Magda Kwiatkowska
Nie żyje Gabriel Seweryn. Jeden z bohaterów serialu Królowe życia odszedł, mając zaledwie 56 lat. Przykre wieści potwierdziła rzeczniczka szpitala w Głogowie.
Gabriel Seweryn nie żyje. Bohater serialu Królowe życia odszedł w Głogowskim Szpitalu Powiatowym. Informację tą potwierdziła rzeczniczka placówki, Ewa Todorov. 56-latek odszedł we wtorek w godzinach popołudniowych. Na tę chwilę nieznana jest przyczyna śmierci.
Około godziny 15.30 pacjent został przyjęty na SOR z objawami bólu w klatce piersiowej. Wykonano badania laboratoryjne, podłączono pacjentowi płyny i podano mu leki. Po około dwóch godzinach, kiedy się już wydawało, że będzie lepiej, doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Mimo podjętej reanimacji, która trwała długo, nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny – czytamy na łamach portalu Glogow.naszemiasto.pl.
Pudelek postanowił skontaktować się z Ewą Todorov, która potwierdziła, że zgon bohatera produkcji stwierdzono po godzinie 18.00.
Gabriel Seweryn kilka miesięcy temu trafił do szpitala
Na tę chwilę nie wiadomo, co było przyczyną śmierci Gabriela Seweryna, lecz to nie pierwszy raz, gdy wystąpiły u niego podobne objawy. Na początku sierpnia tego roku opublikował na Instagramie wpis, w którym poinformował, że znajduje się w szpitalu, jak napisał, nie był w stanie poradzić sobie z kłopotliwymi dolegliwościami.
Witam was, miałem biegunkę cały dzień i noc, na dodatek mocne pieczenie w klatce piersiowej. Musiałem wezwać pogotowie, bo już nie miałem siły się ruszać, robią mi badania, pozdrawiam was. Gabriel Seweryn — pisał.
Nie zdradził jednak później, jaką diagnozę postawili lekarze.
Gabriel Seweryn od kilku miesięcy borykał się z poważnymi problemami zawodowymi
Gabriel Seweryn w programie Królowe życia chętnie pokazywał kulisy pracy kuśnierza. Od 1989 roku zajmował się tą presją i prowadził butik. Nie ukrywał, że choć dzięki programowi zyskał popularność, to równocześnie stracił wielu wielbicieli swoich prac. Niestety przechodził poważne załamanie, a raczej wypalenie zawodowe i w związku z tym postanowił spróbować swoich sił w innym zawodzie.
Od kilku miesięcy regularnie informował swoich obserwatorów o postępach w szkoleniach z makijażu permanentnego. Wielokrotnie podkreślał, że to było jego marzeniem od wielu lat i żałował, że tak długo zwlekał z realizacją planów. Nowa profesja sprawiała mu wiele radości.
Były partner żegna Gabriela Seweryna
Nieoczekiwana śmierć Gabriela Seweryna wstrząsnęła internetem oraz bohaterami programu Królowe życia. Niedługo po przekazaniu przykrych wieści, były partner celebryty, Rafał Grabias, opublikował na Instagramie jego zdjęcie z podpisem Żegnaj opatrzony emotikoną w kształcie czarnego serca.
Byli pierwszą jednopłciową parą w formacie. Parą byli przez 18 lat, lecz w 2020 roku ich uczucie się wypaliło i podjęli trudną decyzję o rozstaniu. Zaraz po tym obaj odeszli z serialu, lecz ich wątek przez długi czas pozostawał na świeczniku, bowiem mieli napięte relacje. Mimo to Grabias zdecydował się przerwać milczenie.
W 2021 roku serce Seweryna znowu zabiło szybciej. Od dwóch lat był w szczęśliwym związku z niejakim Kamilem, który regularnie pojawiał się na publikowanych przez niego zdjęciach w social mediach. W udzielonym kilka miesięcy temu wywiadzie dla portalu myGłogów wypowiadał się na jego temat w samych superlatywach.
Kamil wniósł w moje życie radość, bez niego byłbym pewnie sfrustrowanym starszym panem. Narzekałbym na wszystko i marudził. A tak jestem pełen wigoru i chęci do życia — zdradził.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
