w

Kindze Rusin puściły hamulce. W mocnych słowach rozliczyła się z hejterami. „NAPADLIŚCIE na mnie!”

Kinga Rusin - fot. Instagram @kingarusin
Kinga Rusin - fot. Instagram @kingarusin

Kinga Rusin nie raz była krytykowana przez internautów, lecz tym razem puściły jej nerwy. Po tym, jak wytknęli jej, że choć większość czasu mieszka za granicą, a mimo to rehabilituje się w Polsce, wystosowała do hejterów mocny wpis. Nie gryzła się w język.

Kinga Rusin niegdyś była jedną z najpopularniejszych dziennikarek TVN, ale po latach taki tryb pracy jej się znudził i postanowiła przejść na tryb zdalny, by zyskać więcej wolnego czasu. Gdy tylko rozwiązała umowę, wyjechała z partnerem Markiem Kujawą za granicę i regularnie podróżowała po świecie do czasu, gdy stan jej zdrowia się pogorszył.

We wrześniu 2023 roku Rusin przyleciała do Polski, aby tutaj poddać się operacji ścięgna. Już wtedy wielu jej obserwatorom nie spodobało się to, że mimo wyprowadzki z kraju, to właśnie tutaj zamierzała się leczyć. Przez kilka kolejnych tygodni wypoczywała w Polsce, gdzie przechodziła rehabilitację. Skrupulatnie relacjonowała swój powrót do formy, za co wylała się na nią jeszcze większa fala hejtu. W końcu postanowiła na nią odpowiedzieć.

Kinga Rusin rozprawia się z hejterami

Rusin w mocnych słowach odpowiedziała na słowa krytyki, które spłynęły do niej w ostatnich tygodniach. Już na wstępie założyła, że hejtowały ją osoby popierające Prawo i Sprawiedliwości, po czym wyjawiła, że koszty operacji i rehabilitacji pokryła ze swoich środków.

Hola, pisowscy hejterzy! Po ostatnim poście o mojej rehabilitacji napadliście na mnie i wypisywaliście bzdury na forach, że choć mieszkam większość czasu za granicą, rzekomo przyjeżdżam do Polski po to, żeby korzystać z publicznej służby zdrowia. Strzelacie kulą w płot! Otóż zarówno operacje, jak i rehabilitację przeprowadziłam i przeprowadzam prywatnie, płacąc komercyjne stawki.

Wyjaśniła również, że choć mieszka za granicą, to i tak wszelkie składki odprowadza w Polsce, więc nawet jeśli zdecydowałaby się skorzystać z pomocy lekarzy na NFZ, ma do tego pełne prawo.

A po drugie, płacimy z Markiem podatki i składki zdrowotne w Polsce, od wszystkiego, co zarabiamy i co zarabiają wszystkie nasze firmy. Czyli gdybym chciała, to mogę i mam prawo korzystać z polskiej służby zdrowia

– kontynuowała.

Na koniec poruszyła jeszcze wątek polityków PiS i sposobu, w jaki według niej postrzegają polską służbę zdrowia:

Mam duży szacunek do polskiej służby zdrowia, w przeciwieństwie do was. Przez 8 lat hejtowaliście lekarzy, kupowaliście sprzęt medyczny przez swoich kolesi i to po zawyżonych cenach, a nawet kradliście w czasie pandemii! Czekam, aż zostaniecie rozliczeni 

– skwitowała dosadnie.

Mocne słowa?

Kinga Rusin - fot. Instagram @kingarusin
Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Michał Wiśniewski - fot. Podlewski/AKPA

Michał Wiśniewski w mocnych słowach uderza w wytwórnię muzyczną. Stracił majątek?! „Walczycie o pieniądze przede wszystkim DLA SIEBIE”

Justyna Steczkowska, Doda - fot. Jacek Kurnikowski, Podlewski/AKPA

Eurowizja 2024. Doda brutalnie odarła Steczkowską z ostatnich nadziei na wygraną w preselekcjach. Zdradziła, co mówią w kuluarach. Nie jest dobrze