Karol Strasburger ma niespełna 75 lat i choć jego rówieśnicy już od dawna wypoczywają w domach na emeryturze, on nie zwalnia tempa. Zdradził, że przy tak niskiej emeryturze, nie byłby w stanie utrzymać siebie i rodziny. Jak wysokie świadczenie otrzymuje?
Karol Strasburger to aktor oraz prezenter telewizyjny, który od 1994 roku prowadzi teleturniej Familiada. Ogromną popularność wśród młodszych widzów zyskał dzięki temu, że w każdym odcinku serwuje porcję, często niezbyt śmiesznych żartów. Choć w lipcu tego roku skończy 75 lat, nawet nie myśli o tym, by przejść na emeryturę. Cały czas jest aktywny zawodowo, a od jakiegoś czasu gra też w serialu M jak miłość, dzięki czemu umocnił swoją pozycję w branży.
Strasburger wiedzie obecnie szczęśliwe życie u boku 38-letniej Małgorzaty Waremczuk, z którą doczekał się córki. Laura ma już prawie 3 lata i jest oczkiem w głowie ojca. Zadbał o to, by zapewnić rodzinie godną przyszłość, niemniej jednak nie byłoby to możliwe, gdyby miał ją utrzymać z samej emerytury.
Karol Strasburger żali się na niską emeryturę
Nie od dziś wiadomo, że gwiazdy mimo ogromnych zarobków, otrzymują niskie emerytury. Zaledwie kilka dni temu opublikowaliśmy artykuł, w którym ujęliśmy, jakie emerytury otrzymują m.in. Maryla Rodowicz, Teresa Lipowska i Krzysztof Cugowski. Rekordzista, Marek Piekarczyk w tym momencie otrzymywałby nieco ponad 7 złotych świadczenia.
W nieco lepszym położeniu znalazł się Karol, który w rozmowie z Plotkiem wyznał, iż co miesiąc na jego konto wpływa 2000 złotych emerytury. To jednak zdecydowanie za mało, by mógł wieść godne życie. Na szczęście odłożył pewną sumę pieniędzy na czarną godzinę, dzięki czemu nie ma aż tylu zmartwień.
Jeżeli chodzi o leczenie, to płacę sam za wszystko, prywatnie, na tyle, ile mnie stać. Po prostu zadbałem właśnie o to, aby odłożyć też jakieś pieniądze nie tylko na przyjemności, ale na „czarną godzinę”, czy jako choć częściowe zabezpieczenie na wypadek np. utraty zdrowia mojego, czy bliskich, a co za tym idzie naturalnego, często chwilowego wyłączenia z pracy zawodowej — powiedział tabloidowi.
Wskazał, że przez lata odprowadzał wszelkie niezbędne składki, jednak i tak nie przełożyło się to w znaczącym stopniu na jego emeryturę.
Moja emerytura jest jedną z najniższych […]. Jest bardzo niska, tak jakby jej nie było, mimo wszystkich składek, które odprowadzałem i mimo tego, że nie obciążyłem państwa w jakikolwiek sposób, np. leczeniem szpitalnym czy innymi dopłatami — dodał.
Trzeba przyznać, że przy obecnych cenach to naprawdę mało. Zastanówmy się jednak nad tym, co czują seniorzy, którzy naprawdę otrzymują grosze i ledwo wiążą koniec z końcem.
Myślicie, że Karol Strasburger ma na co narzekać?
GIPHY App Key not set. Please check settings