W obliczu nałożonych na Rosję sankcji oraz amerykańskich dostaw broni na Ukrainę, stosunki między Rosja, a Stanami Zjednoczonymi znacznie się pogorszyły. Przewodniczący rosyjskiej Dumy Wiaczesław Wołodin zasugerował, że Rosja może odebrać Alaskę.
Rosyjscy politycy w ostatnim czasie słyną z absurdalnych pomysłów. Jakiś czas temu dyskutowali oni o cofnięciu niepodległości Litwie, a teraz ich zainteresowanie zwróciło się w stronę Alaski.
Przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin wezwał Stany Zjednoczone, aby te zastanowiły się, zanim rozdysponują zamrożone rosyjskie aktywa banku centralnego, które miałyby służyć odbudowaniu Ukrainy.
Alaska „jest rosyjskim terytorium”
Wołodin stwierdził, że Alaska jest prawowitą częścią Rosji i w przyszłości Federacja Rosyjska może chcieć ją odzyskać.
– „Niech Ameryka zawsze pamięta: jest część jej terytorium, która jest Rosją. To Alaska. Kiedy próbują przywłaszczyć sobie nasze aktywa za granicą, powinni mieć świadomość, że my również mamy coś do odzyskania – powiedział.
Przewodniczący rosyjskiej Dumy zasugerował, że na Alasce mogłoby odbyć się referendum w tej sprawie.
Odpowiedź gubernatora Alaski
Głośna wypowiedź rosyjskiego polityka spowodowała, że w sprawie wypowiedział się też Gubernator Alaski, Mike Dunleavy.
Dunleavy nie przebierał w słowach i krótko odpowiedział na rosyjskie pogróżki, życząc Rosjanom… powodzenia.
– „Do wszystkich Rosyjskich polityków, którzy wierzą, że uda im się odzyskać Alaskę: Powodzenia” – napisał na Twitterze.
Rosjanie sprzedali teren stanu Alaska Stanom Zjednoczonym w 1867 r. Za ziemię o powierzchni ok. 1,518 mln km2 zażądali wtedy kwotę 7,2 mln ówczesnych dolarów.
Co roku 18 października mieszkańcy Alaski obchodzą przejście terytorium pod kontrolę Stanów Zjednoczonych.
To the Russian politicians who believe they can take back Alaska: Good luck.https://t.co/5eEVfJR5r5
— Governor Mike Dunleavy (@GovDunleavy) July 7, 2022
Źródło: MSN ; Twitter