w

Joanna Opozda uderza w alimenciarzy. Mówi o ich „tipach, jak ukryć przychody”. Oberwało się także Królikowskiemu

Joanna Opozda, Antoni Królikowski - fot. Podlewski/AKPA, Instagram @antek.krolikowski
Joanna Opozda, Antoni Królikowski - fot. Podlewski/AKPA, Instagram @antek.krolikowski

Joanna Opozda nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w konflikcie z Antkiem Królikowskim. Para formalnie wciąż jest małżeństwem, a ich największą kością niezgody są alimenty na syna. Tym razem aktorka uderzyła nie tylko w byłego partnera, ale także we wszystkich alimenciarzy uchylających się od płacenia.

Joanna Opozda jest znaną aktorką, choć odkąd pojawił się na świecie jej syn Vincent znacznie rzadziej można ją oglądać na szklanym ekranie czy w mediach. Gwiazdę można było zobaczyć w takich produkcjach, jak Pech to nie grzech, Noc życia, Diablo. Wyścig z czasem czy Brigitte Bardot cudowna. Obecnie w trakcie produkcji z jej udziałem jest film Wieczór kawalerski.

Jednak zdecydowanie w centrum zainteresowania w ostatnim czasie pozostaje jej życie prywatne. Aktorka ma za sobą burzliwe rozstanie z mężem, choć na rozwód możliwe, że przyjdzie im jeszcze poczekać. Ich sprawa rozwodowa ciągnie się podobnie, jak problem z alimentami.

Joanna Opozda demaskuje alimenciarzy

W ostatnim czasie aktorka ponownie zaczęła korzystać z życia. Niedawno świętowała urodziny, a nawet przyłapano ją na randkowaniu. Jednak stare sprawy wciąż się za nią ciągną, niepozamykane. Chodzi przede wszystkim o alimenty, które sąd zarządził Królikowskiemu. Podobno aktor nie spisuje się w roli ojca, ponieważ nie tylko nie płaci, ale nawet nie widuje syna. Opozda postanowiła w końcu powiedzieć więcej na ten temat i zdemaskować przekręty byłego partnera.

Istnieją fora dla alimenciarzy, gdzie oni wymieniają się tipami, jak ukryć przychody. Pierwsza rzecz to jest Revolut. Tam wpłacają swoje pieniądze i komornik nie może tam wejść. Druga rzecz — zakładają spółki i tworzą trójstronne umowy z pracodawcami — tak, jak to było w przypadku Antka, Izabeli i jego pracodawcy. Wszystko, co zarabiają nie idzie na ich konto, oni biorą mały procent i niby zarabiają najniższą krajową. W ten sposób jak sobie tak chwilę popracują, to się odwołują i pokazują obniżone przychody. Sąd się czasem nad tym uchyla, a czasami nie. Inną kwestią jest płacenie przez pracodawców na konto niezajęte przez komornika, a oni na czarno się między sobą rozliczają – tłumaczyła dla Plotka.

Okazuje się, że sposobów na unikanie alimentów jest kilka. Aktorka otwarcie oskarżyła męża o wykorzystywanie jednego z nich. Przyznała także, że nie płaci on należności, a jedynie mały procent, co jakiś czas. Uważa ona, że takie zachowanie to zwyczajne okradanie własnego dziecka.

Jeżeli alimenciarz nie płaci alimentów przez trzy okresy, kiedy miał zapłacić, czyli przykładowo facet ma płacić tysiąc złotych miesięcznie i ma dług trzy tysiące, to już wtedy możemy wyjść do prokuratury z prośbą o ściganie takiej osoby. To może się też nazbierać przez okres sześciu miesięcy i wtedy też możemy poprosić prokuraturę o ściganie alimenciarza. Problem polega na tym, że jeśli alimenciarz zapłaci 10% procent, to śledztwo jest umorzone. I tak jest w moim przypadku, bo Antek zapłacił za jakiś tam okres. To jest ogromna bolączka, bo trzeba znów składać zażalenie, chodzić po komisariatach, sądach i płacić za adwokatów — powiedziała.

Aktorka upiera się, że kwota alimentów nie jest jakąś horrendalną, na którą nie byłoby stać jej byłego partnera. Ma to być jedynie niewielki procent dochodu, który pozwoli na utrzymanie i życie dziecka na podobnym poziomie, co płacący.

Myślicie, że w końcu uda im się dojść do porozumienia?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Kinga

Pisanie było moim hobby od gimnazjum, a stało się ścieżką kariery. Szeroko rozumiana kultura była zawsze moją fascynacją, a szczególnie kultura Japonii i Korei Południowej. Jestem totalnym geekiem k-popu, koreańskich dram oraz anime. W kręgu moich zainteresowań znajduje się popkultura, gry planszowe i komputerowe. W wolnej chwili relaksuję się zabijając zombie lub ćwicząc wyobraźnie podczas sesji RPG.

Zbigniew Wodecki - fot. Baranowski Michał/AKPA

Zbigniew Wodecki nie spodziewał się śmierci. Kilka tygodni wcześniej zamówił piosenkę, której nie zaśpiewał. „Nigdy tego tekstu nie poznał”

Elżbieta Zapendowska - fot. Piętka Mieszko/AKPA

Przykre wieści na temat stanu zdrowia Elżbiety Zapendowskiej. Z jej wzrokiem jest coraz gorzej. „Ja już g*no widzę”