Katarzyna Bujakiewicz nie najlepiej wspomina współpracę z Kubą Wojewódzkim i Agnieszką Chylińską. „Wykastrowali mnie ze wszystkiego”

Katarzyna Bujakiewicz, choć na co dzień zajmuje się aktorstwem, miała okazję sprawdzić się w roli jurora w programie Mali Giganci. Na fotelach obok niej zasiadali Kuba Wojewódzki i Agnieszka Chylińska. Po latach przyznała, że nie najlepiej wspomina tamten czas. Dlaczego?

Mali Giganci to talent show, które było emitowane na antenie TVN w okresie od 7 marca 2015 do 25 grudnia 2017. W programie udział brały dzieci w wieku od 4 do 12 lat, które łączyły się w sześć drużyn, a każda z nich miała trzech lub pięciu uczestników. W każdej z nich musiał znaleźć się jeden wokalista, tancerz lub para tancerzy oraz maluch. Pod skrzydłami opiekuna artystycznego przygotowywali się do występów, w których prezentowali swoje talenty, a następnie byli oceniani przez jury, w skład którego wchodzili: Agnieszka Chylińska, Kuba Wojewódzki oraz Katarzyna Bujakiewicz. Drużyna, która zdobyła najmniej punktów, odpadała z formatu.

Po trzech edycjach Bujakiewicz zastąpiła Sonia Bohosiewicz. O zwolnieniu gwiazdy zrobiło się głośno w mediach, ponieważ nie wiedziano dlaczego to zrobiono. Pojawiały się głosy, że po prostu była za nudna. Po latach zdecydowała się odsłonić kulisy swojego odejścia.

Katarzyna Bujakiewicz źle wspomina pracę przy programie Mali Giganci

Kasia gościła ostatnio w podcaście Żurnalisty, któremu powiedziała, że nie najlepiej wspomina pracę w talent show.

Przeorali mnie tam bardzo. […] Dostałam silnego Kubę i jeszcze silniejszą Agnieszkę — wyjaśniła.

Na początku z radością podjęła się nowego zawodowego wyzwania, ale w miarę upływu czasu jej entuzjazm mijał:

Przez pierwsze odcinki bardzo się cieszyłam, byłam bardzo szczęśliwa. A potem to tak wiesz, usłyszałam, że tego nie mogę, tamtego nie mogę, za dużo mówię o sobie. Mówiono mi, że nie rozumiem, na czym polega to show. Że jestem za mało kolorowa — kontynuowała.

Tymczasem ją bardzo wzruszały występy dzieci i nie była w stanie pohamować tych emocji:

A ja jestem bardzo empatyczna i sama, mając małą córeczkę, miałam łzy w oczach, jak te dzieci występowały.

Źle współpracowało jej się również z pozostałymi jurorami, którzy znani są ze swoich mocnych charakterów.

Wykastrowali mnie ze wszystkiego. Cały czas obcinano mi skrzydła w tym programie, Kuba też mnie opierdzielał — tłumaczyła.

To doświadczenie, choć z pewnością generowało sporo stresu, bardzo jej się przydało. Dzięki niemu zrozumiała, że niepisane jej ocenianie talentu innych, bowiem o wiele lepiej odnajduje się w zgranym i wspierającym się zespole.

Teraz wiem, że show rządzi się swoimi prawami, a ja się do tego po prostu nie nadaję: Agnieszka jest liderką, Kuba drugi lider, a ja wolę współpracować i chciałam z nimi być w drużynie, a tam nie było na to miejsca — skwitowała.

Oglądaliście Małych Gigantów?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!