w

Partnerka Sylwestra Wardęgi ujawniła, z jakimi problemami się zmaga. Czy ma to związek z aferą YouTuberów?

Sylwester Wardęga, Monika Kołakowska - fot. YouTube @sawardega Instagram @moinkakolakowska
Sylwester Wardęga, Monika Kołakowska - fot. YouTube @sawardega Instagram @moinkakolakowska

Wieloletnia partnerka Sylwestra Wardęgi opublikowała relację w mediach społecznościowych, która zaniepokoiła internautów. Zdradziła, z jakimi problemami się zmaga, a to wszystko parę dni po wybuchu YouTubowej afery. Fani zaczęli snuć domysły na ten temat.

Monika Kołakowska to trenerka personalna i youtuberka. Na kanale publikuje treningi o różnym stopniu intensywności, dopasowane do potrzeb jej odbiorców. Na Instagramie, gdzie obserwuje ją 300 tysięcy osób, propaguje zdrowy tryb życia. Prywatnie od wielu lat jest związana z Sylwestrem Wardęgą, który również zajmuje się zawodowo YouTubem, a nawet wspominał, że pomaga swojej dziewczynie w prowadzeniu jej kanału.

Pomimo że obojga można określić mianem influencerów, nieczęsto publikują swoją relację w sieci. Kołakowska kilka razy wzięła udział w transmisji live swojego partnera, a na Instagramie Wardęgi można znaleźć wspólne zdjęcie. Nie ukrywają, że są parą, ale dbają o swoją prywatność.

Związek Wardęgi z aferą na YouTube

Aktualnie na polskim YouTubie rozgrywa się ogromna afera. Najpierw wypłynął temat Stuarta Burtona. Początkowo nikt nie chciał nic powiedzieć, zasłaniając się umowami o zachowaniu poufności. W końcu jednak pewna dziewczyna o pseudonimie Olciak93 postanowiła udzielić wywiadu, w którym pokazała screeny rozmów ze Stuu sprzed prawie dekady.

Następnie w sieci zawrzało, gdy była dziewczyna Gargamela udostępniła TikToka, w którym oskarżyła słynnego twórcę o bycie przemocowym. Pokazała dowody, a Chuptyś jeszcze tego samego wieczoru przyznał się do winy.

Internauci ruszyli w poszukiwania innych obciążających treści na Youtuberów, którzy byli sławni w latach 2013-2015. Dyskusje na Twitterze trwały w najlepsze, influencerzy wydawali oświadczenia, a wszystkim trudno było uwierzyć w to, co się działo. Co ciekawe, to właśnie Sylwester Wardęga zapoczątkował odkrycie całej afery. Podczas transmisji na żywo, na której ktoś z widzów zarzucił mu kolegowanie się z Fagatą, nie wytrzymał i powiedział coś, co skłoniło internautów do grzebania w przeszłości.

Myślę, że kiedyś wyjdzie cała prawda, bo prędzej czy później prawda wychodzi. Pamiętajcie zawsze te swoje słowa, co wygadywaliście (…) Przede wszystkim mnie zastanawia, dlaczego internet nie skojarzył faktów, co, dlaczego, po co – powiedział.

Internauci zaczęli więc łączyć kropki i tak oto rozwinęła się największa afera, jaką do tej pory widział polski internet. Pewne tropy doprowadziły także do Wardęgi. Widzowie znaleźli jego konto na portalu ask.fm, gdzie z jego strony padały budzące wątpliwości odpowiedzi. Ktoś zapytał go, czy przespałby się z 16 latką.

Jeśli by mi się podobała, to czemu nie? 16latce też należy się! – padła odpowiedź Wardęgi.

Fani youtubera bronią go, przekonując, że ma takie poczucie humoru. Sam zainteresowany nie odniósł się do sprawy.

Wardega nie ma teraz dobrego czasu. Spadła na niego krytyka również za odcinek na kanale GOATS. Mężczyźni z projektu robili casting wśród kobiet do drużyny piłkarskiej, która ma się zmierzyć z drużyną Lexy Chaplin. Konkurencje, w których kandydatki miały brać udział, nie spodobały się widzom. Dziewczyny biły się w brudnej wodzie, podduszały się i podtapiały, do czego Sylwester je zachęcał. Skonfrontowany z tym zarzutem, zaprzeczył, ale film nadal widnieje na kanale GOATS i można zobaczyć, czy to, co mówi, to prawda.

Niepokojące story Moniki Kołakowskiej

W obliczu krytyki, z jaką musi się mierzyć Wardęga, najnowsze InstaStories jego partnerki zaniepokoiło widzów. Kołakowska przeprowadziła w mediach społecznościowych Q&A. Widzowie zadawali jej pytania, a ona odpowiadała na wybrane. Ktoś zainteresował się, dlaczego influencerka ostatnio tak mało udziela się w sieci.

Depresja, kryzys wieku średniego, brak sensu, czyli dość banalnie. Czasem ryczę bez powodu. Znaczy, powód pewnie jest, ale nie umiem go nazwać – padła odpowiedź.

Internauci, którzy przez aferę youtubową dokładnie przyglądają się wszystkim ruchom influencerów, od razu zaczęli łączyć to z Wardęgą. Oliwy do ognia dodała kolejna odpowiedź. Kołakowska napisała wprost, że czuje się, jakby nie pasowała do ekipy GOATS. Następnie jednak ktoś spytał, czy ten projekt pogorszył relacje w jej związku. Influencerka rozwiała wątpliwości.

Nowy projekt Sylwka sprawił, że się zbliżyliśmy. W tym projekcie dużo się dzieje, a jak się dzieje to jest dobrze, energia krąży. W życiu najgorszy jest zastój – odpowiedziała influencerka.

Wygląda na to, że gorsze samopoczucie trenerki nie jest związane z tym, co się dzieje w sieci. Sam Wardęga, który kiedyś był znany jako Strażnik Internetu milczy na temat obecnej sytuacji.

@pantofelek.pl 👀 #pantofelekpl #monikakolakowska #sylwesterwardęga ♬ dźwięk oryginalny – Pantofelek.pl
Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Kamila Kolińska

Prywatnie jestem miłośniczką książek i dumną posiadaczką trzech cudownych psów. Chętnie śledzę świat celebrytów i cieszę się, że mogę dostarczać Wam najnowsze informacje i plotki z show-biznesu.
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz na adres kamila@pantofelek.pl

Afera w Dąbrowie Górniczej - fot. Pexels @RDNE Stock project

Dąbrowa Górnicza. Wyciekło przerażające nagranie rozmowy uczestnika imprezy na plebanii z operatorem pogotowia. „On umrze, on nie oddycha!”

Jacek Borkowski - fot. Podlewski/AKPA

Jacek Borkowski oświadczył się po trzech miesiącach znajomości, a teraz to! Takich rewelacji nikt się nie spodziewał