„Love Island”. Jarek odpowiada na oskarżenia Zuzy i ujawnia, jak naprawdę wyglądał ich związek. „Zaczęłaś ATAKOWAĆ moją ciocię i mnie” (WIDEO)

Dziewiąta edycja Love Island. Wyspa miłości dobiegła końca, ale emocje nie słabną. Zwycięzcy, Zuza i Jarek, krótko po zakończeniu nagrań, ogłosili rozstanie. Islanderka opublikowała kilkuminutowe nagranie, w którym odsłoniła kulisy końca ich relacji. Choć jej eks chłopak na początku nie chciał wdawać się z nią w dyskusję, finalnie nagrał obszerne oświadczenie, w którym przedstawił to ze swojej perspektywy. Padły poważne oskarżenia.

Love Island. Wyspa miłości to jedno z najpopularniejszych randkowych show w polskiej telewizji. Format doczekał się dziewięciu edycji i za każdym razem budzi u widzów ogromne emocje. To oni zdecydowali, że relacja Jarka Mrozowskiego i Zuzy Maciejewskiej ma szanse przetrwać poza wyspą i to oni zgarnęli główną wygraną.

Na początku sądzono, że para w realnym świecie odnajdzie wspólny język i być może po raz pierwszy w historii programu stworzy trwały związek. Tak się jednak nie stało. Mimo że spędzili razem trochę czasu w Belgii i Polsce, łączące ich uczucie się wypaliło. Fani zastanawiali się, co tak naprawdę pokrzyżowało ich wspólne plany. Wtedy Zuza nagrała kilkuminutowe wideo, w którym wyjaśniła, że to Jarek z nią zerwał, a wcześniej nie odzywał się do niej przez tydzień. Gdy ona próbowała nawiązać kontakt, zbył ją, a na dowód opublikowała screeny ich prywatnych rozmów.

„Love Island”. Zuza i Jarek już nie są parą! Ujawnili RÓŻNE powody rozstania. Jak było naprawdę? Wyciekły screeny ich rozmów (FOTO)

W sieci zawrzało, a na chłopaka posypały się gromy. Wielu internautów czekało na to, by i on ujawnił jakieś pikantne szczegóły z ich życia prywatnego, lecz chłopak planował uciąć dyskusję po kilku zdaniach. Następnego dnia emocje wzięły górę i udostępił w sieci nagranie, w którym opowiada, dlaczego zdecydował się zerwać kontakt z Zuzą. To, co powiedział, nie stawia jej w dobrym świetle.

Love Island. Jarek odsłania kulisy relacji z Zuzią. Nie było tak bajkowo, jak w programie

Publikacja Zuzy na YouTube odbiła się głośnym echem w mediach społecznościowych. Jarek na początku krótko skomentował jej oświadczenie, lecz nie wdawał się w szczegóły i nie zdradził, jak z jego perspektywy wyglądał ich związek. „Kłótnia” byłych kochanków niemal od razu rozpaliła wyobraźnię widzów i w sieci zaczęło pojawiać się coraz więcej komentarzy na ich temat. Właśnie z tego powodu mężczyzna postanowił nagrać ostatni film, udostępniony na Instagramie, w którym odsłania kulisy rozstania oraz tłumaczy, co do niego doprowadziło. Choć ona nie zwracała się do niego wprost, on swoje słowa kierował do niej. Na wstępie po raz kolejny życzył jej powodzenia w szukaniu nowego partnera.

Nagrywam ten filmik, bo chcę, żeby to wybrzmiało. Chcę pokazać, jak bardzo jest łatwo kogoś zaszczuć, pokazać zmanipulowane screeny. Jest to moja ostatnia odpowiedź i się odcinam od tej sytuacji. Tylko my wiemy, jak było naprawdę między nami. Mimo wszystko dziękuję Ci za wspólnie spędzony czas i mam nadzieję, że znajdziesz sobie osobę, która będzie idealnie pasować do Ciebie.

Zaraz po tym wyjaśnił, że po finale od razu poleciał do Belgii, ponieważ bardzo zależało mu na tym, by spędzić z Zuzą czas. Sporo go to kosztowało i nie miał na myśli jedynie ceny biletu last minute. Chciał dowiedzieć się, jaka jest naprawdę, z dala od kamer.

To, że pojechałem do Belgii, to tylko dlatego, że miałem ogromną chęć spędzenia z Tobą czasu. Na tym ucierpiała moja relacja rodzinna, bo od razu po powrocie z Hiszpanii do Polski wsiadłem w samolot, kupiłem bilet last minute za własne pieniądze, za 2000 zł i pojechał od razu do Belgii, bo miałem silną chęć spędzenia z Tobą każdej wolnej chwili i zobaczenia, jaka jesteś naprawdę w życiu codziennym, w życiu realnym.

Niedługo po tym para zdradziła, że wybrała się wspólnie do Polski. To właśnie wtedy podjęli decyzję o rozstaniu. Jak podkreśla Jarek, nie było między nimi złych emocji, po prostu łączące ich uczucie się wypaliło.

