Kinga
Edyta Górniak należy do grona gwiazd, które nie boją się mówić otwarcie, co czują i myślą. Tym razem diwa zaskoczyła szczerym wyznaniem na temat świąt. Okazuje się, że te nie należą do jej ulubionych momentów w życiu.
Edyta Górniak jest jedną z najpopularniejszych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Od 1990 roku jest aktywna w show-biznesie. Na swoim koncie ma wiele sukcesów, a także siedem albumów studyjnych. Dziś jest nie tylko znana jako polska diwa, ale także jedna z bardziej kontrowersyjnych osobowości wśród celebrytów. Nie boi się mówić, co myśli, a swoimi wyznaniami często wywołuje burzę. Niedawno stanęła w obronie Zenka Martyniuka, przy czym padły mocne słowa.
Teraz postanowiła ponownie wywołać poruszenie wśród fanów swoim wyznaniem na temat świąt. Gwiazda znana jest ze swojej religijności. Okazuje się, że wbrew pozorom, wcale nie jest fanką Bożego Narodzenia.
Edyta Górniak szczerze o świętach
Artystka wcale nie miała życia usłanego różami. Ma za sobą głośne rozstanie z Dariuszem Krupą. Para była małżeństwem w latach 2005-2009. Jednak ich związek nie zakończył się w dobrej atmosferze, a dziś ich relacje są bardzo napięte. Wraz z synem oskarżyła nawet byłego męża o pozbawienie ich fortuny. Okazuje się, że nie tylko w życiu miłosnym miała problemy, ale i rodzinnym. To właśnie z tego powodu nie jest fanką świąt.
Głównie dlatego, że już od pierwszych lat, które pamiętam, nie było mojego taty […]. Przez pierwsze lata nie lubiłam świąt i nawet potem, jak już przyjechałam do Warszawy […], to też te święta były jeszcze smutne — wyznała niegdyś w Pytaniu na śniadanie.
Jej rodzice, Grażyna Górniak-Jasik i Jan Górniak pobrali się w 1972 roku. Jednak ich związek nie przetrwał próby czasu. Rozstanie rodziców mocno odbiło się na jej dalszym życiu. Święta kojarzyły jej się jedynie z pustką i smutkiem. Gwiazda musiała także borykać się z patologią w rodzinie, gdyż jej relacje z matką nie były najlepsze, a dodatkowo była ofiarą przemocy fizycznej ze strony późniejszego ojczyma.
No cóż, każdy z nas ma swoje kamienie. Miałam wiele przepięknych świąt, ale miałam także kilkanaście bardzo trudnych. Nie chcę dziś o tym mówić. Ale kiedyś powiem. To, co mogę powiedzieć teraz, to że bardzo rozumiem smutek świąt — powiedziała Górniak w rozmowie z Super Expressem.
Jej podejście do świąt zmieniło się, dopiero gdy urodziła syna. Obecność Allana złagodziła smutek związany z Bożym Narodzeniem, ale nie pomogła do końca zagoić ran. Dziś wokalistka potrafi świętować ten wyjątkowy okres w roku, ponieważ jakiś czas temu postanowiła porzucić urazy z przeszłości.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
