w

Ile Sebastian Fabijański dostał za JEDNĄ walkę w federacji freak fightowej? Tabloid ujawnia kwotę. Może się zakręcić w głowie

Sebastian Fabijański - fot. AKPA
Sebastian Fabijański - fot. AKPA

Sebastian Fabijański w miniony weekend po raz drugi wyszedł do oktagonu, by zawalczyć o zwycięstwo. Niestety i tym razem skazany był na porażkę. Mimo wszystko wiele osób uzna, że warto było spróbować swoich sił, gdy dowie się, ile zgarnął za jedną walkę. Kwota przyprawia o zawroty głowy.

Sebastian Fabijański to aktor, choć swego czasu był bliski zgarnięcia tytułu skandalisty roku. Wszystko zaczęło się w chwili, gdy Rafalala zaczęła publicznie rozprawiać o jego relacji z Maffashion. Celebrytka nieoczekiwanie wyznała, że blogerka rzekomo go zdradzało, co wywołało w sieci i mediach prawdziwą burzę. Koniec końców podjęli decyzję o rozstaniu, a gwiazdor publicznie przyznał, że miewał problemy z wiernością.

Czy zacząłem zdradzać? Na pewno miałem bardzo różne myśli emocje. Targały mną różne bardzo pomysły. Natomiast nie byłem fair wobec Julki. Bardzo to jest dla mnie trudne i haniebne wręcz, że nie byłem fair i bardzo mi jest z tego powodu przykro i wstyd. Nie chce tutaj świrować na jakiegoś lowelasa, bo ja nigdy nie robiłem takich rzeczy, ja nie zdradzałem swoich kobiet. Tutaj jakoś zwariowałem po prostu — wyznał w wywiadzie dla Pudelka.

Niedługo po tym znowu zrobiło się o nim głośno, ponieważ wyszło na jaw, że zawalczy na Fame MMA 17. Na konferencjach robił show i twierdził, że wygrana należy do niego, mimo że nie ma większego doświadczenia ze sportami walki. Powiedział wówczas, że będzie udawał, że umie się bić i wydaje mu się, że wyjdzie mu to mega k*wa dobrze. W zaledwie 35 sekund przekonał się, że w oktagonie nie liczy się talent aktorski, a umiejętność prawidłowego wyprowadzania ciosów. To była jedna z najkrótszych potyczek w historii Fame, a kolejna była niewiele dłuższa.

Ile Sebastian Fabijański zarobił za jedną walkę w federacji freak fightowej?

W sobotę 2 września Sebastian po raz kolejny wyszedł do oktagonu. Tym razem jego przeciwnikiem był raper Filipek. Niestety Fabijańskiemu nie dopisało szczęście i już w 47 sekundzie sędzia ogłosił koniec walki. W sieci pojawił się głosy, że gwiazdor przyaktorzył, a wskazywać na to miało jego dziwne zachowanie.

Aktor niegdyś twierdził, że nie zgodziłby się na walkę w federacji freak fightowej, chyba że chodziłoby o jego honor lub szczytny cel. Wspominał nawet, że wówczas swoją gażę przekazałby na cele charytatywne. Później nieco zmienił zdanie i podczas Face 2 Face wyjaśnił jednemu ze słuchaczy, że oddałby zarobione środki, gdyby nie… szalejąca inflacja.

Gdyby nie inflacja, to bym przeznaczył. Ja mówiłem tam, że oczywiście, że to będzie koniec dla mnie i tak dalej. Natomiast tylko krowa nie zmienia zdania. Ja oczywiście biorę na klatę to, że kiedyś coś powiedziałem i teraz będzie mi to wyciągane. I dobrze niech tak będzie. Ja jestem hipokrytą w jakimś wymiarze. Natomiast chyba też nie boję się do tego przyznać.

Z kolei jeszcze wcześniej na Twitchu Marcina Dubiela mówił, że jako aktor nie jest w stanie zarobić w rok tyle, ile dostaje za wyjście do oktagonu. Warto zaznaczyć, że podpisał z Fame MMA kontrakt na trzy walki i mimo chwili zwątpienia po pierwszej przegranej, zdecydował się go wypełnić.

Mogę powiedzieć, że by mieć takie pieniądze, jakie dostaje się w Fame MMA, to musiałbym zagrać mniej więcej dziesięć głównych ról. Tak, żeby zachować jakąś higienę i jakość, to dwie, góra trzy główne role w roku — tłumaczył.

Od tamtego momentu fani zastawiali się o jakiej kwocie mowa. Nie od dziś wiadomo, że Fame sowicie wynagradza swoich zawodników, ale chyba nikt nie spodziewał się, że Fabijański dostaje za jedną walkę PONAD PÓŁ MILIONA ZŁOTYCH. Tak przynajmniej twierdzi informator Pudelka.

W kontrakcie, który Sebastian miał podpisać z federacją Fame, była mowa o trzech walkach. Wszystkich zaskoczyło więc, że Sebastian mówił po pierwszej przegranej, że nie wie, czy znów zawalczy. Prawda jest taka, że przed nim trzecie starcie w oktagonie, za które zgranie, podobnie jak za każde poprzednie, ponad 500 tysięcy złotych.

W wywiadzie dla kanału MMA – bądź na bieżąco aktor powiedział, że wychodzi do oktagonu po to, by zabezpieczyć syna na przyszłość. Czyżby mijał się z prawdą? Ostatnio Maffashion głośno przyznała, że nie dostaje alimentów na syna

Mam nadzieję, że przynajmniej krzywdy sobie nie zrobię, na tyle, żebym mógł dalej robić rzeczy, które robię i przede wszystkim dla mojego syna. Nie ukrywam, że to też jeden z powodów, dla których tu jestem. Chęć ustabilizowania też finansowo życia dla niego, żeby to… to jest, wiesz, dla mnie aktualnie najważniejsze. Mam nadzieję, że Bóg mi pozwoli to zrobić tutaj z godnością — tłumaczył.

Wyszlibyście za taką kwotę do oktagonu?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Katarzyna Skrzynecka - fot. Instagram @katarzyna_skrzynecka_official

Fanka oskarżyła Katarzynę Skrzynecką o to, że poprawiła sobie usta. Gwiazda postanowiła odpowiedzieć: „No niestety”

Jann - fot. Instagram @jann_music_

Jann nie do poznania! Młody muzyk pokazał się w zupełnie innym wydaniu. Fani: „Oby więcej takich randomowych fotek”