Julian Dunin-Holecki odszedł niespodziewanie 9 lipca 2024 roku w wieku zaledwie 31 lat. W poniedziałek 15 lipca odbył się jego pogrzeb, na którym żegnały go tłumy żałobników, w tym rodzina, pacjenci oraz koledzy i koleżanki z pracy. Sprawą zagadkowej śmierci syna Danuty Holeckiej zajęła się prokuratura. Co wiadomo?
Danuta Holecka to znana dziennikarka i prezenterka telewizyjna, która przez trzy dekady związana była z Telewizją Polską, a w ubiegłym roku przeszła do Telewizji Republika. Choć praca pochłania ją bez reszty, umiejętnie godzi ją z życiem prywatnym. Wraz z mężem Krzysztofem Duninem-Holeckim w 1993 roku doczekała się dwóch synów, bliźniaków: Stefana i Juliana. Niestety ten ostatni zmarł niespodziewanie 9 lipca, o czym media dowiedziały się dopiero w dniu jego pogrzebu, który odbył się sześć dni później w Kościele pod wezwaniem św. Kazimierza na warszawskim Mokotowie.
9 lipca 2024 r. w wieku 31 lat zmarł Julian Dunin-Holecki, o czym zawiadamia pogrążona w głębokim smutku rodzina
– czytamy w nekrologu.
Nie żyje syn Danuty Holeckiej
Śmierć 31-letniego lekarza wstrząsnęła opinią publiczną. Julian Dunin-Holecki ożenił się pięć lat temu i był lekarzem ortopedą. Na co dzień pracował m.in. w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim i Szpitalu Matki Bożej Nieustającej pomocy w Wołominie. Tą samą profesję wykonuje także jego brat bliźniak.
Na pogrzebie pojawiły się tłumy żałobników, a wśród nich oprócz bliskich dostrzec można było m.in. Annę Popek oraz Marka Suskiego. Wieńce na jego grobie złożono również w imieniu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz byłej premier Beaty Szydło. W sieci natomiast nie brakuje kondolencji od znajomych i pacjentów.
Jak zdradziła Popek, rodzina nie chciała nagłaśniać tej sprawy i z dala od mediów przeżywać żałobę.
Wolą rodziny było to, żeby nie publikować żadnych zdjęć, nie dyskutować o tym na forum, nie nagłaśniać tej sprawy i zachować dyskrecję. Myślę, że jest to najważniejsze w każdym przypadku, a tutaj szczególnie
– powiedziała w wywiadzie dla Plejady.
Fakt jednak podjął próbę ustalenia, co było przyczyną śmierci tak młodego mężczyzny i ustalił, że sprawą zajęli się śledczy.
Postępowanie toczy się w zakresie nieumyślnego spowodowania śmierci, to jest standardowa kwalifikacja, jaką przyjmuję się w przypadku ujawnienia zwłok. Tu doszło do ujawnienia zwłok przez członków rodziny w mieszkaniu, w którym zamieszkiwał zmarły. Przeprowadzono takie czynności jak oględziny miejsca zdarzenia, czyli ujawnienia zwłok, jak i oględziny ciała
– przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotr Antoni Skiba.
Członkowie rodziny zostali już przesłuchani i na tym zakończono czynności.
Nie były wykonywane badania specjalistyczne w postaci sekcji zwłok. Uznaliśmy, że dotychczasowe leczenie zmarłego wskazywało na zgon z przyczyn naturalnych
– czytamy na łamach Faktu.
31-latek od dłuższego czasu borykał się z problemami zdrowotnymi, lecz nie wiadomo, co dokładnie mu dolegało.
Dokumentacja lekarska jest objęta RODO i tego nie mogę powiedzieć. Natomiast uznaliśmy, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych
– kontynuował rzecznik.
Wiadomo zatem, że do śmierci syna Danuty Holeckiej nie przyczyniły się osoby trzecie.
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.