w

Korzystał z toalety, gdy na plecy spadł mu wąż. Gad przedostał się do jednego z mieszkań w Lublinie przez kratkę wentylacyjną

Gad spadł mężczyźnie na plecy - fot. Pixabay @cocoparisienne, Facebook @fundacja.epicrates
Gad spadł mężczyźnie na plecy - fot. Pixabay @cocoparisienne, Facebook @fundacja.epicrates

Wydawać by się mogło, że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach, a jednak nie. Mężczyzna z Lublina akurat korzystał z toalety, gdy na plecy spadł mu… wąż.

Do tego nietypowego zdarzenia doszło we wtorek 19 lipca, w mieszkaniu położonym przy ulicy Bursztynowej w Lublinie. Lokator akurat korzystał z toalety, gdy nieoczekiwanie na plecy spadł mu wąż.

Wąż mahoniowy* postanowił dziś rano odwiedzić mieszkańca bloku przy ulicy Bursztynowej w Lublinie. Zrobił to dość niefortunnie, a do tego kiepsko wybrał moment. Po wydostaniu się z kratki wentylacyjnej spadł na plecy człowiekowi korzystającemu z WC… Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał – ani gad, ani człowiek. Choć jakiejś traumy w obu przypadkach wykluczyć nie możemy — czytamy na stronie Fundacji Epicrates.

Od razu chwycił za telefon i skontaktował się ze strażą miejską, która wysłała na miejsce kobietę mającą dyżur w egzotarium.

Gad wydostał się z kratki wentylacyjnej. Mężczyzna powiadomił straż miejską. Koleżanka, która była na dyżurze w egzotarium, pojechała na miejsce i zabrała węża — powiedział reprezentujący fundację Bartłomiej Gorzkowski.

Korzystał z toalety, gdy na plecy spadł mu wąż

Prezes Fundacji Epicrates i kierownik Egzotarium działającego w ramach miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie poinformował, że być może gad należy do jednego z sąsiadów. Świadczy o tym, chociażby fakt, że nie wygląda na zaniedbanego.

Możliwe, że wąż należy do któregoś z sąsiadów. Jest w dobrej kondycji, więc nie mógł spędzić w kratce wentylacyjnej zbyt dużo czasu — powiedział Bartłomiej Gorzkowski.

Kilkumiesięczny gad obecnie przebywa a wymienionej wcześniej placówce. Najprawdopodobniej jest to Boaedon capensis lub Boaedon fuliginosus, który na szczęście nie jest jadowity.

Dokładne oznaczenie wymaga policzenia rzędów łusek, ale w tej chwili to najmniej istotne, bo nie stanowi on żadnego zagrożenia – nie jest jadowity. A ponadto nie chcemy dodatkowo stresować malucha. Wycieczka kanałami wentylacyjnymi i wizyta w WC to wystarczająca doza wrażeń dla tego niewielkiego wężyka jak na jeden dzień — kontynuuje.

Gad czeka obecnie na właściciela. Prezes fundacji podkreślił, że obecnie trwa sezon, podczas którego wiele osób porzuca pupili. Liczy jednak na to, że ta historia zakończy się szczęśliwie.

Mam nadzieję, że to nastąpi. Mamy obecnie sezon na porzucanie zwierząt, ale zazwyczaj ludzie to robią w parkach czy na ulicy, a nie w bloku.

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że gad-wędrownik szczęśliwie wróci do domu.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Lech Wałęsa, Jarosław Wałęsa, Krzysztof Rutkowski - fot. screenshots Facebook @Walesa.Jaroslaw, AKPA, Instagram @detektywkrzysztofrutkowski

Syn Lecha Wałęsy drży o jego życie! Skierował dramatyczny apel do rządzących. Do akcji wkracza Krzysztof Rutkowski

Ukradł ogrodzenie po bitwie pod Grunwaldem - fot. screenshot YouTube Onet News, KPP w Ostródzie

Wykorzystując chwilę nieuwagi, ukradł część ogrodzenia po bitwie pod Grunwaldem. Wywiezione pale miały pójść na opał