w

Małgorzata Rozenek po debiucie w DDTVN trafiła na dywanik! Nie tylko widzowie, ale i produkcja zwróciła na to uwagę!

Małgorzata Rozenek - fot. AKPA
Małgorzata Rozenek - fot. AKPA

Po debiucie Małgorzaty Rozenek w roli prowadzącej DDTVN w sieci rozgorzała dyskusja. Opinie na ten temat były różne, jednak najczęściej widzowie wytykali jej jedno irytujące zachowanie. Okazuje się, że produkcja także zwróciła na to uwagę i od razu zaprosiła ją na dywanik.

Małgorzata Rozenek w poniedziałek 29 sierpnia w parze z Krzysztofem Skórzyńskim debiutowała w roli prowadzącej Dzień dobry TVN. O tej pracy marzyła od początku kariery w telewizji, jednak nim ją zdobyła, musiała się sporo natrudzić. W końcu jednak po latach starań jej prośby zostały wysłuchane.

Przy okazji pierwszego pojawienia się na antenie w nowej zawodowej roli, spotkała ją miła niespodzianka. Na kilka minut przed końcem odcinka w studio pojawiła się jej rodzina, która w wyjątkowy sposób pogratulowała jej sukcesu.

W sieci równocześnie trwała dyskusja na temat tego, jak wypadła przed kamerami. Opinie były skrajne, choć można powiedzieć, że te krytyczne przeważały. Wiele osób krytykowało jej głos, inni natomiast zwrócili uwagę na jeden, w ich ocenie szalenie irytujący szczegół. Okazuje się, że dostrzegła to również produkcja!

Małgorzata Rozenek trafiła na dywanik po debiucie w DDTVN

Widzom przede wszystkim nie spodobało się to, że Rozenek stale poprawiała włosy upięte w wysoki kucyk. Jej przełożeni także to dostrzegli i jak podaje Plotek, niezwłocznie wezwali ją na dywanik.

Z jednej strony nie ma się co dziwić, ponieważ debiut przed kamerami był dla niej wyjątkowo stresujący. Wcześniej sama narzuciła na siebie ogromną presję, mówiąc publicznie o tym, że od lat ubiegała się o tę posadę. Nic więc dziwnego, że w związku z tym wszyscy mieli co niej bardzo wysokie oczekiwania i liczyli na to, że zaprezentuje się wprost bezbłędnie. Być może właśnie z tego powodu notorycznie dotykała włosów, próbując w jakiś sposób poradzić sobie ze stresem.

Wspomniany wcześniej tabloid skontaktował się z osobą pracującą przy produkcji, która przekazała, że szefostwo było zadowolone, jednak pojawiło się jedno „ale”.

Małgorzata wypadła dobrze. Generalnie produkcja była zadowolona, nie mieli jej wiele do zarzucenia. Pojawiło się jednak „ale”. Zauważyli jedną denerwującą rzecz, na którą zwrócili uwagę także widzowie. Chodzi o ciągłe poprawianie włosów. Choć wiadomo, że to kwestia nerwów, to dali do zrozumienia, że musi opanować ten odruch — przekazał informator.

Jesteśmy przekonani, że Małgosia weźmie te słowa pod uwagę i przy następnym wyjściu na żywo będzie umiała skutecznie zapanować nad dłońmi. A czy wy również zwróciliście na to uwagę?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Jacek Kurski, TVP - fot. AKPA/Piętka Mieszko

Jacek Kurski został odwołany z funkcji prezesa TVP! Wiadomo, kto go zastąpi

Zdjęcie poglądowe - fot. Pexels @Mylene2401

Warszawa. Po kłótni z mężem zabiła miesięczną córeczkę i zaatakowała synów?! Nowe fakty w szokującej sprawie