w

Pandora Gate. Zalany łzami YouTuber DeeJayPallaside reaguje na film Konopskyy’ego. „Ja się boję wyjść z domu” (WIDEO)

DeeJayPallaside - fot. Instagram @deejaypallaside
DeeJayPallaside - fot. Instagram @deejaypallaside

W długo wyczekiwanym filmie Konopskyy’ego został poruszony temat nie tylko Stuarta Burtona, ale również kilku innych YouTuberów. DeeJayPallaside został skrytykowany za pewną serię, którą nagrywał dziewięć lat temu. Wydał oświadczenie w tej sprawie. Zalany łzami tłumaczył swoje stanowisko.

Sylwester Wardęga i Mikołaj „Konopskyy” Tylko poruszyli całą Polskę swoimi filmami. W materiałach przedstawili dowody na rzekome kontakty YouTuberów z nieletnimi fankami. Pojawiły się też wątki influencerów, którym twórcy głośnych filmów zarzucają, że podobno mieli wiedzę na ten temat, a nie zgłosili tego do odpowiednich organów.

W filmie Konopskyy’ego został również poruszony wątek DeeJayPallaside’a. Dawno temu miał na swoim kanale serię, w której otwierał zdjęcia otrzymane od widzów w aplikacji Snapchat. Na nagraniach, które jeszcze parę dni temu były ogólnodostępne, można było zobaczyć, że dziewczyny chętnie wysyłały swojemu ulubionemu twórcy internetowemu odważne zdjęcia. W swoim materiale Mikołaj Tylko zarzuca mu, że nie weryfikował wieku autorek fotek. Jednocześnie zaznaczył, że nie ma żadnych informacji o prywatnych kontaktach Pallaside’a z fankami i zaapelował, aby nie traktować go na równi ze Stuu.

To, co robił Pallaside jest szkodliwe, obrzydliwe, infantylne, interesowne i bezwstydne. (…) Ale nie otrzymałem żadnych materiałów i dowodów na jakiekolwiek prywatne kontakty z małoletnimi widzkami, tak jak na przykład w przypadku Stuu. Chcę tu zaznaczyć, żeby nie wrzucać go do tego samego worka – mówił w filmie Konopskyy.

Zapłakany DeeJayPallaside odpowiada na film Konopskyy’ego

Już przed publikacją głośnego filmu internauci zwracali uwagę na kontrowersyjne treści na kanale DeeJaya, a on sam odniósł się do tego w piątek. Dwa dni później materiał Konopskyy’ego został opublikowany, a widzowie rzucili się na wszystkie osoby wymienione w materiale, pomimo apelu twórcy, by tego nie robić. W związku z tym Pallaside postanowił ponownie wytłumaczyć się z sytuacji sprzed lat na InstaStories.

Przez dziesięć lat te materiały były dostępne. Nikt o to nigdy nie miał problemu, w każdym chwili mogłem to usunąć, to prawda, tu mój błąd. Nie zrobiłem tego, przepraszam. Mogłem zachować się inaczej – zaczął swoją wypowiedź.

Zapewnił, że już naprawił swój błąd i usunął całą snapchatową serię ze swojego kanału. Zaznaczył, że zrobił to jeszcze przed opublikowaniem filmu na kanale Konopskyy’ego. Dalej wyjaśnił, jak się obecnie czuje, nie kryjąc przy tym łez.

Niektórzy pytają, jak się czuję. Nawet nie wiem. Serio, bo tyle lat to było publiczne. Ktokolwiek mógł zwrócić uwagę i już dawno by tego nie było. Humor lata temu też był zupełnie inny i to nie było dobre. Ale k***a, grożenie mi śmiercią, za to, że nagrywałem filmy, które ludzie kochali? Ja się boję wyjść z domu k***a.

DeeJayPallaside zastanawia się, co dalej z jego karierą internetową. Na relacji wyrażał zmęczenie i mówił, że chyba nie da już rady być na platformie, na której nagrywa od 13 lat.

Zbudowałem 13 lat wspaniałych wspomnień i ludzi. Kochałem internet, ale ja nie wiem, czy chcę tu dłużej być, nie mam już siły. Rozumiem, jakbym zrobił komuś krzywdę, ale ja nie chciałem nigdy nikomu zrobić żadnej krzywdy i tego nie zrobiłem.

Mimo że cały set InstaStories, w którym wypowiada się o aferze trwał pięć minut, zapowiedział, że wypowie się o tym jeszcze szerzej już niedługo na YouTubie.

Zasłużył na krytykę?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Kamila Kolińska

Prywatnie jestem miłośniczką książek i dumną posiadaczką trzech cudownych psów. Chętnie śledzę świat celebrytów i cieszę się, że mogę dostarczać Wam najnowsze informacje i plotki z show-biznesu.
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz na adres kamila@pantofelek.pl

Bartłomiej M. - screenshot YouTube

Gwiazdor „Klanu” i „Plebanii” oskarżony o wykorzystywanie nieletnich. Ten proceder trwał latami! „Nagle był nade mną i robił mi zdjęcia”

Barbara Kurdej-Szatan, Sławomir - fot. Podlewski, Gałązka/AKPA

Barbara Kurdej-Szatan i Sławomir zostali ZWOLNIENI! Nowy program z ich udziałem miał być hitem, a okazał się wielką klapą