Katarzyna Cichopek po ponad dwóch miesiącach od ogłoszenia rozstania, udzieliła pierwszego wywiadu, w którym wspomniała o Marcinie Hakielu! Co powiedziała?
Katarzyna Cichopek od lat cieszy się niesłabnącą popularnością, jednak jakiś czas temu zrobiło się o niej nieco ciszej. W czasie, gdy media dawały jej spokój, w pełni skupiła się na karierze. Nie tylko realizowała się na planie M jak miłość, ale i dołączyła do ekipy Pytania na śniadanie. Mimo iż na początku spotkała się z ogromną krytyką ze strony widzów, szybko udowodniła, że jest wprost stworzona do tego zawodu.
Nieoczekiwanie, po raz kolejny będąc u szczytu popularności, wraz z Marcinem Hakielem ogłosili rozstanie. Informacja ta wstrząsnęła internetem, ponieważ przez kilkanaście ostatnich lat uchodzili za jedną z najbardziej zgranych par w show-biznesie. Choć wielu fanów podejrzewało, że to wyłącznie chwilowy kryzys, szybko zrozumieli, że nie ma już szans na to, by do siebie wrócili. Ostatecznie Cichopek wyprowadziła się z ich wspólnego mieszkania, a on krótko po tym zgodził się udzielić wywiadu w Mieście kobiet, w którym wyznał, że jego była partnerka odeszła do innego mężczyzny.
Katarzyna Cichopek w pierwszym wywiadzie po rozstaniu. Co powiedziała na temat Marcina Hakiela?
Cichopek tylko na krótki okres czasu ograniczyła aktywność w mediach społecznościowych, a później już wróciła do swoich obowiązków. Nawet przez chwilę nie dała po sobie poznać, że rozstanie z wieloletnim partnerem w jakikolwiek sposób na nią wpłynęło. Z jej ust niemal nie schodził uśmiech, a wszelkie zapytania o ich kontakty zbywała milczeniem.
Dopiero teraz, gdy sytuacja nieco się uspokoiła, postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i opowiedzieć nieco o swoim życiu prywatnym. W czwartek 26 maja pojawiła się na Kongresie Zdrowia Kobiet, podczas którego wdała się w krótką rozmowę z reporterem Plotka. Na wstępie zdradziła, że dzieci przygotowały dla niej wyjątkową niespodziankę z okazji Dnia Matki.
Dzisiaj najpiękniejszy dzień. Moje dzieciaki w piżamkach wskoczyły rano do łóżka, wyściskały mnie, wykochały. Powiedziały mi to, co najważniejsze, czyli że bardzo mnie kochają, a następnie wręczyły prezenty. I te prezenty są po prostu obłędne. Za każdym razem, kiedy o nich mówię, to się wzruszam — relacjonowała.
Okazuje się, że Adam i Helenka bardzo się postarali i sami zadbali o to, by umilić jej dzień.
Syn osobiście wsiadł na rower, pojechał daleko do sklepu, żeby kupić piękne kryształowe misiaczki, które mają symbolizować jego i Helenkę. Córeńka przygotowała mi piękne pudełeczko po zapałkach, obklejone. Na górze napisane „mama, kocham cię”, a w środku są małe karteczki z afirmacjami na każdy dzień i codziennie mam czytać jedną karteczkę — kontynuowała.
Nieoczekiwanie zdecydowała się zdradzić, jak dzieci zareagowały na ich rozstanie.
Rzeczywiście sytuacja jest trudna dla całej naszej rodziny, ale wydaje mi się, że zdamy ten egzamin, bo bardzo się kochamy, wspieramy. Staram się robić absolutnie wszystko, żeby chronić dzieci, przed mediami i przed jakimiś komentarzami — tłumaczyła.
Równie dużym zaskoczeniem jest to, że wspomniała o byłym partnerze. Podczas rozmowy z reporterem Plotka przyznała, że jest mu wdzięczna za to, że cała ta sytuacja nie wpływa negatywnie na Adama i Helenę.
Jestem też wdzięczna Marcinowi za to, że robi wszystko, żeby dzieciom było dobrze. To jest dla mnie najważniejsze, bo dzieci są dla mnie najważniejsze. To nie jest łatwy moment, ale mam też gigantyczne wsparcie ze strony swojej rodziny — dodała.
W galerii poniżej możecie zobaczyć, jakie prezenty otrzymała Kasia. Spodziewaliście się takiej wypowiedzi?