Od nagłej śmierci Gabriela Seweryna minęło kilka miesięcy, lecz wciąż nie wiemy, co tak naprawdę wydarzyło się 28 listopada 2023 roku. Teraz wyszło na jaw, że śledczy dokonali nowych ustaleń. Co wiadomo?
Gabriel Seweryn nie żyje. Celebryta znany z Królowych życia odszedł niespodziewanie 28 listopada 2023 roku. Wcześniej prowadził transmisję na żywo w mediach społecznościowych, na której wyglądał na przerażonego i zrozpaczonego. Uskarżał się na ból w klatce piersiowej i duszności oraz wykrzykiwał, że obecni na miejscu ratownicy medyczni nie chcą udzielić mu pomocy. Załoga karetki później tłumaczyła, że czekała na przyjazd policji, ponieważ mężczyzna oraz towarzyszące mu osoby zachowywały się agresywnie.
Seweryn pojechał do szpitala, zamówioną przez jego partnera taksówką. Na początku jego stan zaczął się poprawiać, lecz po kilku godzinach doszło do nagłego zatrzymania akcji serca. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Około godziny 15.30 pacjent został przyjęty na SOR z objawami bólu w klatce piersiowej. Wykonano badania laboratoryjne, podłączono pacjentowi płyny i podano mu leki. Po około dwóch godzinach, kiedy się już wydawało, że będzie lepiej, doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Mimo podjętej reanimacji, która trwała długo, nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny – czytamy na łamach portalu Glogow.naszemiasto.pl.
Sprawę od początku analizują śledczy, którzy próbują ustalić, co było przyczyną śmierci 56-latka. Właśnie pojawiły się nowe informacje na ten temat.
Śledczy wykluczyli dwie przyczyny zgonu Gabriela Seweryna
Na początku lutego media obiegła informacja, że póki co śledczy wciąż czekają m.in. na opinie biegłych i wyniki badań toksykologicznych. W międzyczasie sprawa została przekazana Prokuraturze Okręgowej w Legnicy, z uwagi na wielowątkowość postępowania oraz zainteresowanie opinii publicznej.
Zwrot ws. zagadkowej śmierci Gabriela Seweryna. Prokuratura przekazała nowe informacje
Teraz Sebastian Kluczyński w rozmowie z Super Expressem wyjawił, że biegły wyda kompleksową opinię dopiero po dokładnym przebadaniu materiału pobranego podczas sekcji zwłok. W związku z tym czynności wciąż trwają, a świadkowie są przesłuchiwani.
Cały czas czynności w tej sprawie są prowadzone. Uzyskujemy kolejne opinie, zlecamy kolejne badania i opinie, żeby uzyskać rzetelny wynik. Wciąż przesłuchujemy w tej sprawie świadków i kompletujemy dokumentację dotyczącą stanu zdrowia pokrzywdzonego
– wyjaśnił prokurator.
Na tę chwilę udało się wykluczyć dwie prawdopodobne przyczyny zgonu. Wyniki badań wykazały, że Gabriel z całą pewnością nie zmarł w wyniku zawału serca czy też obrażeń ciała.