w

Ukraińcy przechwycili i opublikowali rozmowę Rosjan. „To jest piekło”

fot. zdjęcie podglądowe (Twitter / Facebook)

Ukraiński wywiad przechwycił rozmowę Rosjan, którzy korespondowali między sobą o warunkach na froncie. Jeden z nich miał służyć w pobliżu wsi Czarnobajewki w okolicach Chersonia. „Piekło” – relacjonował.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przechwyciła i opublikowała w sieci wymianę wiadomości między dwoma Rosjanami. Mundurowy opowiadał swojemu koledze, jak wygląda sytuacja w okolicach znajdującej się nieopodal okupowanego przez Rosjan Chersonia wsi Czarnobajewka.

Chersoń, jak i przylegająca do niego wieś Czarnobajewka zostały zajęte przez Rosjan na początku marca po zaciętych walkach w tym regionie. We wsi znajduje się największe w okolicy lotnisko, które spowodowało, że Rosjanie za wszelką cenę próbują rozmieszczać na nim swoje wojska, nawet jeśli narażone są na ostrzał.

Lotnisko w Czarnobajewce sprawiło, że wieś stała się słynna na cały świat. Mimo rosyjskiej kontroli nad okolicą Ukraińcy raz po raz zadają Rosjanom ciężkie straty za pomocą ataków artyleryjskich. Na terenie portu lotniczego swojego końca doczekały się dziesiątki rosyjskiego sprzętu wojskowego m.in. ciężarówek czy helikopterów.

Podczas jednego z ataków na lotnisku w Czarnobajewce miał też zginąć dowódca 8. Armii Ogólnowojskowej Południowego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, generał porucznik Andriej Mordwiczow.

Przechwycona rozmowa

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że jeden z rosyjskich żołnierzy, któremu udało się przeżyć pod Czarnobajewką i doczekać wycofania z pechowego dla Rosjan miejsca, korespondował ze swoich przyjacielem, który przebywa w Rosji.

To rzeźnia. Zabijali nas stadami” — wyznał koledze rosyjski żołnierz. „Nigdy nie widziałem tylu ciał” — stwierdził.

Wojskowy przyznał, że na całe szczęście jego oddział wycofał się z terenu lotniska.

To było piekło! Nawet nie wiesz, ilu naszych zabili” — dodał.

Kolega odpowiedział mu, że przed 9 maja, czyli Dniem Zwycięstwa w Rosji, spodziewa się zdobycia Kijowa, bo „tak mówią w telewizji”.

Jaki do chol*ry Kijów? Tutaj walczymy o przetrwanie. Kiedy zobaczyłem, jak mój przyjaciel został rozdarty na strzępy, wymiotowałem przez pół godziny. Nigdy nie byłem tak zły”— pisał rosyjski z Czarnobajewki i zaznaczył, że „chce tylko przeżyć”.

Na koniec poprosił przebywającego w Rosji przyjaciela, aby w razie, gdyby coś mu się stało, zaopiekował się jego synem i żoną.

Każdy okupant zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za swoje okrucieństwa!” – pisze Służba Bezpieczeństwa Ukrainy na zakończenie.

Źródło: Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ; Media

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Maciej

Z "Pantofelkiem" związany jestem od 2021 roku. Na bieżąco informuję Was o życiu gwiazd, a także najświeższych wydarzeniach z kraju i ze świata. Prywatnie miłośnik górskich wędrówek i dobrej książki.

Książę Karol, książę Harry, fot. Instagram

Książę Harry tak się wściekł, że aż PRZYŁOŻYŁ OJCU! „Wpadł w furię, krzyczał”

Nie tylko Polska. Te państwa również zostaną bez rosyjskiego gazu