Rosyjski żołnierz liczył na łatwy rabunek, ale drzwi w sklepie okazały się równie odporne, jak armia Ukraińska.
Jutro minie tydzień od momentu, w którym Rosja zaatakowała niepodległe terytorium Ukrainy. Zapewne sam Putin nie spodziewał się, że Ukraina będzie bronić się tak twardo, a przede wszystkim skutecznie. Największe miasta tego kraju nadal pozostają w rękach gospodarzy.
Rosyjski atak na Kijów nie przyniósł rezultatów i od dwóch dni jest tam nieco spokojniej. Żołnierze agresora musieli się wycofać, widząc opór stawiany przez mieszkańców i wojska obrony narodowej. Znacznie gorsza sytuacja jest obecnie w Charkowie, który od dwóch dni jest bezlitośnie bombardowany.
Charków jest drugim po Kijowie największym miastem na Ukrainie. Zamieszkiwało go około 1,43 mln mieszkańców. Niestety wielu z nich musiało uciekać. Rosjanie atakują już także cele cywilne. Wczoraj bomba spadła między innymi na centralny Plac Swobody. Dzisiaj natomiast zniszczeniu uległ budynek policji oraz uczelni wojsk pancernych.
2 березня близько 08:10 у м. Харків унаслідок ракетного удару по будівлі СБУ, ГУ Нацполіції у Харківській обл. та будівлі Харківського національного університету ім. В. Н. Каразіна попередньо постраждало 3 особи.
Від ДСНС залучено 90 осіб та 21 од. техніки. Роботи тривають. pic.twitter.com/okTYuu4gh4— Верховна Рада України (@verkhovna_rada) March 2, 2022
Mimo tak wielu zniszczeń powodowanych przez Rosjan, to jednak Ukraina bardzo skutecznie się broni. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że agresor momentami staje się bezradny. W ciągu kilku dni inwazji miało miejsce kilka sytuacji pokazujących bezradność Rosjan.
Coraz częściej słyszy się o słabej logistyce wojsk rosyjskich. Żołnierzom brakuje paliwa, a także podstawowych środków do życia. Dwóch z żołnierzy rosyjskich zgłosiło się na ukraiński posterunek policji z prośbą o pomoc i oczywiście zostali aresztowani.
Z kolei marynarze poprosili o ratunek gruziński statek. Zgłosili sygnał SOS, ponieważ również zabrakło im paliwa. Kapitan statku w bezpośredni sposób spławił rosyjskich mundurowych, a nagranie stało się kolejnym hitem internetu. Kazał im między inny mi użyć wioseł.
Do kolejnej kuriozalnej sytuacji doszło właśnie w Chersoń na Ukrainie. Rosyjski żołnierz próbował włamać się do sklepu, aby zapewne uzupełnić zapasy. Strzelał i uderzał kolbą w drzwi, ale te za nic nie chciały się otworzyć. Przy okazji został dyskretnie nagrany przez jednego z obywateli Ukrainy. Okazuje się, że drzwi były równie oporne na działania rosyjskiego żołnierza, jak cała Ukraina.
Russian soldier vs. Door.
Kherson, Ukraine. pic.twitter.com/r4GGx8Nqot
— Moshe Schwartz (@YWNReporter) March 2, 2022