Andrzej Duda odwiedził ostatnio Stany Zjednoczone, by spotkać się z Donaldem Trumpem. Fakt ten nie umknął uwadze mediów i znanego komika, Stephena Colberta. W swoim programie, przed kamerami i milionami widzów, naśmiewał się z naszego prezydenta. Przerobił nawet piosenkę dla dzieci. Wyszło zabawnie?
Prezydent Andrzej Duda w nocy ze środy na czwartek spotkał się z Donaldem Trumpem w Trump Tower na Manhattanie w Nowym Jorku. Panowie spędzili ze sobą 2,5 godziny i jak podkreślano, była to wizyta towarzyska, podczas której zjedli razem kolację. W trakcie mieli rozmawiać m.in. o toczących się na świecie wojnach, ale na tym nie koniec. Po wszystkim sztab ubiegającego się o reelekcję polityka poinformował, że obaj prezydenci, którzy są wielkimi przyjaciółmi, omówili propozycję Andrzeja Dudy, aby państwa NATO zwiększyły wydatki na obronę do 3 procent produktu krajowego brutto. Amerykanin stwierdził, że Polacy kochają Andrzeja Dudę, a ten wykonuje fantastyczną pracę oraz jest jego przyjacielem.
Kwestie te oczywiście nie umknęły uwadze mediów i wywołały mnóstwo kontrowersji. Potajemne spotkanie zostało również skrytykowane przez popularnego komika, który przed kamerami naśmiewał się z prezydenta Polski.
Andrzej Duda wyśmiany publicznie przez amerykańskiego komika
Stephen Colbert to jeden z najpopularniejszych komików i satyryków w Stanach Zjednoczonych. W 2015 roku został gospodarzem The Late Show, które cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród widzów. Oficjalny kanał programu na YouTube subskrybuje ponad 9,2 mln osób, a każdy z filmów generuje milionowe wyświetlenia.
Ostatnio Stepher wziął na tapet spotkanie Trumpa i Dudy. W zasadzie nie miał nic dobrego do powiedzenia na ten temat, a naszej głowie państwa oberwało się chyba jak nigdy dotąd.
Podczas pobytu w Nowym Jorku Trump wziął trochę czasu wolnego od sali sądowej, aby ponownie udawać prezydenta, bo wczoraj spotkał się z prezydentem Polski Andrzejem Dudą
– powiedział, wyraźnie ironizując.
Na tym nie koniec, ponieważ ich relację postanowił opisać poprzez piosenkę dla dzieci. Na potrzeby programu przerobił utwór DooDah! grupy The Cartoos, która w jego opinii idealnie pasował, ponieważ zawiera słowa, brzmiące jak nazwisko prezydenta Polski:
Kto przyssał się do Trumpa? Doo dah, Doo dah. Kto podlizuje się Trumpowi? Doo dah, doo dah… Jak długo się widzieli? Och, cały doo dah dzień
– śpiewał przed kamerami.
Na koniec wytknął kpiąco, że do Trumpa pofatygowało się jeszcze kilka osób:
Duda jest jednym z wielu strongmenów, którzy ostatnio odwiedzili Trumpa. Wcześniej w tym roku Trump spotkał się z prawicowym populistą, prezydentem Argentyny, Javierem Milei, a także z węgierskim prezydentem Viktorem Orbanem, no i nie można zapomnieć spotkania ze Skeletorem i duchem Jeffreya Epsteina.
Rozbawiło was to?