W środku dnia w centrum Lublina doszło do szokującej sytuacji. Mężczyzna rzucił się z nożem na znajomego i zaczął go dźgać na oczach świadków. Cała sytuację zarejestrował miejski monitoring.
64-letniemu recydywiście Stanisławowi M. grozi nawet 20 lat pozbawienia wolności za atak z użyciem noża. Policja opublikowała wstrząsające nagranie.
Zaatakował, bo nie dostał 20 zł
Do sytuacji doszło w ścisłym centrum Lublina, nieopodal Archikatedry, w biały dzień. Pijany 64-latek zaczepił swojego znajomego i zażądał od niego pieniędzy, zachowując się wulgarnie i agresywnie.
– „Chciał 20 zł. Ale zaczepiony nie chciał mu nic dać” – relacjonują policjanci.
Rozwścieczony odmową mężczyzna wpadł w prawdziwą furię i wyciągnął pokaźnej wielkości nóż. Następnie Stanisław M. zaczął dźgać 54-latka, celując w twarz.
Odjechał trolejbusem
Kiedy ofiara się przewróciła, nożownik odszedł z miejsca zdarzenia i jak gdyby nigdy nic wsiadł do trolejbusu, który akurat zatrzymał się na pobliskim przystanku.
64-latek miał jednak pecha, ponieważ całe zajście zauważył operator miejskiego monitoringu, który niezwłocznie zawiadomił policję oraz pogotowie.
Funkcjonariuszom udało się dogonić trolejbus i wyciągnąć podejrzanego z pojazdu komunikacji miejskiej. W tym samym czasie inna grupa policjantów odnalazła rannego mężczyznę, który uciekł do domu.
54-latek miał ucięty kawałek nosa i mocno krwawił. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie pomogli mu lekarze.
– „64-latek usłyszał zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia w warunkach multirecydywy. Mężczyzna na wniosek policjantów i prokuratora trafił przed sąd, który zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące” — przekazał rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Nożownikowi grozi do 20 lat więzienia.
Za rozbój z użyciem noża odpowie 64-latek, który w centrum miasta zaatakował swojego znajomego.
— Policja Lubelska 🇵🇱 (@PolicjaLubelska) August 8, 2022
Dzięki szybkiej wymianie informacji pomiędzy pracownikami miejskiego monitoringu i policjantami, sprawca został zatrzymany bezpośrednio po napadzie.https://t.co/3FJKR7vtyp pic.twitter.com/PP6Wb53XUn
Źródło: Policja ; Fakt