Lara Gessler zdradziła, dlaczego po narodzinach syna jej mąż PRZEPROWADZIŁ SIĘ do HOTELU. Przekonujące?

Gdy Lara Gessler urodziła drugie dziecko, syna Bernarda, jej mąż przeprowadził się do hotelu. Dopiero teraz restauratorka zdecydowała się zdradzić, dlaczego podjął decyzję, która wywołała w sieci ogromne oburzenie.

Lara Gessler w przestrzeni publicznej zasłynęła dzięki znanym w świecie gastronomii rodzicom. Jej ojciec, Piotr Gessler, prowadził w Warszawie restaurację, z kolei matka, Magda Gessler, nie tylko zarządza kilkoma lokalami, ale i prowadzi program Kuchenne rewolucje. Naturalną koleją rzeczy było, ze gdy dorosła, poszła w ich ślady.

Prywatnie Lara jest żoną Piotra Szeląga oraz mamą dwójki uroczych maluchów: Neny i Bernarda. Najmłodszy owoc ich małżeństwa urodził się we wrześniu 2022 roku. Sam fakt, że maluch przyszedł na świat, wzbudził wśród internautów ogromne zainteresowanie, ale gdy dowiedzieli się, że ojciec dzieci wyprowadził się z ich mieszkania do hotelu, część z nich nie kryła oburzenia.

Dlaczego mąż Lary Gessler wyprowadził się po narodzinach syna?

W tamtym czasie Piotr motywował swoją przeprowadzkę tym, że robi przerwę w byciu sam ze sobą. Choć przez chwilę podejrzewano, że to może być koniec ich małżeństwa, zapewnił, że po krótkiej rozłące wróci stęskniony do Lary i dzieci. Podziękował również żonie za zrozumienie, a teściowej za okazaną pomoc.

Zgodnie z wcześniejszymi zapewnieniami wrócił do rodziny i wiodą z Larą naprawdę szczęśliwe życie. Temat jednak powrócił za sprawą podcastu Mamy tak samo, w którym Gessler postanowiła wyjaśnić, co się wtedy wydarzyło.

Każdy ma swoje, nie ma co oceniać, bo jesteśmy mistrzami teorii. Daję pole, bo uważam, że każdy człowiek jest inny, ma inną wrażliwość i wysypuje się w różnych momentach — tłumaczyła.

Internauci wytykali mężczyźnie, że powinien wspierać żonę w połogu i pomagać jej w opiece nad noworodkiem. On miał jednak inne zdanie na ten temat. W rozmowie z Pudelkiem wyznał, że musiał odpocząć po ostatnich, emocjonujących miesiącach.

Potrzebowałem chwili, aby dać odpocząć głowie i ciału. Wiele miesięcy czekałem na Bernarda i jak opadła adrenalina – potrzebowałem się chwilę wyciszyć. Pozdrawiam Was wszystkich i ściskam mocno.

Fajnie, że dają sobie przestrzeń na bycie sam na sam ze sobą?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!