W mediach społecznościowych pojawiło się niedawno nagranie, na którym widać, jak Rosjanie wystrzeliwują pociski w stronę ukraińskich pozycji. Okazało się jednak, że jeden z wystrzelonych ładunków zawrócił w powietrzu i trafił w pobliżu rosyjskich pozycji.
Rosyjskie wojsko od czasu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę popełniło wiele błędów i choć wszystko wskazuje na to, że w ostatnim czasie Rosjanie przerzucili się na bardziej efektywną sowiecką taktykę opierającą się na zmasowanym bombardowaniu ukraińskich pozycji, Rosjanom nadal zdarzają się spektakularne wpadki.
O zdarzeniu, do którego doszło w okupowanym Ałczewsku, który znajduje się w południowo-wschodniej Ukrainie około 35 km od Ługańska, poinformowali dziennikarze agencji UNIAN. Rosjanie pod osłoną nocy wystrzeliwali pociski w stronę ukraińskich pozycji.
Nagle kolejna z wystrzelonych rakiet napotkała problem i uzbrojony ładunek gwałtownie zmienił trajektorię lotu. Na nagraniu opublikowanym w sieci możemy zobaczyć, jak pocisk niemal jak bumerang wraca w stronę miejsca wystrzału i wybucha kawałek dalej.
Rozrzucone przez uderzenie podpalone paliwo na filmie wygląda jak fajerwerki, a wybuch doprowadził do pożaru w pobliżu budynków zamieszkanych przez lokalnych cywilów. Na chwilę obecną nie są znane powody incydentu.
Awaria rakiety mogła być spowodowana pomyłką przy produkcji lub złym stanem technicznym pocisku. Wśród hipotez pojawiła się również teoria o możliwości zagłuszenia sygnału rosyjskiej rakiety.
Nagranie możecie oglądnąć poniżej
This is reportedly footage of a failed Russian air defense system missile launch from Alchevsk, Luhansk Oblast. https://t.co/6ekiNna454 pic.twitter.com/DvHf1heAR8
— Rob Lee (@RALee85) June 24, 2022
Do podobnego incydentu doszło w ostatnią środę w Biełgorodzie. Rosyjski „Iskander” spadł na miasto, chociaż został wystrzelony w całkiem innym kierunku. Sytuacje mogą świadczyć o złym stanie uzbrojenia lub słabym przeszkoleniu żołnierzy.
Źródło: UNIAN ; Twitter