Magda Kwiatkowska
Dziesiąta edycja programu Rolnik szuka żony powoli dobiega końca. To jedna z najgorętszych odsłon formatu, a to za sprawą Waldemara, który mimo świetnego pierwszego wrażenia, szybko podpadł widzom. Gdyby tego było mało, na randce pokłócił się z Ewą. O co poszło?
Program Rolnik szuka żony od początku cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród widzów. Uczestnikami formatu są gospodarze, którym dotychczas nie dopisywało szczęście w miłości. Przed rozpoczęciem emisji, Telewizja Polska wyświetla ich wizytówki, by potencjalni kandydaci i kandydatki mogli wysyłać do nich listy. W kolejnym etapie rolnicy zapoznają się z ich treścią i wybierają osoby, które poznają na żywo. Po wstępnych eliminacjach troje z nich zapraszają do swoich domów, by się lepiej poznać oraz sprawdzić, jak radzą sobie przy wiejskich obowiązkach.
W 10. edycji programu największe zainteresowanie wzbudził Waldemar, ponieważ już na początku wyszło na jaw, że próbował oszukać produkcję. Wbrew zasadom, nawiązał kontakt z jedną z kobiet, która wysłała do niego list, ale nie chciała występować przed kamerami. Gdyby tego było mało, spotkał się z nią. Najpierw wszystkiemu zaprzeczał, ale ostatecznie przyznał się do swojego przewinienia i zakończył tę znajomość. Przyszło mu to z łatwością, ponieważ od razu w oko wpadła mu Ewa.
Rolnik szuka żony. Waldemar na randce pokłócił się z Ewą
Widzowie szybko stracili zaufanie do rolnika, który zresztą sam dał im ku temu kilka powodów. Wielu z nich zresztą uważało, że tak naprawdę wybór partnerki od początku był przesądzony, ponieważ najbardziej interesował się piękną wokalistką. Niestety już na tym etapie nie było lekko i podczas wspólnej nauki tańca rolnikowi puściły nerwy.
Z każdym kolejnym odcinkiem emocje stawały się coraz bardziej napięte. Mężczyzną zaczęły interesować się również media, które ustaliły, że rzekomo odwiedził miejscowość, w której mieszka Ewa. Miał to zrobić dlatego, że chciał podreperować swój wizerunek, mimo że ona nie do końca była przekonana, czy w ogóle chce kontynuować tę znajomość. Nie spodobało jej się również to, że często podkreślał, jak ważna jest dla niego uroda, a nawet zasygnalizował, że może nie być w jego typie, o czym powiedziała przed kamerami. Te słowa nie spodobały się Waldemarowi, który nie rozumiał, dlaczego tak się tego uczepiła.
Mimo że finał zbliża się wielkimi krokami, relacje pary wciąż są bardzo napięte. Doszło nawet do tego, że po raz kolejny pokłócili się przed kamerami! W ostatnim odcinku mogliśmy zobaczyć ich wypad na randkę. Zanosiło się na to, że naprawdę miło spędzą ze sobą czas, ponieważ zarówno podczas podróży jak i wizyty w muzeum towarzyszyły im pozytywne nastroje.
Czar prysnął na romantycznej kolacji, podczas której przeprowadzili szczerą rozmowę. 41-latek od razu zaczął narzekać, że ich relacja rozwija się wolniej, niż zakładał.
No między nami nie jest tak, jak ja chciałem, żeby po takim czasie było. Ja trochę inaczej wyobrażam sobie to po dwóch miesiącach, po tym moim wyborze, który był naprawdę w takich ciężkich okolicznościach. Liczyłem, że to się bardziej rozwinie przez ten czas — mówił wyraźnie rozgoryczony.
Ewa od razu to zauważyła, wyjaśniła, że po prostu jest typem kobiety, która potrzebuje więcej czasu, by się określić. Zanim podejmie jakąkolwiek decyzję, chciałaby bliżej poznać drugą osobę.
Miałam wrażenie, że Waldek niemal od razu chciał określenia się z mojej strony, a ja tak nie potrafię. Ja muszę poznać na różne sposoby osobę, z którą miałabym wejść w głębszą relację.
Na tym jednak nie koniec, ponieważ na przebitkach mogliśmy usłyszeć, że jest rozczarowana jego zachowaniem. Choć zapewniał, że porozmawia z rodzicami, którzy nie pochwalają jego wyboru, to nadal tego nie zrobił, a przez to, że zwleka, atmosfera w jego domu robi się coraz bardziej napięta.
Ty dobrze widziałeś, jak rodzice zareagowali na twój wybór i jaka jest atmosfera w domu przez to. Jeżeli ja nie odpowiadam, to ja też nie chcę na siłę do siebie przekonywać, bo ja uważam, że na tyle, co pokazałam siebie, to po prostu pokazałam, jaka jestem. Widocznie jakieś moje cechy ich nie przekonały. Mówiłeś, że boisz się tego tematu podejmować i że boisz się reakcji rodziców — wyznała rozżalona.
Wtedy Waldi nieoczekiwanie wypalił:
Ale to ty się teraz sugerujesz rodzicami? To do mnie napisałaś list, czy do moich rodziców? […] Jeśli nie widzisz tego, to lepiej dajmy sobie spokój. Chcesz ze mną być czy nie?
Internauci krytykują Waldemara z programu Rolnik szuka żony
Po wysłuchaniu ich rozmowy, w sieci rozgorzała dyskusja. Ewa zebrała same pochwały, natomiast internautom nie spodobała się postawa Waldemara:
- W wizytówce Waldka nie było mamusi.
- Uciekaj… Najgorsze to wejść w relacje mamusia-synuś… Szkoda życia na to.
- Ewunia… Uciekaj jak najdalej… Znajdziesz prawdziwą miłość w swoim czasie.
- Biedna Ewa. Traktowana jak przedmiot, który jest ładny i można się z nim pokazać. Uciekaj dziewczyno szybko od niego. A Waldi boi się rodziców, bo się hajs skończy.
- Oj, chyba Waldemar się nie może mamie sprzeciwić, bo gospodarka nieprzepisana. On doskonale wie, że oni jej nie zaakceptują.
- Ale toxic Waldek.
- Jak rodzice o wszystkim decydują, to już wiadomo, czemu żona uciekła. Eh Waldek dorośnij bo zostaniesz sam na roli, jak rodzice oczy zamkną.
Myślicie, że Waldemar porozmawia z rodzicami i zostanie z Ewą?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
