdy Gessler nie dotarły do właścicieli, ponieważ kobieta stwierdziła, że nie wie, dlaczego tak wyszło, ponieważ na co dzień są bardzo lubiani. Oglądaliście ten odcinek?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

GIPHY App Key not set. Please check settings

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Dagmara Kaźmierska - fot. AKPA

Polsat stanowczo reaguje na zamieszanie wokół Dagmary Kaźmierskiej. Podjęto pierwsze decyzje, które zabolą celebrytkę

Dagmara Kaźmierska - fot. Instagram @queen_of_life_77

Wyciekły kolejne SKANDALICZNE fakty z życia Dagmary Kaźmierskiej! „Kopała, krzyczała, groziła, że OGOLI NA ŁYSO”