Wydało się! Taką emeryturę pobiera Marcin Gortat. Kwota z kosmosu

Marcin Gortat swego czasu był jednym z najlepszych koszykarzy w kraju i jedynym Polakiem w historii NBA, któremu udało się awansować do finału. Okazuje się, że po przejściu na emeryturę może spać spokojnie, ponieważ co miesiąc na jego konto wpływa kosmiczna kwota, a to dzięki nieznanemu u nas prawu. Ile dostaje?

Marcin Gortat to znany polski koszykarz, który występował na pozycji środkowego. Wielu kolegów po fachu z pewnością postrzega go jako niedościgniony wzorzec, ponieważ jest jedynym Polakiem w historii NBA, który awansował do jej finału. Jego amerykański sen ziścił się w 2005 roku, gdy na Madison Square Garden wziął udział w drafcie NBA i w 2. rundzie został wybrany przez Phoenix Suns. Długo nie zagrzał tam miejsca, ponieważ klub oddał go do Orlando Magic. Trzy lata później debiutował w rozgrywkach przeciwko New York Knicks i choć był obecny na boisku przez zaledwie 2 minuty i 21 sekund, to udało mu się zgarnąć dwa punkty.

Z biegiem czasu jego kariera zaczęła nabierać tempa, a jego nazwisko stało się popularne na całym świecie. Oficjalnie karierę koszykarską zakończył w 2020 roku i od tamtego momentu pobiera z NBA emeryturę. Jej wysokość zwali was z nóg.

Jaką emeryturę ma Marcin Gortat?

Wielu przedstawicieli świata show-biznesu żali się na głodowe emerytury, a czy sportowcy mają powody do narzekania? Gortat miesięcznie pobiera od NBA 8,4 tysiąca dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje zawrotną kwotę: 34 tysiące złotych. Okazuje się, że takie świadczenie udało mu się uzyskać dzięki temu, że skorzystał z nieznanego w Polsce prawa.

Warto jednak podkreślić, że Marcin sam przyłożył do tego rękę. Koszykarze, którzy grają w NBA, mają specjalny fundusz, na który co miesiąc mogą wpłacać pieniądze. Po przejściu na emeryturę, wysokość świadczenia zależna jest od tego, ile grali w lidze. Zgodnie z obowiązującymi zasadami, za każdy rok przysługuje im 700 dolarów. Zważywszy na to, że nasz rodak grał w USA przez 12 lat, nietrudno domyślić się, że w tym czasie wartość ta systematycznie rosła. Rozwiązanie to wprowadzono stosunkowo niedawno, a głównym tego powodem był fakt, że wielu zawodników NBA bankrutowało.

Zaczyna się ją wypłacać dopiero rok po zakończeniu kariery i prawo do niej przysługuje tym, którzy nie trudnią się pracą zarobkową. Gdybym na przykład zajął się działalnością trenerską i dostawał za nią wynagrodzenie, to emerytury nie mógłbym pobierać. W tej chwili wartość mojego funduszu, z którego wypłacana jest emerytura, wynosi 4,5 mln dolarów. Całkowicie będę mógł go zlikwidować, gdy skończę 50 lat. Wtedy te pieniądze w całości trafią do mnie

– tłumaczył w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet w 2022 roku.

Wiele gwiazd może mu pozazdrościć takiej emerytury. Przypomnijmy tylko, że np. 73-letni Jan Piechociński cały czas pracuje na planie Klanu, ponieważ co miesiąc na jego konto wpływa głodowe świadczenie.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!