Wielu widzów z utęsknieniem czekało na powrót programu Rolnik szuka żony. W Wielkanoc wyemitowany zostanie odcinek zero, w którym zostaną przedstawieni uczestnicy. Już przed emisją w sieci wybuchła burza, bowiem fani wypatrzyli w obsadzie znaną Tiktokerkę! To nie pierwszy raz, gdy pojawi się na antenie TVP.
Rolnik szuka żony to jeden z najpopularniejszych formatów prowadzonych przez Martę Manowską. Wielu widzów obawiało się, że po ostatnich rewolucjach w Telewizji Polskiej program zniknie z anteny. Tak się na szczęście nie stało i już w Wielkanocny weekend zostanie wyemitowany odcinek zero, w którym przedstawieni zostaną wszyscy uczestnicy.
11. edycja zapowiada się ciekawie, ponieważ po raz pierwszy w historii programu, partnera będą szukały aż trzy panie. Przed kilkoma dniami na oficjalnym profilu Rolnika na Instagramie pokazano wszystkich bohaterów tej serii. Widzowie nie kryli zaskoczenia na widok jednej z pań. To przez nią w sieci wybuchło wielkie zamieszanie.
Znana Tiktokerka będzie szukać miłości w programie Rolnik szuka żony
Sprawczynią całego zamieszania jest niejaka Wiktoria Żmuda-Trzebiatowska. Wiele osób od razu ją rozpoznało, ponieważ prężnie działa w internecie. Z kolei widzowie Telewizji Polskiej mieli okazję poznać ją bliżej… w Pytaniu na śniadanie. W formacie opowiadała o tym, że dla rolnictwa porzuciła marzenia o karierze aktorskiej. Obok niej na kanapie zasiadła wówczas Kamila Boś, znana wszystkim z 8. edycji Rolnika.
Wielu internautów, nieświadomych tego, że Wiktoria jest popularna w sieci, było w niemałym szoku, gdy pokazano ją w krótkiej zapowiedzi. Niektórzy pisali nawet, że to nie możliwe, by tak ładna dziewczyna musiała szukać partnera w telewizji. Faktycznie, 23-latka od razu przykuwa uwagę. Na TikToku i YouTube pokazuje, jak radzi sobie z pracami w polu oraz testuje różne sprzęty rolnicze. Mimo swojego wieku posiada wiele umiejętności niezbędnych do właściwego zarządzania gospodarstwem rolnym. Obecnie mieszka i pracuje z rodzicami.
Co ciekawe, Żmuda-Trzebiatowska zgłosiła się do poprzedniej edycji programu Rolnik szuka żony. Spotkała się z produkcją, podpisała umowę, lecz na krótko przed rozpoczęciem nagrań, zrezygnowała. Swoją decyzję tłumaczyła wątpliwościami dotyczącymi presji czasu i ludźmi z jej otoczenia. Jak widać, po kilku miesiącach zmieniła zdanie.
Wciąż jednak nie możemy mieć pewności co do tego, czy jesienią pojawi się w programie. Warunkiem dalszego uczestnictwa jest otrzymanie określonej liczby listów. Jeśli będzie ich mniej, niż wymaga produkcja, może stracić szansę na znalezienie partnera. Patrząc jednak na to, jak duże budzi zainteresowanie, małoprawdopodobne wydaje się, by brakowało chętnych na bliższe poznanie 23-letniej rolniczki.
Wielu widzów jednak węszy w tym pewien interes Wiktorii. Niektórzy twierdzą, że chce wykorzystać program jako trampolinę do kariery czy też zwiększenia zasięgów w swoich social mediach.
- Skądś kojarzę tę pierwszą dziewczynę jakby już była w jakimś programie.
- Jeśli już tiktokerki pchają się do rolnika, to czas chyba przestać to oglądać. To już nie jest ten program, który polubili ludzie kiedy pokazywał autentycznych rolników, którzy szukali miłości. Dziś to trampolina dla influ.
- Nie mówicie, że taka np. pierwsza kandydatka ma taki problem, żeby faceta znaleźć. Przecież jest młoda i aż dziwne.
- To influ z tiktoka, może zasięgi spadły i trzeba się jakoś wybić.
- Ale żenada, zapewne ta tiktokera przyszła po męża. Szkoda, że produkcja za nic ma uwagi widzów, żeby szukać rolników takich jak z pierwszych edycji, a nie lansiarzy z ig.
Będziecie oglądać 11. edycję programu Rolnik szuka żony?
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.