w

HahaHaha SuperSuper DramatDramat

Szokujące wyznanie Rocha z „Hotelu Paradise”. Uczestnik dostawał GROŹBY! „Chodzę z gazem pieprzowym”

Roch, Hotel Paradise 7 - fot. screenshot YouTube @TVN7
Roch, Hotel Paradise 7 - fot. screenshot YouTube @TVN7

7. edycja Hotelu Paradise dobiegła końca, lecz wciąż nie milkną echa tego, co działo się na rajskiej wyspie i już poza nią. Roch udzielił wywiadu, w którym opowiedział o hejcie, z którym się borykał i sytuacji, w której poczuł się realnie zagrożony. Co się stało?

Finałowy odcinek 7. edycji programu Hotel Paradise za nami. Format wygrali Kori oraz Jacek, którzy o zwycięstwo walczyli z Rochem i Justyną. Zwycięzcy stanęli na ścieżce lojalności, lecz żadne z nich nie zdecydowało się rzucić złotą kulą. W związku z tym podzielili się na pół główną nagrodą, w wysokości 100 tysięcy złotych. Mężczyzna w rozmowie z Party wyznał, że był nastawiony na budowanie relacji ze swoją partnerką i gdy zrozumiał, że jest to możliwe, nie wyobrażał sobie, że mógłby podjąć inną decyzję.

Ja nastawienie miałem proste – jeżeli mam szansę zbudować relację z Kornelią, nie rzucę kulą. Stawiałem wszystko na jedną kartę. Myślę, że główna wygrana, to relacja i pieniądze, a nie pełna kwota, która jest tam możliwa

Mimo że oczy wszystkich powinny być zwrócone na Kori i Jacka, to największe emocje wzbudził Roch. Po programie w sieci wybuchła ogromna burza, w której najbardziej oberwało się właśnie jemu.

Roch z Hotelu Paradise dostawał groźby

Mężczyzna w jednym z wywiadów otwarcie przyznał, że gdyby to on i Justyna znaleźli się na ścieżce lojalności, to rzuciłby kulą.

Tak! Oczywiście. […] Ja miałem rzucić kulą i chciałem się podzielić tymi pieniędzmi. Te pieniądze dla niektórych może mają ogromną wartość. Dla mnie takiej wartości wielkiej nie miały. (…) Ja wtedy mając w głowie, że jest taka ewentualność, że bym tam stanął, rzuciłbym. Oczywiście, że tak. I bym się podzielił — wyznał Party.

Mimo zapewnień, że podzieliłby się wygraną, niewykluczone, że nie byłoby chętnych do tego, by wziąć od niego pieniądze. Już w trakcie emisji programu jego osoba budziła ogromne kontrowersje, bowiem wyszło na jaw, że jego brat zajmuje menadżerskie stanowisko w TVN Warner Bros. Discovery. Widzom nie podobało się też zachowanie uczestnika, który w ich ocenie miał specjalnie manipulować innymi wyspiarzami. Afera na dobre rozpętała się po tym, gdy Justyna wyznała, że nie utrzymują kontaktu i zawiodła się na nim.

W rozmowie z reporterką Pudelka Roch wyznał, że zwycięzcy zablokowali go w mediach społecznościowych, ale z kilkoma osobami z programu nadal utrzymuje kontakt. Nie chciał też zdradzić, dlaczego nie zdecydował się kontynuować relacji z Justyną, która jak podkreślił, była przyjacielska.

Podczas wywiadu poruszono również wątek hejtu. Choć chłopak nie ma żalu do produkcji o to, jak został przedstawiony w Hotelu Paradise, to jednak krytyczne komentarze zaczęły go dobijać. Ostatecznie zaczął uczęszczać na terapię. Najgorsze okazały się wiadomości z groźbami.

Był czas, kiedy kontaktowałem się z psychologiem, z osobami, które są nam przydzielone do pomocy. Jestem pod stałą obserwacją, w terapii. Dwa miesiące hejtu to przerażający czas. […] W sumie tylko ja jestem taką osobą w tym „Hotelu”, która przez dwa miesiące była najbardziej oczernianą osobą. […] To ja byłem na świeczniku, to może się teraz zmienić, każdy może przedstawić swoją wartość, ale to ja miałem ciągły hejt i nie wiedziałem, że to aż tak może się podziać i mieć takie skutki. Najbardziej krytycznym momentem było to, kiedy dostawałem dziesiątki pogróżek skierowanych w stronę mojej rodziny i przyjaciół — tłumaczył w wywiadzie dla Pudelka.

Niestety doszło do tego, że był śledzony przez dwie osoby. Ta sytuacja napędziła mu stracha i od niej nie rusza się z domu bez gazu pieprzowego.

Nawet do sklepu chodzę zawsze z „zabezpieczeniem” – dodał.

Miejmy nadzieję, że nigdy nie będzie musiał go używać.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Komentarze są zamknięte.

Jeden komentarz

  1. Mo i smutne, co go spotkało, ale smutne też jaką jest osobą. Hejt na Rocha, niezależnie jak nie jest przesadzony, ma swoje podstawy. Produkcja dopuściła do programu niebezpieczną osobę o psychologicznym profilu książkowego narcyza. Terapia jak najbardziej dla takiej osoby jest wskazana. Nie tylko dla dobra jego, ale też i dla jego otoczenia.

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Magda Gessler, Książulo - fot. Kurnikowski/AKPA, Instagram @ksiazulo

Popularny YouTuber odwiedził restaurację Magdy Gessler i mocno się zawiódł?! Za schabowego zapłacił 86 złotych! (WIDEO)

Inchidris, zaginął brat Inchidris - fot. Instagram @inchidris

Zaginął brat popularnej influencerki! Inchidris apeluje o pomoc. „Może być bez kurtki, nie ma przy sobie telefonu ani dokumentów”