w

DramatDramat

Rosyjskie wojska zaatakowały ewakuujących się ludzi. Mer Irpienia: „Zamordowali rodzinę na moich oczach” [WIDEO]

Wojna - Irpień
Wojna - Irpień

Od czwartku 24 lutego na terenie Ukrainy toczy się wojna. Coraz częściej mówi się o ofiarach śmiertelnych. Mer Irpienia w jednym z wywiadów zdradził, że na jego oczach wrogie wojska zabiły rodzinę. Co się stało?

W sieci regularnie przybywa zdjęć i nagrań ukazujących ogrom zniszczeń w Ukrainie. Rosyjskie wojska zdają się mieć za nic ludzkie życie i od kilku dni ostrzeliwują budynki mieszkalne. Media przez cały czas donoszą o kolejnych ofiarach śmiertelnych, wśród których nie brakuje dzieci.

W miniony czwartek odbyła się druga tura rozmów między przedstawicielami Rosji i Ukrainy. Podczas spotkania obie strony wyraziły zgodę na utworzenie korytarzy humanitarnych. Patrząc jednak na to, co wydarzyło się w Irpieniu, można przypuszczać, że rosyjscy żołnierze zlekceważyli ustalenia.

Na oczach mera Irpienia zabito czteroosobową rodzinę

Irpień to miasteczko położone pod Kijowem, które bez przerwy atakowane jest przez wrogie wojska. Jeszcze wczoraj media informowały, że w znajdujący się tam gazociąg trafiła bomba, przez co ludzie zostali pozbawieni dostaw gazu. Przerażeni mieszkańcy zaczęli uciekać w popłochu, ponieważ ich domostwa uległy poważnym zniszczeniom.

Ostatecznie lokalne władze zdecydowały się utworzyć korytarz humanitarny, aby cywile mogli bezpiecznie opuścić miejscowość. Rosyjscy żołnierze zignorowali to i gdy tylko dostrzegli uciekających ludzi, rozpoczęli ostrzał.

Przy drodze wyjazdowej z miasta Irpień w obwodzie kijowskim wojska rosyjskie otworzyły ogień do ludności cywilnej podczas próby ewakuacji — podaje Radio.

Mer miasta w rozmowie z CNN opowiedział, jaki dramat rozegrał się na jego oczach. Okazuje się, że był świadkiem brutalnego morderstwa kilkuosobowej rodziny.

Dwójka małych dzieci i dwoje dorosłych zostało zamordowanych na moich oczach – tłumaczył.

W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać moment, w którym doszło do tragicznego w skutkach wybuchu. Ukrywający się w jednym z budynków reporterzy oraz cywile i mundurowi niezwłocznie pobiegli udzielić pomocy rannym. Niestety było już za późno. Na wideo można dostrzec również mężczyznę, który z bronią przewieszoną przez ramię obserwował całą sytuację. Nie wiadomo, w jakim jest stanie, ale tuż obok niego doszło do eksplozji.

Chwilę po tym w mediach zaczęło przybywać dramatycznych zdjęć…

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Oliwia

[VIDEO] Grupa Anonymous znowu uderza! W jednej z największych akcji hakerzy włamali się do rosyjskiej telewizji i pokazali, jak wygląda wojna

Antoni Królikowski orany przez internautów: „Dno i kilometr mułu! Wstydu człowieku nie masz!”