W ostatnim felietonie dla „Wysokich Obcasów” Dorota Szelągowska napisała o problemach zdrowotnych swojej mamy, która najwyraźniej zmaga się z nowotworem. Ostatnie publikacje Katarzyny Grocholi w mediach społecznościowych wzbudzają niepokój.
Dorota Szelągowska jest specjalistką od aranżacji wnętrz i od lat przeprowadza metamorfozy w domach i mieszkaniach Polaków. O celebrytce w ostatnim czasie zrobiło się głośno w kontekście jej imponującej metamorfozy, lecz teraz uwagę przykuł alarmujący felieton jej autorstwa.
Felieton Doroty Szelągowskiej: „Mama ma raka”
Najnowszy felieton Doroty Szelągowskiej ukazał się na łamach magazynu „Wysokie Obcasy Extra”. Gwiazda przedstawiła w nim kilka ostatnich wydarzeń ze swojego życia w formie listu do anonimowej adresatki.
Szelągowska w felietonie opisała między innymi jej ostatnią podróż do Azji, gdzie udała się pod koniec października ze swoją przyjaciółką, a także opowiedziała o przeprowadzce. Zainteresowanie mediów wzbudził jednak kolejny fragment, w którym celebrytka zasugerowała, że jej mama, Katarzyna Grochola, zmaga się z poważną chorobą.
Mama ma raka. Nie mówiłam ci, bo to się nagle okazało. Za kilka godzin operacja. Powiedziała, że wszystko będzie dobrze – czytamy w felietonie prezenterki.
W dalszej części tekstu Dorota wspomniała o premierze spektaklu „1989”, w którym gra jej syn Antoni. Szelągowska nie ukrywa, że jest dumna ze swojego potomka, a opisując towarzyszące jej podczas spektaklu przeżycia, ponownie napomknęła o Katarzynie Grocholi.
Wczoraj byłam na premierze spektaklu, w którym gra mój syn. […] W antrakcie dzwoniłam do matki, ale nie miała siły gadać. Pójdzie pewnie w grudniu, jak wyjmą jej dreny – napisała celebrytka.
W felietonie dla „Wysokich Obcasów Extra” gwiazda TVN opisała również wizytę u notariusza, do którego wybrała się wraz ze swoją siostrą Marią, ponieważ jej mama chce pozałatwiać „jakieś sprawy”. Przy okazji Szelągowska zdradziła, że na trzy tygodnie wyjeżdża do Hiszpanii.
Na koniec córka Katarzyny Grocholi wyznała, że wkrótce zamierza odwiedzić szpital.
Kończę, bo jeśli chcę dziś jeszcze podjechać do szpitala, to muszę ogarnąć czasoprzestrzeń. Trzymaj kciuki. Odezwę się. Całuję – zakończyła felieton.
Katarzyna Grochola walczy z nowotworem?
Katarzyna Grochola już w przeszłości zmagała się z nowotworem, o czym poinformowała w 2019 roku w rozmowie z serwisem „Gazeta.pl”. Pisarka wyjawiła wówczas, że 32 lata temu zdiagnozowano u niej chorobę, a lekarze dawali jej „najwyżej trzy miesiące”.
Choć jak na razie Katarzyna Grochola nie odniosła się w bezpośredni sposób do najnowszego wyznania swojej córki, w miniony poniedziałek pisarka opublikowała na Instagramie nagranie w towarzystwie lekarza specjalizującego się w chorobach płuc, zdradzając, że „teraz będą się ze sobą spotykać odrobinę częściej”.
Mama Doroty Szelągowskiej w tym samym nagraniu przestrzegła także swoich fanów przed szkodliwym wpływem palenia papierosów.
Nie bądźcie tacy głupi i nie palcie papierosów – powiedziała.
Wczoraj na instagramowym profilu Katarzyny Grocholi pojawiło się natomiast zdjęcie modlitewnika. Pisarka stwierdziła, że zawarte w nim modlitwy „parę razy pomogły, to i teraz na to liczy”. Wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście zmaga się z chorobą.
Mój tata też walczy z nowotworem 🙁 córka koleżanki z rakiem mózgu mi już brakuje sił na to wszystko .Chciałabym ratować cały świat nie mam takiej mocy 🙁