w

DramatDramat

Joanna Opozda urodziła! Znamy pierwsze szczegóły porodu i mamy zdjęcie maleństwa

Joanna Opozda, Antek Królikowski
Joanna Opozda, Antek Królikowski

Joanna Opozda i Antek Królikowski zostali rodzicami. Osoba z otoczenia świeżo upieczonych rodziców przekazała radosną nowinę.

Joanna Opozda w 2020 roku zaczęła spotykać się z Antkiem Królikowskim. Para w krótkim czasie zyskała grono wiernych fanów, którzy bardzo im kibicowali. Ich relacja szybko postępowała do przodu, a oni nie zamierzali długo ukrywać tego, że są parą. Po zaledwie kilku tygodniach znajomości zaczęli pojawiać się na branżowych imprezach, podczas których oczy wszystkich zwrócone były na nich. Zakochani nie szczędzili sobie czułości i chętnie udostępniali w sieci wspólne zdjęcia i nagrania. Wiele osób wróżyło im świetlaną przyszłość, jednakże po kilku miesiącach aktorka poinformowała o ich rozstaniu.

Po krótkiej rozłące para postanowiła dać sobie drugą szansę, co wyszło im na dobre. Przez dłuższy czas nie dawali nic po sobie poznać, jednak wkrótce zostali zdemaskowani przez media, które donosiły o ich zaręczynach i ślubie.

Opozda i Królikowski wzięli ślub w sierpniu ubiegłego roku. W tym czasie coraz częściej mówiło się o tym, ze wybranka aktora jest w ciąży. Oni wszystkiemu zaprzeczali. Dopiero w momencie, gdy wybuchła medialna afera z jej ojcem, gwiazda potwierdziła plotki w oficjalnym oświadczeniu.

Tak, to prawda spodziewamy się dziecka. Jesteśmy z tego powodu niezwykle szczęśliwi. Z uwagi na trudne okoliczności zdrowotne, a także nasze przekonanie, że dom ma prawo pozostać domem i w tak specjalnym czasie potrzebny jest przede wszystkim spokój i najbliżsi, świadomie nie podawaliśmy sami informacji o ciąży do wiadomości publicznej.

Joanna Opozda urodziła

Od tamtych dramatycznych wydarzeń Joanna sporadycznie udzielała się w mediach społecznościowych. Po raz ostatni w ciąży mogliśmy zobaczyć ją w Walentynki. Antek, chcąc uczcić ten szczególny dla zakochanych dzień, udostępnił na swoim profilu jej zdjęcie. Widać na nim, że aktorka ma już spory brzuszek, a poród zbliża się wielkimi krokami.

W poniedziałek 21 lutego w godzinach popołudniowych Królikowski udostępnił w mediach społecznościowych wpis, w którym poprosił swoich obserwatorów o to, by trzymali kciuki za jego żonę i synka. Kilka godzin później aktorka na Instastory poprosiła fanów o modlitwę. Wiele osób było zaniepokojonych stanem zdrowia świeżo upieczonej mamy i jej synka.

Proszę Was wszystkich o modlitwę – apelowała

Na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie. Media właśnie obiegła wieść, że Vincent jest już na świecie.

Asia urodziła zdrowego i pięknego synka za pomocą cesarskiego cięcia – przekazał informator portalu WP Kobieta.

Dumna mama jako pierwsza podzieliła się swoją radością. W opisie zamieszczonym pod powitalnym postem na Instagramie zdradziła, że ostatnie miesiące były dla niej bardzo ciężkie. Nie tylko źle się czuła, ale i martwiła się o swojego synka.

Moc rodzi się z nadziei, nadzieja z Miłości….

Tak wiele razy wyobrażałam sobie nasze pierwsze spotkanie…. Dziś, w końcu mogę Cię przytulić.

Moje małe cudo.

Przez wszystkie te miesiące dłużyło mi się potwornie w łóżku, które stało się moim więzieniem.

Choroba, cierpienie, płacz, hormony i niewyobrażalny stres.

Ciągłe poczucie zagrożenia i strachu….

Było nam cholernie trudno.

I Ty niestety wiesz o tym najlepiej mój synu.

Przetrwaliśmy.

