w

DramatDramat SuperSuper

Ujawniono wyniki sekcji zwłok ofiar tragicznego wypadku w Krakowie. Jak podaje „Fakt”: kierowca i dwie osoby były PIJANE!

Wypadek Kraków - fot. Facebook @112Małopolska
Wypadek Kraków - fot. Facebook @112Małopolska

Fakt dotarł do wyników sekcji zwłok, ofiar wypadku, w którym zginęło czterech mężczyzn w wieku 20-24 lata, w tym syn Sylwii Peretti z Królowych życia. Z informacji, które udało się otrzymać mediom, wynika, że zarówno kierowca, jak i dwóch pasażerów było pod wpływem alkoholu. Co jeszcze wiadomo?

W sobotę 15 lipca na ulicach Krakowa rozegrała się potworna tragedia. Około 3 nad ranem kierowca pędzący żółtym renault megane stracił panowanie nad autem i uderzył w słup, następnie dachował na schodach i rozbił się na murze zaporowym. Śmierć na miejscu poniósł kierowca, Patryk P., syn Królowej życia oraz trzej pasażerowie: 23-letni Aleksander T., 24-letni Michał G. oraz 20-letni Marcin H.

Nadal nie wiadomo, dlaczego Olek T. i Michał G. znaleźli się w aucie. Ten drugi około godziny 1 w nocy wysłał żonie SMS z informacją, że zamierzają wrócić do domu taksówką. Niemalże w tym samym czasie odebrał telefon od Patryka. Pogrzeb kuzynów odbył się w środę 19 lipca, z kolei dzień później bliscy odprowadzili na wieczny odpoczynek Marcina H. W piątek o 9:30 odbędzie się ostatnie pożegnanie syna Sylwii Peretti.

Wyniki sekcji zwłok ofiar wypadku w Krakowie

Wszyscy czekali na wyniki sekcji zwłok, które miały potwierdzić m.in. to, czy kierowca w czasie zdarzenia był trzeźwy oraz na ustalenia śledczych, co do bezpośredniej przyczyny wypadku. Z informacji otrzymanej od Rzecznika Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, mł. insp. Sebastiana Glenia wynikało, że wyniki badań poznamy najwcześniej za dwa tygodnie:

Śledztwo jest w roku, wczoraj (poniedziałek 17 lipca — przyp. red.) przeprowadzono sekcje zwłok — na wyniki (w tym badanie krwi na zawartość alkoholu) należy oczekiwać od 2 tygodni do miesiąca. Ustalamy tożsamość pieszego, który próbował przejść jezdnię tuż przed nadjeżdżającym renault.

Faktowi udało się jednak dotrzeć do protokołu, w którym zamieszczono analizy laboratoryjne, z których wynika, że:

trzech z czterech mężczyzn znajdujących się w aucie na pewno było pijanych — czytamy na łamach portalu.

Z dokumentów tych rzekomo ma wynikać, że Patryk P., który wcześniej przesiadł się na fotel kierowcy, także był pod wpływem alkoholu, a badania krwi i moczu wykazały, że miał najwięcej promili.

Zawartość alkoholu etylowego we krwi Patryka P. wyniosła 2,3 promila, w moczu 2,6 promila — informuje Fakt.

Dowiadujemy się też, że Michał G. miał 1,3 promila we krwi i 1,6 promila w moczu, a Aleksander T. analogicznie 1,4 promila i 1,2 promila. Czwarta osoba nie została wymieniona w protokole.

Tabloid dodał, że sprawę śmiertelnego wypadku analizować będzie Prokuratura Okręgowa w Krakowie, która postara się ustalić, czy stan trzeźwości Patryka P. miał wpływ na przebieg wypadku. Funkcjonariusze policji wciąż próbują odnaleźć pieszego, które na kilka sekund przed tragedią próbował przejść przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Jego zeznania mogą okazać się kluczowe w kwestii ustalania dokładnego przebiegu zdarzenia.

Ze wstępnych wyników sekcji zwłok wynika, że główną przyczyną zgonu mężczyzn były obrażenia wielonarządowe, głównie obejmujące obszar głowy i kręgosłupa.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Marcelina Zawadzka - fot. Instagram @marcelina_zawadzka

Marcelina Zawadzka w odważnej kreacji. Miała na sobie tylko siateczkę! „Została uszyta specjalnie dla mnie”

Jarosław Jakimowicz - fot. YouTube screenshot

Jarosław Jakimowicz w ogniu krytyki. Narasta jego konflikt z byłym szefostwem. „Te zarzuty są żenujące”