w

Anna z „Rolnik szuka żony” zdradziła szczegóły relacji z Kubą. Stanowczo odpowiedziała na pytania dociekliwych internautów. „Nie daję mu PIENIĘDZY”

Anna, Kuba z "Rolnik szuka żony" - fot. YouTube @rolnikszukazonyoficjalny
Anna, Kuba z "Rolnik szuka żony" - fot. YouTube @rolnikszukazonyoficjalny

Anna z Rolnik szuka żony przeprowadziła na swoim Instagramie Q&A. Widzowie zasypali ją pytaniami o wszystkie plotki i teorie, które powstały podczas emisji programu. Uczestniczka Rolnika szczerze odpowiedziała.

Rolnik szuka żony to program, w którym uczestniczą osoby chcące znaleźć miłość. Przed rozpoczęciem emisji Telewizja Polska wyświetla wizytówki rolników, a zainteresowane osoby mogą wysłać do nich listy. Uczestnicy, którzy cieszyli się dużym zainteresowaniem, są zaproszeni do występu w programie i wybierają trzy kandydatki, które zaproszą na swoje gospodarstwa.

W tej edycji najwięcej emocji wzbudził Waldemar, ale nie był jedynym uczestnikiem, którego perypetie widzowie ochoczo komentowali. Inna uczestniczka programu, Anna, początkowo powiedziała swoim kandydatom, że nie poczuła nic do żadnego z nich. Z czasem jednak zmieniła zdanie. Jej wybór padł na Kubę, 30-letniego biznesmena z Ostrowa Wielkopolskiego. Wielu widzów nie pochwaliło tej decyzji. Mężczyzna jest już ojcem trójki dziecko, a w dodatku chwilę przed rozpoczęciem programu podobno miał się rozstać z narzeczoną. Anna nie przejmowała się opinią innych i podjęła taką decyzję, jaką sama uważała za najlepszą.

Anna odpowiada szczerze na pytania o Kubę

Pomimo że dziesiąta edycja programu już się skończyła, fani wciąż śledzą uczestników programu w mediach społecznościowych. Ostatnio kobieta postanowiła otworzyć się nieco przed obserwatorami. Wstawiła im na InstaStories możliwość zadawania pytań. Widzowie chcieli wiedzieć, jak jej się układa z Jakubem. Anna zapewniła, że wszystko u nich w porządku. W rezultacie dociekliwi internauci zaczęli wypytywać o… plany na powiększenie rodziny! Jedna z internautek zastanawiała się, czy kobieta nie obawia się, że z racji wieku będzie miała problem z zajściem w ciążę. Anna nie obraziła się za tę bezpośredniość i odpowiedziała szczerze:

Tutaj wiek nie ma znaczenia, geny, ogólne zdrowie kobiety. Wszystko będzie dobrze.

Nie zabrakło również pytań o relacje Kuby z dziećmi, a także z byłą partnerką. Uczestniczka rozwiała wszelkie wątpliwości.

Kuba wychowuje dzieci wraz ze swoją byłą żoną. W telewizji ten fakt został pominięty. Dzieci na co dzień mieszkają z mamą – odpowiedziała.

Natomiast na pytanie bezpośrednio o byłą żonę odpowiedział sam zainteresowany.

Po prostu nasze drogi przestały w pewnym momencie iść w jednym kierunku. Popełniłem wiele błędów w swoim życiu, ale myślę, że każdemu wyszło to na dobre. Ona ma wymarzonego męża, ja swoją pomidorową królową i chyba to jest właśnie miejsce, w którym wszyscy odnaleźli swoje szczęście – napisał Kuba.

Fani nie mieli hamulców podczas zadawania pytań. Padły oskarżenia o to, że Jakub ma być rzekomo utrzymankiem swojej partnerki. Anna ostro zareagowała:

Ludzie niestety bardzo lubią oceniać innych negatywnie, cóż zrobić. Nie mam pojęcia, skąd ten pomysł o sponsorce. W każdym razie, dla widzów tak bardzo troszczących się o mój portfel, chciałam przekazać istotne info, że Kuba dobrze sobie radzi, prowadzi własną działalność i nie daję mu pieniędzy na paliwo czy inne przyjemności – napisała.

Kibicowaliście tej parze w programie?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Kamila Kolińska

Prywatnie jestem miłośniczką książek i dumną posiadaczką trzech cudownych psów. Chętnie śledzę świat celebrytów i cieszę się, że mogę dostarczać Wam najnowsze informacje i plotki z show-biznesu.
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz na adres kamila@pantofelek.pl

Anna Lewandowska - fot. Instagram @annalewandowska

Anna Lewandowska spędziła czas z rodziną. Pochwaliła się MŁODSZYM BRATEM! Rodzeństwo jest do siebie podobne? [FOTO]

Edyta Górniak, fot. screenshot z programu „My Way”

Edyta Górniak nie jest fanką świąt! Zdradziła, jaką traumę przeżyła za młodu. „Głównie dlatego, że…”