W dalszej części zdradziła, że Vincent urodził się zdrowy. Wspomniała krótko o tym, jak zacieśniały się ich relacje jeszcze w czasie ciąży. Już teraz ma pewne wyobrażenie na jego temat. Jakim chłopcem według niej będzie w przyszłości?

Cieszę się, że jesteś cały i zdrowy.

Że daliśmy radę, że Ty dałeś radę.

Mój mały, dzielny Vin.

Nadrobimy wszystkie spacery i w końcu pokaże Ci świat.

Zawsze cieszyłam się z każdego Twojego nawet najmniejszego ruchu w moim brzuchu. Z każdego Twojego mocnego kopnięcia (myślałam sobie: takie małe nóżki a jakie silne!)

Z każdego Twojego uśmiechu na usg. A śmiałeś się często, nawet kiedy mi było smutno.

Jesteś moja iskierką i nadzieją.

Myśle, że będziesz bardzo wesołym, mądrym i wrażliwym chłopcem.

Chce żeby Twoje życie było przepełnione miłością i radością.

Na końcu wyznała synkowi miłość.

Tak krótko się znamy, a tak wiele już razem przeszliśmy.

Kocham Cię synku.

Przed nami życie.

22.02.2022

Publikację opatrzyła zdjęciem z maleństwem. Rozanielona Joanna tuli chłopca do piersi, a on trzyma w swojej malutkiej dłoni jej palec.

Życzymy dużo zdrowia!

Joanna Opozda miała problemy zdrowotne w ciąży

Ukochana Antka jeszcze przez jakiś czas była aktywna w mediach społecznościowych, ale z czasem coraz rzadziej publikowała nowe posty. Mimo to myślała o swoich fanach, dla których zorganizowała zabawę, podczas której mogli zadawać jej pytania. Wiele osób było ciekawych, jak znosi ciążę. Aktorka przyznała, że jest jej ciężko.

Nie będę ściemniać, nie czuję się za dobrze, mam duże problemy zdrowotne, ale jakoś daje radę – zdradziła.

Krótko po tym w rozmowie z Jastrząb Post przyznała, że musiała być hospitalizowana.

Ciąża jest dla mnie bardzo trudnym czasem. Większość przeleżałam w łóżku. 3 razy patologia ciąży. Także ciężko mi znosić ten błogosławiony stan. Ja o tym nie opowiadam za bardzo, bo nie mam na to ani ochoty, ani czasu […]. – powiedziała.

W międzyczasie małżonkowie zdradzili, że wybrali dla swojego synka imię Vincent.

Końcówka ciąży powinna upływać im na radosnym oczekiwaniu na narodziny pierwszego dziecka, ale tak nie było. Ojciec aktorki po raz kolejny wszczął awanturę, która miała dramatyczny finał. Mężczyzna, chcąc odstraszyć byłą żonę, zięcia oraz ich bliskich oddał strzał z broni palnej. Na szczęście kula trafiła w ścianę i nikomu nic się nie stało, jednakże towarzyszące temu zajściu emocje odcisnęły na Opoździe swoje piętno. Krótko po tym poinformowała, że trafiła do szpitala.

[…] Teraz kiedy powinnam skakać z radości, bo już niedługo zostanę mamą, jestem rozwalona psychicznie i fizycznie. Nie mogę jeść, spać, ciągle wymiotuję. Dziś wylądowałam w szpitalu z silnymi skurczami i bólami. Wszystko z nerwów. Dostałam ataku paniki, nie mogłam oddychać. Piszę o tym, bo martwię się o zdrowie mojego dziecka. Prawie całą ciążę przeleżałam chora w łóżku, a teraz jeszcze to. Naprawdę nie daję już rady, a przecież mój mały synek odczuwa wszystko to, co ja. Mam straszne wyrzuty sumienia, że od kilku dni nie mogę przestać płakać, a on pewnie to czuje. Próbuję się uspokoić, ale w obecnej sytuacji to chyba graniczy z cudem – wyznała na Instagramie.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Oliwia

Marcelina Ziętek

Partnerka Piotra Żyły wypina pośladki w jacuzzi. Od jej krągłości nie można oderwać wzroku

Witold Paszt

Wnuczka Witolda Paszta rozpaczliwie szuka dziadka. Zięć muzyka zdradził, co dziewczynka robi zaraz po przebudzeniu