w

SuperSuper HahaHaha DramatDramat

Zygmunt Chajzer ruga celebrytów narzekających na niskie emerytury. „Fajnie się zarabiało, a co z odprowadzaniem składek?”

Maryla Rodowicz, Zygmunt Chajzer - fot. Instagram @zygmunt_chajzer, Baranowski Michał/AKPA
Maryla Rodowicz, Zygmunt Chajzer - fot. Instagram @zygmunt_chajzer, Baranowski Michał/AKPA

Temat emerytur celebrytów wraca do mediów jak bumerang. Większość z nich bardzo narzeka na wysokość świadczenia, które w wielu przypadkach opiewa na bardzo niskie kwoty. Głos w tej sprawie postanowił zabrać Zygmnut Chajzer, który zrugał kolegów i koleżanki po fachu. Co powiedział?

Emerytury gwiazd to gorący temat, który regularnie przewija się w prasie. Najczęściej pod napływem szczerych wyznań celebrytów narzekających na niskie świadczenia. Maryla Rodowicz jest jedną z tych osób, które otwarcie mówią, że nie mogą zrezygnować z pracy, ponieważ dostają grosze. Rekordzistą w tej kategorii jest Marek Piekarczyk, któremu ZUS wyliczył, że otrzymywałby 7.77 zł miesięcznie. Także Karol Strasburger wyjawił, że jego emerytura jest jedną z najniższych.

Ostatnio Sławomir Świerzyński przyznał, że przez kilka lat nie płacił składek ZUS, ponieważ te były odprowadzane do KRUS-u i nie wystąpił o przeliczenie kapitału początkowego. Gdy otrzymał pismo z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przetarł oczy ze zdziwienia.

Dostałem pisemko, w którym ZUS po 37 latach płacenia wymaganych stawek gwarantuje mi 386 zł emerytury. Nie mogłem w to uwierzyć. Moja żona się śmiała, że nawet łódki nie zatankuję za te pieniądze, nie mówiąc już o samochodzie — wyznał w wywiadzie dla Super Expressu.

Do grona tego nie można zaliczyć Katarzyny Dowbor, która zadbała o swoją przyszłość i co miesiąc na jej konto wpływa pokaźne świadczenie. Z kolei Andrzej Seweryn w jednym z ostatnich wywiadów wyznał, że bardzo współczuje kolegom, którzy mają niskie emerytury, ale sam nie zdradził, ile pieniędzy dostaje od ZUS-u. Teraz kolejny przedstawiciel świata show-biznesu skomentował zamieszanie wokół emerytur gwiazd. Co powiedział?

Zygmunt Chajzer o celebrytach narzekających na niskie emerytury

Temat emerytur gwiazd był poruszany w mediach wielokrotnie i to najczęściej przez celebrytów, którzy osiągnęli lub wkrótce osiągną wiek emerytalny. Zygmunt Chajzer nie ukrywa, że jest tym faktem zaskoczony, ponieważ uważa, że mieli czas na to, by zadbać o swoją przyszłość.

Ja nie bardzo wiem, skąd te pretensje. Uważam, że artystów nie bardzo interesował temat emerytur. Nikt o tym chyba specjalnie nie myślał. Zarabiało się dużo, fajnie się zarabiało, było ok i wydawało się, że tak będzie już zawsze. A przychodzi moment, że powoli schodzi się ze sceny i trzeba żyć z emerytury, a płaciło się minimalne składki albo wcale się ich nie płaciło, bo takie były czasy — powiedział w wywiadzie dla Wprost.

Szczerze przyznał, że sam nie ma na co narzekać, ponieważ przez całe życie opłacał składki.

Ja przez dwadzieścia kilka lat, prawie trzydzieści, pracowałem na etacie w Polskim Radiu i od każdej zarobionej złotóweczki — to nie były jakieś kolosalne kwoty, ale zupełnie przyzwoite, bo byłem kierownikiem redakcji — płaciłem składki emerytalne. Tej emerytury nie mam jakiejś horrendalnie wysokiej… – tłumaczył.

Dziennikarka przeprowadzająca wywiad zapytała, czy świadczenie, które pobiera to tzw. emerytura Maryli Rodowicz. Chajzer zaprzeczył i podkreślił, że narzekający celebryci sami są sobie winni.

