w

DramatDramat

Pogrzeb kuzynów, którzy zginęli w tragicznym wypadku w Krakowie. Ksiądz w Wieliczce wygłosił poruszające serce kazanie

Pogrzeb kuzynów, którzy zginęli w wypadku w Krakowie - fot. Facebook, małopolska.policja.gov
Pogrzeb kuzynów, którzy zginęli w wypadku w Krakowie - fot. Facebook, małopolska.policja.gov

W miniony weekend w Krakowie doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęło czterech młodych mężczyzn. W tę środę w Wieliczce odbył się pogrzeb dwóch kuzynów: Michała i Aleksandra, którzy z nieznanych póki co powodów zdecydowali się wsiąść do żółtego renault megane. Ksiądz pożegnał ich w poruszających słowach.

Cała Polska od kilku dni żyje dramatycznym wypadkiem, do którego doszło w sobotę 15 lipca około 3 nad ranem. To właśnie wtedy kamery monitoringu zarejestrowały pędzące żółte renault megane, które z dużą prędkością przeleciało przez skrzyżowanie, następnie dachowało na schodach i uderzyło w mur. Czterech mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat poniosło śmierć na miejscu, w tym syn Sylwii Peretti i dwóch kuzynów: Michał G. oraz Aleksander T.

Wciąż badane są przyczyny zdarzenia. Z informacji, którą otrzymaliśmy we wtorek 18 lipca od Rzecznika Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, mł. insp. Sebastiana Glenia dowiedzieliśmy się, że wciąż trwają poszukiwania pieszego, który próbował przejść przez skrzyżowanie.

Śledztwo jest w roku, wczoraj (poniedziałek 17 lipca — przyp. red.) przeprowadzono sekcje zwłok — na wyniki (w tym badanie krwi na zawartość alkoholu) należy oczekiwać od 2 tygodni do miesiąca. Ustalamy tożsamość pieszego, który próbował przejść jezdnię tuż przed nadjeżdżającym renault.

Na tę chwilę Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza prowadzi śledztwo w sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym oraz nieumyślnego spowodowania wypadku.

Pogrzeb kuzynów, którzy zginęli w wypadku w Krakowie

Kuzyni w piątek wybrali się razem na kręgle, a następnie na krakowski Kazimierz, aby miło spędzić czas, a przy okazji znaleźć Aleksandrowi T. dziewczynę. Michał G., który ożenił się we wrześniu ubiegłego roku, chciał mu w tym pomóc. Około pierwszej nad ranem wysłał żonie SMS z informacją, że zamierzają wrócić do domu taksówką. Tak się jednak nie stało.

Jak informuje Super Express, w środę o godzinie 11.00 w kościele oo. Reformatów w Wieliczce, rozpoczął się pogrzeb. Przy ołtarzu ustawiono dwa wieńce ozdobione białymi różami od rodziców Michała i przyrodniej siostry Olka. Świątynia w krótkim czasie wypełniła się żałobnikami chcącymi pożegnać kuzynów.

Tego dnia trudno było powstrzymać łzy, które samoistnie napływały do oczu na myśl o tragicznej śmierci chłopaków. Ksiądz wygłosił poruszające kazanie, w którym wspomniał o innych ofiarach wypadków, w tym m.in. o bracie Otylii Jędrzejczak. Dodał również, że sam omal nie zginął na drodze.

Znowu odwiedziła nas śmierć. Znowu znienacka. Znowu nieproszona. Zniknęła i zostawiła ból. […] Dla mnie te trumny to osobisty rachunek sumienia. Też otarłem się o śmierć. Nie powinienem przeżyć swojego wypadku. Dostałem drugie życie — powiedział.

W czwartek 20 lipca o godzinie 14:00 w Kościele parafialnym w Strumianach odbędzie się pogrzeb Marcina, a w piątek 21 lipca o 9:30 na cmentarzu Grębałów żałobnicy pożegnają Patryka, syna Królowej życia.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Rafał Górecki - fot. Facebook Marcin Górecki

Nie żyje Rafał „Ravgor” Górecki. Youtuber miał 35 lat

Dramatyczna sytuacja na koncercie Janna. Artysta MUSIAŁ ZAINTERWENIOWAĆ: „Ej, nie krzyczcie na siebie” (VIDEO)