Po Belgii wróciliśmy do Polski i zakończyliśmy naszą relację twarzą w twarz w Polsce. Po zakończeniu naszej relacji odwiozłem Cię na lotnisko i rozstaliśmy się z szacunkiem, w zgodzie, w przyjaznej atmosferze, dziękując sobie za każdą chwilę spędzoną razem. Wtedy między nami już nie było miłości, ale była normalna, zdrowa ludzka relacja.

Na opublikowanym wideo Zuza wytknęła Jarkowi, że przedstawiła go swoim rodzicom i ugościli go jak króla Belgii. Na dowód opublikowała nawet krótki filmik, na którym widać go w towarzystwie, prawdopodobnie, jej mamy. On natomiast zaczął tłumaczyć, że już po rozstaniu namówił ją do tego, by porozmawiali w towarzystwie swoich bliskich i wyjaśnili sobie to, co się między nimi wydarzyło. Jak twierdzi, podczas tej rozmowy miało dojść do bardzo nieprzyjemnej sytuacji, którą zainicjowała dziewczyna.

Następnie, ja zainicjowałem, jak już byłaś w Belgii, wspólną rozmowę rodzinną. Ty z rodzicami, ja z moją ciocią. Rozmawialiśmy wszyscy na głośnomówiącym i Ty, Zuzia, zaczęłaś atakować moją ciocię i zaczęłaś atakować mnie, kompletnie nie wiadomo o co. Ja screenów nie wstawiam, ale ty masz ten screen, też możesz go wstawić, gdzie przepraszasz moją ciocię po tej rozmowie i przepraszasz mnie za to, w jakim tonie się do nas wyrażałaś

– wspominał.

Jarek twierdzi, że po tej sytuacji podjęli decyzję, że nie będą już utrzymywać ze sobą kontaktu. Tłumaczył, że nie odzywał się do Zuzy i to ona pierwsza do niego zagaiła.

Wtedy już nie byliśmy ze sobą i postanowiliśmy, że nie piszemy do siebie, nie kontynuujemy relacji. Dlatego ja się do Ciebie nie odzywałem, bo dla mnie już to była sprawa zamknięta. Dla Ciebie też to była sprawa zamknięta, bo tak postanowiliśmy razem. Aż nagle, pewnego dnia, Ty do mnie piszesz wiadomość. Siema Jarek, co tam? Czemu się nie odzywasz? Z uśmiechniętą minką. Ja myślę sobie, o co Ci chodzi? Przecież powiedzieliśmy sobie jasno, że się odcinamy od siebie i do siebie nie piszemy i ty nagle mi piszesz taką wiadomość, którą wrzuciłaś w tym filmiku. Bardzo mnie to zdziwiło i wtedy mi się zapaliła lampka w głowie. Dlaczego Zuzia mi pisze taką wiadomość? Teraz już wiem. Czekałaś tylko na moją odpowiedź, na moją reakcję na tę Twoją wiadomość, żeby potem móc ją wykorzystać w tym Twoim filmiku, nad którym myślałaś bardzo długo.

Następnie odniósł się do zarzutu promowania swojego biznesu po powrocie do Polski.

Jeśli chodzi o to, że promuję swój biznes po programie. Ja jubilerem jest już od 5 lat. Tak się utrzymywałem na co dzień przed programem. I tak się utrzymuję z tego dotychczas i tak się będę z tego utrzymywał w przyszłości, i mieszanie w to mojej firmy, tego jak ja zarabiam pieniądze, jest naprawdę nietaktowne.

Wyjaśnił również, że w programie ich relacja wyglądała inaczej, natomiast prawdziwe życie wszystko zweryfikowało. Zdradził, że gdy zostali sami, bez kamer i reszty uczestników, Zuza miała zacząć zachowywać się w sposób, którego nie akceptował. Jak przekonywał na wideo, eks dziewczyna próbowała go ograniczać, a nawet kontrolować to, kto obserwuje jego profil w mediach społecznościowych. Oskarżenia są naprawdę poważne.

Życie to nie program i pewne sytuacje powtarzające się notorycznie w normalnym życiu są dla mnie niedopuszczalne i nie miałem jak ich doświadczyć w programie […]. Przytoczę kilka z tych sytuacji. Na przykład, wyzywanie postronnych dziewczyn od dz*wek, od szmat, od tego, że do mnie piszą. Nawet nie znam tych dziewczyn, nie odpisywałem im, ale ty miałaś problem do mnie o to, że mnie obserwuje jakaś dziewczyna. Miałaś do mnie problem o to, że wrzucam zdjęcia z siłowni. O takie rzeczy miałaś do mnie problem. Chciałaś czytać moje prywatne wiadomości. Nie mogłem tego przewidzieć, że ty będziesz taka po programie, bo w programie nie mieliśmy dostępu do telefonu, ale jak ty na przykład wchodziłaś na mój profil, z mojego konta i usuwałaś dziewczyny, które mnie zaobserwowały, żebym je zablokował, czy coś w tym stylu, no to dla mnie to jest niepojęte i na takie sytuacje ja sobie nie pozwolę, no i sobie nie pozwoliłem, dlatego to uciąłem. Ale to są właśnie tego typu sytuacje, które nie były w programie, które wyszły dopiero w życiu codziennym. […] na te sytuacje nie było mojej zgody i mogłem się przekonać o tym, jaka jesteś naprawdę dopiero po programie, […] bo w programie nie było takiej możliwości. Bo mieliśmy tam idealne warunki, a życie nas zweryfikowało, że kompletnie podchodziliśmy inaczej do pewnych spraw życiowych.

