Rosyjskie wojska kolejny dzień z rzędu szturmują Ukrainę. Tym razem obiektem ich ostrzału padły zakłady chemiczne. W wyniku ich działań doszło do wycieku. Substancja ta może zagrażać życiu. Pojawiły się także informacje o rannych. Co wiadomo na ten temat?
Lada chwila minie miesiąc, odkąd rosyjskie wojska szturmują Ukrainę. Przypomnijmy tylko, że działania te zostały zapoczątkowane przez Władimira Putina. 24 lutego w godzinach porannych poinformował, że rozpoczyna szeroko zakrojoną akcję, której celem jest demilitaryzacja oraz denazyfikacja tego kraju.
Podjąłem decyzję o przeprowadzeniu specjalnej operacji wojskowej. Jej celem jest obrona ludzi, którzy w ciągu ośmiu lat byli ofiarą prześladowań, ludobójstwa ze strony reżimu kijowskiego. W tym celu będziemy dążyć do demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy – brzmiało oświadczenie dyktatora.
Wojska federacji nie mają litości względem ludności cywilnej. Mimo iż w pierwszych dniach wojny ich głównym celem były m.in. lotniska oraz obiekty infrastruktury wojskowej, wkrótce zaczęły bombardować także domy cywilów. Każdego dnia docierają do nas informacje o kolejnych rannych i ofiarach śmiertelnych. Dopuszczają się barbarzyńskich czynów. Ostatnio ostrzelali dom starców, w wyniku czego śmierć poniosło ponad 50 seniorów.
Rosjanie zaatakowali zakłady chemiczne
Wrogie wojska przejęły kontrolę m.in. nad Czarnobylem oraz Zaporoską Elektrownią Atomową. Nie zawsze działają przemyślanie, zważywszy na to, że jakiś czas temu doprowadzili do uszkodzenia linii elektrycznej, która doprowadzała prąd do pierwszego z obiektów. Choć kompleks jest nieczynny, energia była niezbędna do chłodzenia zużytego paliwa jądrowego. Gdyby doszło do jego przegrzania, do atmosfery przedostałaby się chmura z toksycznymi substancjami, która mogłaby zagrażać m.in. Rosji.
Teraz po raz kolejny wykazali się brakiem rozsądku. W nocy zaatakowano zakłady chemiczne. Fabryka znajdująca się niedaleko Sum została ostrzelana, w wyniku czego doszło do wycieku amoniaku, który jest niebezpieczny dla zdrowia. Jeden pracownik został ranny. O wszystkim poinformował Dmytro Żywicki, szef obwodowej administracji wojskowej:
Uwaga! 21 marca 2022 roku o 04:30. Wyciek amoniaku w Sumychimprom!
Mężczyzna zaapelował do okolicznej ludności, by niezwłocznie przemieścili się do schronów, niższych pięter budynków lub piwnic, ponieważ amoniak jest lżejszy od powietrza, a może poważnie zagrażać zdrowiu. Dodał również, że skażony został obszar znajdujący się w promieniu ok. 2.5 km od fabryki. Zagrożona także była wieś Nowosilica, ponieważ w tym kierunku wiał wiatr, który mógł przenieść amoniak w odleglejsze regiony.
Krótko po tym media obiegły zdjęcia z miejsca zdarzenia. Portal Nexta udostępnił na Twitterze komunikat, w którym poinformował, że uszkodzony został 50-tonowy zbiornik.
The ammonia tank with a capacity of 50 tons in the #Sumy region after #Russian shelling. pic.twitter.com/9G8uiP1bIR
— NEXTA (@nexta_tv) March 21, 2022
Kilka minut przed godziną 8.00 Dmytro Żywicki poinformował, że na miejscu zdarzenia pracują służby ratownicze. Na szczęście wiatr ustał, więc zagrożenie minęło.
O 7:50 wyciek amoniaku został wyeliminowany. Obecnie trwają regularne prace. Nie ma zagrożenia dla ludności — przekazał.
Sytuacja wyglądała bardzo groźnie. Spójrzcie sami:
Дмитро Живицький:
— Українська правда ✌️ (@ukrpravda_news) March 21, 2022
О 7:50 витік аміаку ліквідували.
Наразі проводяться регламентні роботи.
Загрози для населення немає.
Стало відомо про одну травмовану людину, це працівник підприємства. pic.twitter.com/L21SB54Nwd