Pogrzeb Gabriela Seweryna z „Królowych życia”. Ksiądz wygłosił ważną przemowę. „To jest kazanie bez słodkości kochani ”

Nie żyje Gabriel Seweryn. Jeden z bohaterów serialu Królowe życia odszedł, mając zaledwie 56 lat. W środę 6 grudnia odbył się jego pogrzeb, na który przybyła rodzina i przyjaciele. W trakcie mszy ksiądz wygłosił poruszające kazanie. Co powiedział?

Gabriel Seweryn nie żyje. Celebryta znany z Królowych życia odszedł nieoczekiwanie, mając zaledwie 56 lat. Na kilka godzin przed śmiercią uskarżał się na duszności i bóle w klatce piersiowej, dlatego też wraz z partnerem wezwał karetkę pogotowia. Zespół ratownictwa medycznego jednak nie udzielił mu kompleksowej pomocy, tłumacząc, że zarówno pacjent jak i towarzyszące mu osoby zachowywały się agresywnie. Na miejsce wezwano policję, lecz ta niewiele zdziałała, bowiem pacjent wcześniej oddalił się z miejsca i taksówką pojechał do szpitala.

Niestety kilka godzin później rzeczniczka Głogowskiego Szpitala Powiatowego poinformowała o jego śmierci. Wyjaśniła, że przyczyną zgonu było nagłe zatrzymanie krążenia.

Około godziny 15.30 pacjent został przyjęty na SOR z objawami bólu w klatce piersiowej. Wykonano badania laboratoryjne, podłączono pacjentowi płyny i podano mu leki. Po około dwóch godzinach, kiedy się już wydawało, że będzie lepiej, doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Mimo podjętej reanimacji, która trwała długo, nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny – czytamy na łamach portalu Glogow.naszemiasto.pl.

Sprawę celebryty bada policja pod nadzorem prokuratury. Organy ścigania starają się ustalić okoliczności zdarzenia, zważywszy na to, że podczas transmisji na żywo narzekał na załogę pogotowia, która rzekomo nie chciała się nim zająć.

Pogrzeb Gabriela Seweryna

Pogrzeb Gabriela Seweryna odbył się w środę 6 grudnia 2023 roku w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krzepowie (jest to dzielnica Głogowa). Około godziny 11.00 pod kościołem pojawił się karawan, a następnie pracownicy firmy pogrzebowej wnieśli trumnę do środka i zgodnie z ostatnią wolą zmarłego, otworzyli wieko, by bliscy mogli się z nim pożegnać.

Prywatna ceremonia żałobna rozpoczęła się o godzinie 12.00. W ostatniej drodze Królowi życia towarzyszyła zarówno rodzina, jak i przyjaciele. Niestety nie pojawiła się na niej mama Gabriela, która ciężko znosi tę sytuację. Z informacji przekazanych przez Fakt wynika, że w miejscu pochówku, rozłożono namiot, a przy nim ustawiono grafiki przedstawiające anioły. Na cmentarzu pojawiła się również ochrona, której obowiązkiem było zadbanie o to, by pochówek przebiegł spokojnie.

W trakcie mszy ksiądz wygłosił poruszające kazanie:

To jest kazanie bez słodkości kochani, bez czułego lizania […] To jest nasze spotkanie w prawdzie z Bogiem. Nigdy nie mamy prawa, jako gorszyciele, którzy spowiadamy się, wypowiedzieć sądu o drugim – który gorszy? Absolutnie nikt z nas nie ma tego prawa — zaczął.

Zaraz po tym wyjaśnił, że miał okazję prywatnie poznać Gabriela, który zrobił na nim bardzo dobre pierwsze wrażenie.

Byłem w tamtym roku na urodzinach wspaniałej osoby w mojej parafii pani Barbary Seweryn. Jak to bywa na uroczystościach rodzinnych oczywiście, pamiętacie? Zawsze się robi jakieś tam zdjęcia. I Gabriel zareagował tak profesjonalnie. Powiedział: Nie róbcie zdjęć. Może to księdzu zaszkodzić, może to księdzu nie odpowiadać.

Miał wrażliwość tego, co się dzieje. Dlatego do tej wrażliwości dzisiaj chcemy się odwołać. Do wrażliwości Boga pełnego miłosierdzia. Nie robić szumu, tylko robić hałas u wrót nieba za naszego brata Gabriela.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!