Na końcu nagrania podkreślił, że nie zamierza więcej komentować tej sprawy, lecz opatrzył je również długim podpisem. Na wstępie przeprosił, że musi wywlekać sprawy prywatne na światło dzienne, ale nie potrafi tak tego zostawić. Podkreślił, że kij ma zawsze dwa końce, a następnie zwrócił się do internautów, by nikogo nie oceniali pochopnie. Zaraz po tym ponownie zwrócił się do Zuzy i wyjaśnił, że zależało mu na niej po programie i chciał walczyć o tę relację, lecz oboje nie byli w stanie temu sprostać.

Tylko my wiemy, jak naprawdę było między nami. Rozstaliśmy się tydzień temu z szacunkiem i niech tak pozostanie.
Zależało mi na Tobie nie tylko w programie! Byłaś moją Syrenką, bo cały czas w nas wierzyłem. Nasza ostatnie, wspólna, rodzinna rozmowa była próbą ratowania tego, czego niestety nie udźwignęliśmy. Ostatecznie razem postanowiliśmy, że nie będziemy pisać do siebie, a dzisiaj twierdzisz, że to ja milczałem.
Zuza przecież rozstaliśmy się w zgodzie i w szacunku. Przynajmniej tak ustaliliśmy, więc skąd taka nagła zmiana zdania i publiczne oczernianie mnie?
Szkoda, … bardzo szkoda, że zniekształcasz mój wizerunek.

Raz jeszcze podziękował eks dziewczynie za wspólnie spędzony czas i życzył jej powodzenia. Podkreślił, że to, co wydarzyło się poza programem, było ponad jego siły.

Mimo wszystko dziękuję Ci za wspólnie spędzony czas i życzę Ci, żebyś była szczęśliwa. Mam nadzieję, że spotkasz odpowiednią osobę, która będzie stworzona dla Ciebie.
Sytuacje, które mnie spotkały poza willą, były dla mnie za mocne. W willi nie byłem w stanie ich doświadczyć, musiałem spróbować w normalnym życiu.

Na koniec podziękował wszystkim za okazane wsparcie:

Dziękuję wszystkim za wsparcie, dobre słowo i przepraszam tych, których zawiedliśmy. Obydwoje wierzyliśmy mocno, że na Wyspie miłości odnaleźliśmy siebie.
To jest mój ostatni komentarz do sprawy.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Jarek Mrozowski (@jarekmrozowski)

Internauci krytykują Zuzę i Jarka za darcie kotów na forum publicznym

Fani Love Island. Wyspa miłości pospiesznie zaczęli komentować oświadczenie Jarka. Nie do końca wierzą w szczerość zwycięzców i nie pochwalają tego, że roztrząsają prywatne sprawy w mediach społecznościowych. Wielu paniom nie spodobało się również to, że wypomniał cenę biletu do Belgii oraz podkreślił, że na wyjeździe do ukochanej ucierpiały jego relacje z rodziną.

• Relacje rodzinne ucierpiały na wyjeździe do swojej dziewczyny?
• Gdybyście oboje byli dojrzałymi ludźmi, zostawilibyście całą tę sytuację między sobą, a tutaj widzę, cyferki się kręcić muszą, tragedia.
• Dziecinne jest wasze zachowanie.
• Straszna szopka się z tego zrobiła. Dorośli ludzie, a niestety zachowanie i przepychanki jak u małych dzieci.
• Nie rozumiem tych filmików pod zasięgi, nie mogliście sobie nawzajem ich wysłać tylko robić takie szopki…
• Hahaha, skisłam. BILET KUPIŁEM ZA 2 TYSIĄCE ZA WŁASNE PIENIĄDZE. A co, myślałeś, że ona ci go kupi?
• Sorry Jarek, że po filmiku Zuzy miałam Cię za marna aktorzynę. Jeśli ona po paru tyg. znajomości skacze do Twojej cioci (jeśli to ta, co była w programie, to kochana kobieta) i wyzywa Twoje obserwatorki od szmat lub gorzej, to gratulacje, że w porę to uciąłeś. Ona potrzebuje terapii najwidoczniej. Pozdrawiam.
• Brudy to się załatwia w domu, a nie publicznie. To było do przewidzenia. Ten program schodzi na psy tylko wszystko dla keszu.
• Dziewczyna już w programie pokazywała wiecznie nieszczęśliwą, roszczeniową postawę. Powodzenia. Ważne, że pozbyłeś się toksycznej osoby.

A wy co myślicie o tej dramie? Nie powinni mówić o takich sprawach publicznie?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.