Nie jest. A artyści i aktorzy, mam wrażenie, do tej pory nie zorientowali się, jak działa ten mechanizm. „No przecież pracowałem” – mówią, no tak, a co z odprowadzaniem składek?

Na koniec dał przedstawicielom świata show-biznesu cenną radę, by sami zadbali o swoją przyszłość, bo „na starość” dobrze mieć choć jedno pewne źródło dochodu:

Z drugiej strony myślę, że jeśli ktoś kombinował sobie w ten sposób, że składek nie odprowadza, ale świetnie zarabia, więc stwierdził, że uzbiera sobie górkę i to mu wystarczy do końca życia i jeszcze trochę zostanie, to nie zawsze tak jest, bo inflacja, nie zawsze udane inwestycje – jednak różnie bywa. A emerytura jest takim dosyć pewnym źródłem dochodu i na stare lata bardzo się przydaje.

Myślicie, że ktoś weźmie sobie jego słowa do serca?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Komentarze są zamknięte.

3 komentarzy

  1. Ma Pan rację Panie Zygmuncie. Żyli wspaniale pławiąc się w luksusach a teraz płaczą. Nic nie mówią,że będąc na tej niby emeryturze za jeden koncert dostają tyle ile ja przez cały rok dostaję z ZUS / pracowałam przez 45 lat w budżetówce w tym 40 lat na stanowisku kierowniczym/ Żenada , nie mają wstydu

  2. Ma, pan rację trzeba o swoją emeryturę samemu zadbać i trzeba było samemu co miesiąc sobie płacić składki do ZUS od tego co się zarabiało i teraz by było jak znalazł dlatego młodzi celebryci niech już wezmą to do serca i płacą składki do ZUS od tego co miesiąc zarabiają

  3. Taki zawod, ale pieniadze i slawa jak mowia uderza do glowy, zabawy, blichtr, pierwsze strony gazet, a potem upsss …
    To nie to samo wstawac o 6 do fabryki, zmęczony, niewyspany, bez wakacji, w ciasnym M , dzieci etc…kazdy kowalem swego losu, ale potem sa odpowiednie komentarze gdy celebryci narzekaja na niskie emerytury a jezdza porsche….. czy mieszkaja w luksusowej dzielnicy pod warszawa….
    Latwo przeliczyc, jesli co mc ja a jeszcze lepiej gdy pracodawca z umowy o prace przekaze zus skladke i odłożę na emeryturę minimalnie 1000 zl w mcu x 12 mcy=12000 rok x10 lat= 120.000 zl
    Ta kwotę musze podzielic przez planowana ilosc lat emerytury i przez 12mcy, wyjdzie ile mam na mc.
    Wychodzi malo jesli wezme pod uwage 10 lat emerytury, musze nie tylko pracowac dluzej jakies 50 lat ake i skladke miec ok. 4000, zeby realnie co mc wziąść emeryturę ok 3- 4 tys i wiecej.
    Składki możemy płacić sami.
    Myślę, ze domy, auta, stroje, otoczka- fryzjerzy, kosmetyczki, wycieczki kosztuja, jesli nie pomysli sie co bedzie w wieku 65 lat, to bedzie kiepsko, im czlowiek starszy tym wiecej dolegliwosci i mniej ofert. Niestety. ZUS to co jest na koncie przeliczy i nawet jesli pracowalismy 3 lata i skladki powiedzmy byly placone 6tys / nierealne!) To 6000×36 = 216000 / ilosc lat emerytury powiedzmy 10 = 21600 na rok , a na mc poniżej 2tys. Jesli aktor czy piosenkarz placil mniej to ma 3zl.
    zus bierze pod uwage 10 kolejnych lat. Zawsze. I moze wypasc niekorzystnie, bo bylismy chorzy, bo urodzilismy, bo stracilismy prace. Optymalnie wiec 25 lat czy 30 miec przepracowane na umowe a chociaż 10 za granica, zus to przeliczy np.dokumentow.

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Sebastian Fabijański - fot. Instagram @sebastian.fabijanski.official

Sebastian Fabijański ma NOWĄ dziewczynę! Piękna 19-latka jest popularną influencerką

Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski - fot. AKPA

Czar prysł! Cichopek i Kurzajewski nie kupią nowego domu. Na ich drodze stanęły przeszkody nie do pokonania