Kamila Kolińska
Fagata twierdzi, że ze sprawą rzekomego wykorzystywania nieletnich przez YouTuberów nie ma nic wspólnego, mimo że Sylwester Wardęga w swoim filmie pokazał dowody, które mają świadczyć, że jest inaczej. Influencerka już odczuła konsekwencje Pandora Gate. Nie przedłużono jej kontraktu w Fame MMA, a potem została wezwana do złożenia zeznań w prokuraturze.
Film nakręcony przez Sylwestra Wardęgę Pandora Gate wywołał burzę w sieci. W sprawie pojawiają się doniesienia o wykorzystywaniu nieletnich przez popularnych twórców. W materiale, który w dwa dni osiągnął prawie siedem milionów wyświetleń, wspomniano o Stuarcie Burtonie, Marcinu Dubielu i Boxdelu. Oberwało się także Fagacie, byłej dziewczynie Stuu. Wardęga sugeruje, że influencerka wiedziała o jego rzekomych rozmowach z nieletnimi, co miały potwierdzić zapisy nagrań głosowych, które wysłała do Justyny Sukanek.
Byłej dziewczynie Burtona nie spodobał się film Wardęgi. Na swoim InstaStories powtórzyła, że nie miała żadnej wiedzy na tematy poruszone w materiale. Napisała nawet do twórcy Pandora Gate wiadomość, a gdy ten ją zignorował, udostępniła ją publicznie.
Sylwester jesteś tak samo zamieszany w tę całą sprawę jak cała reszta, na którą nagrywasz, żeby tylko odwrócić uwagę od siebie i Twoich dram (…) dobrze wiesz o wszystkim, a siedzisz cicho, tylko po to, że dobrze na wszystkim zarabiasz! Taka jest cała Twoja moralność – czytamy w wiadomości.
Fagata złożyła zeznania w sprawie afery ze Stuu
Film Wardęgi odbił się tak szerokim echem, że dotarł nawet do premiera Mateusza Morawieckiego. Zapowiedział wtedy, że zlecił odpowiednim służbom zajęcie się tą sprawą.
Mimo że Fagata upierała się, że nic nie wiedziała na temat działań, o które oskarżany jest jej były chłopak, została w tej sprawie wezwana do prokuratury. 23-latka potwierdziła w rozmowie z Pudelkiem, że już złożyła zeznania. Według jej relacji w prokuraturze przyznano jej rację, że bez dowodów nie miała jak zgłosić sprawy. Influencerka twierdzi, że ona również padła ofiarą manipulacji Stuu.
Zeznawałam dzisiaj na prokuraturze jako świadek. Sami powiedzieli, że nie miałam dowodów i nie miałam, jak zgłosić sprawy. Ale to, co dziś im powiedziałam, podobno jest pomocne, mimo że to nie dowody. Też jestem jedną z ofiar manipulacji Stuu, który obiecywał mi na życie matki, że to plotki i Justyna [Sukanek – przyp. red.] kłamie. Więcej nie mam do powiedzenia. Mam nadzieję, że sprawą zajmie się porządnie prokuratura – wyjaśniła.
Mimo że Fagata uważa, że całą winę ponosi wyłącznie Stuu, ona również odczuła przykre konsekwencje afery. Fame MMA rozwiązało z nią współpracę, o czym jako pierwszy poinformował na Instagramie Psychotrop.
Oprócz zeznań na policji Fagata odbyła krótką rozmowę z FAME. Fagata miała na dniach podpisać nowy kontrakt na trzy walki, lecz w świetle ostatnich wydarzeń federacja poinformowała ją, że odcina się od całej pedo afery i nie przedłuży z nią współpracy – pojawiła się informacja na InstaStories Psychotropa.
Niedługo potem Fame MMA wydało oświadczenie o wykluczeniu jej z federacji.
Fagata odniosła się do najnowszego materiału Sylwestra Wardęgi na temat Stuu pic.twitter.com/vGqFi9yCV3
— 🌐 ᴛʜᴇᴘᴏʟᴀɴᴅɴᴇᴡs 🌐 (@thepolandnews_) October 3, 2023
Federacja postanowiła wydać zbiorcze oświadczenie.
— FAME MMA (@famemmatv) October 5, 2023
Wymagało to chwili, by skontaktować się ze wszystkimi osobami, których poniższe oświadczenie dotyczy. Właścicielom FAME nie udało się skontaktować z Marcinem Dubielem, dlatego informacja o rozwiązaniu kontraktu została… pic.twitter.com/2YYRqmx5JE
News
i bądź zawsze na bieżąco!
