Nadal toczą się ciężki walki o Charków. W nocy miasto zostało zaatakowane z powietrza. Są ofiary.
Putin spotkał się ze znacznie większym oporem, niż sądził. Ponadto na Ukrainie ma miejsce prawdziwe pospolite ruszenie. Jak wynika z przekazanych informacji, około 80 tys. mężczyzn wróciło do rodzinnego kraju, by walczyć o jego niepodległość.
Budynek policji, znów Charków pic.twitter.com/Cayjje2C2V
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) March 2, 2022
Ciężka noc dla Charkowa
To nie była łatwa noc dla Charkowa. Jest to jedno z większych miast na Ukrainie, które w nocy zostało zaatakowane siłami powietrznymi. Wskutek ataków wybuchł pożar w uczelni wojsk pancernych w Charkowie. Runął również budynek policji.
Niestety wraz ze stratami w aglomeracji miejskiej ucierpieli również mieszkańcy tego miasta. W wyniku bestialskich działań ze strony Rosji zginęło 21 osób, a 112 zostało rannych.
Są też dobre wiadomości. Pomimo silnego natarcia wroga, Ukraina utrzymała swoją pozycję, a Rosja poniosła ponownie liczne straty. Wszystko to nie oznacza, że można już spać spokojnie. Wywiad brytyjski utrzymuje swoją teorię, że najgorsze jeszcze przed Ukrainą.
Ponadto Charków stale jest pod ostrzałem, w wyniku którego giną niewinni cywile.
2 березня близько 08:10 у м. Харків унаслідок ракетного удару по будівлі СБУ, ГУ Нацполіції у Харківській обл. та будівлі Харківського національного університету ім. В. Н. Каразіна попередньо постраждало 3 особи.
Від ДСНС залучено 90 осіб та 21 од. техніки. Роботи тривають. pic.twitter.com/okTYuu4gh4— Верховна Рада України (@verkhovna_rada) March 2, 2022