W ostatnim czasie głośno zrobiło się o 21-letniej Polce, która uważa, że jest zaginioną przed laty Madeleine McCann. Dziewczyna chce poddać się testom DNA, a jej rodzina właśnie wystosowała oświadczenie, w którym przedstawiła sprawę ze swojej perspektywy.
Madeleine McCann zaginęła 3 maja 2007 roku w trakcie pobytu na wakacjach w Portugalii wraz z rodzicami i rodzeństwem. Z zeznań jej rodziców wynika, że czteroletnia Brytyjka zniknęła z pokoju na parterze, podczas gdy jej bliscy spożywali posiłek w towarzystwie przyjaciół. Sprawa nadal nie została rozwiązana i wywołała szereg kontrowersji.
Ostatnio sprawa odżyła w mediach, a wszystko w związku z Polką, która twierdzi, że jest zaginioną Madeleine McCann. 21-letnia Julia za wszelką cenę pragnie dowieść swojej racji i figuruje na Instagramie jako „iammadeleinemcann”. Julia w mediach społecznościowych publikuje zdjęcia, na których porównuje się do zaginionej Brytyjki.
Dziewczyna niemal z dnia na dzień wywołała poruszenie, a relacja Polki ma być na tyle przekonująca, że rodzice Madeleine McCann rzekomo zgodzili się na przeprowadzenie testów DNA, którym przeciwni są z kolei rodzice Julii.
Rodzina Julii zabrała głos: „Jesteśmy zdruzgotani”
Na Instagramie Julia uzbierała już ponad milion obserwujących, a o jej sprawie rozpisują się zagraniczne media. W związku z tym rodzina 21-latki postanowiła wydać oficjalne oświadczenie, w którym zaznaczono, że dziewczyna od lat ma zmagać się z chorobami.
Chcielibyśmy zająć stanowisko w sprawie Julii, której to sprawa w ostatnich dniach obiegła internet i media w wielu krajach. Dla nas jako rodziny oczywiste jest, że Julia jest naszą córką, wnuczką, siostrą, siostrzenicą, kuzynką i pasierbicą. Mamy wspomnienia, mamy zdjęcia. Julia również posiada te zdjęcia, bo zabrała je z domu rodzinnego wraz z aktem urodzenia, a także licznymi wypisami ze szpitali. Zawsze staraliśmy się rozumieć wszelkie sytuacje, które działy się z Julią. Liczne terapie, leki, psychologowie i psychiatrzy – to wszystko Julka miała zapewnione. Nie była pozostawiona sama sobie. Groźby pod naszym adresem ze strony Julii, jej kłamstwa i manipulacje. Działalność w internecie. To wszystko widzieliśmy i próbowaliśmy temu zapobiegać, tłumaczyć, prosiliśmy by przestała – czytamy w oświadczeniu.
Bliscy Julii w dalszej części poinformowali, że boją się o jej stan psychiczny, ponieważ 21-latka wyprowadziła się z domu i odmawia leczenia. Przekazali także, że od najmłodszych lat dziewczyna chciała być popularna i podkreślili, iż na pewno nie jest ona zaginioną Madeleine.
Zawsze próbowaliśmy jej pomóc stanąć na nogi. Julia jest od kilku lat pełnoletnia. Wyprowadziła się z domu. Odmawia leczenia, nie przyjmuje regularnie leków. Nie skorzystała także z możliwości leczenia w bardzo dobrym ośrodku w Polsce, który zgodził się ją przyjąć. Julka kiedyś chciała być piosenkarką, modelką. Zawsze chciała być popularna. To, co teraz się dzieje, dało jej 1 milion obserwujących. Boimy się, jak Julia udźwignie to, co nieuniknione. Internet nie zapomina, a oczywiste jest, że Julia nie jest Maddie
Członkowie rodziny 21-latki wyznali, że ciężko im jest pogodzić się z obecną sytuacją i oświadczyli, że nie będą rozmawiać z mediami. Dodali również, że w sprawie Julii toczy się postępowanie.
Jesteśmy zdruzgotani obecną sytuacją. Równocześnie chcemy oświadczyć, że nie będziemy udzielać wywiadów, publikować żadnych zdjęć, komentować artykułów. Wszelkie zapytania, czy też uwagi, prosimy kierować do Rzecznika Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, który prowadzi postępowanie w sprawie Julii i której przekazaliśmy wszystkie niezbędne dokumenty dowodowe w tej sprawie. Rodzina Julii W.