w

Lexy Chaplin, była dziewczyna Dubiela i członkini Teamu X, przerywa milczenie w aferze ze Stuu. „Z czym ja miałam pójść na policję?”

Sylwester Wardęga, Lexy Chaplin - fot. YouTube @sawardega Instagram @whatever_lexy
Sylwester Wardęga, Lexy Chaplin - fot. YouTube @sawardega Instagram @whatever_lexy

W sieci jest obecnie bardzo głośno o aferze z udziału popularnych youtuberów. Najpoważniejsze oskarżenia kierowane są pod adresem Stuarta Burtona, założyciela Teamu X. W związku z tym wszyscy oczekiwali od byłych członków tego projektu wyjaśnień. Lexy Chaplin przerwała milczenie. Co powiedziała?

Film Sylwestra Wardęgi Pandora Gate, w którym przedstawił rzekome dowody na wykorzystywanie nieletnich przez popularnych youtuberów, odbił się szerokim echem w sieci. To pierwsza taka afera internetowa, którą zainteresowała się nawet prokuratura. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział podjęcie natychmiastowych działań. Influencerzy zamieszani w sprawę złożyli zeznania.

Prowadząc śledztwo na własną rękę, Wardęga dotarł do rzekomych dowodów nie tylko obciążających Stuarta Burtona, ale także innych twórców, którzy do dziś cieszą się ogromnym gronem odbiorców. Wszystkie osoby, które zostały wspomniane w materiale Sylwestra, dostają mnóstwo komentarzy od widzów domagających się wyjaśnień.

Lexy Chaplin o aferze Pandora Gate

Stuart Burton w pewnym momencie swojej kariery postanowił założyć projekt Team X, wzorowany na amerykańskim Teamie 10. Wtenczas popularny format zakładał, że grupa przyjaciół miała mieszkać pod jednym dachem i nagrywać wspólnie filmy. Do projektu dołączył, znany już wtedy youtuber Marcin Dubiel, Kacper Błońsky, którego widzowie kojarzyli jako kolegę Blowka, Julia Kostera, która miała rozwinięte konto na TikToku i Lexy Chaplin, o której dopiero wtedy zrobiło się głośno.

W obliczu afery Pandora Gate internauci oczekiwali od członków Teamu X wyjaśnień. Dociekliwi widzowie wyciągali fragmenty ze starych filmików, które mogą wyglądać podejrzanie w kontekście afery.

Julia Kostera jako pierwsza zabrała głos. Wydała oficjalne oświadczenie, w którym poinformowała, że nie miała żadnej wiedzy na temat treści zawartych w filmie Wardęgi.

Lexy Chaplin zdecydowała się na bardziej nieformalne odniesienie do sprawy. Zorganizowała na swoim InstaStories Q&A, prosząc, by widzowie zadawali pytania w odniesieniu do afery.

Internauci ze zniecierpliwieniem czekali na jej komentarz, ponieważ była nie tylko członkinią Teamu X, ale też spotykała się z Marcinem Dubielem, który również został wspomniany w materiale Sylwestra Wardęgi.

Pierwsze pytanie, jakie padło w stronę Chaplin, było, czy miała wiedzę na temat sytuacji przedstawionych przez Sylwestra Wardęgę.

Ja nigdy nie widziałam żadnych dowodów. Nigdy nie widziałam żadnych screenów, żadnych głosówek, żadnych zdjęć, żadnych filmików. Ta sprawa jest tak poważna, że tu nie ma miejsca na niesprawdzone informacje. Pierwszy raz zaczęłam słyszeć o tej przeszłości Stuarta jakiś czas po tym jak odeszłam z Teamu X. Nigdy to nie było niczym potwierdzone. Z czym ja miałam pójść na policję? Justyna poszła na policję, odesłali ją do domu. Co ja miałam też powiedzieć w internecie bez żadnych dowodów i bez żadnych sprawdzonych informacji? Justyna poruszyła ten temat i została uznana za pomawiaczkę, za chorą psychicznie – odpowiedziała influencerka.

Dalej nazwała film Wardęgi obrzydliwym i powiedziała, że liczy na to, że każda zamieszana w sprawę osoba poniesie konsekwencje. Widzowie dopytywali o jej były związek z Marcinem Dubielem. Tutaj również internetowa celebrytka stwierdziła, że nie miała wiedzy na temat głosówek, które ujrzały światło dzienne w Pandora Gate.

O Marcinie kompletnie nic nie wiedziałam. Pierwsze słyszę teraz z tego odcinka Wardęgi, że on pisał jakieś takie wiadomości. Obrzydliwe. Nie wiem, mam nadzieję, że cała prawda wyjdzie na jaw i każdy zostanie pociągnięty do odpowiedzialności – powiedziała.

W materiale Sylwestra Wardęgi pojawił się pewien budzący wątpliwości fragment, z czasów związku Chaplin z Dubielem. Podczas jednego z programów Fame MMA, influencer został zapytany o problemy psychiczne Stuarta, które wtedy na światło dzienne wyciągnęła Justyna Sukanek. Marcin nie był pewien, czy może odpowiedzieć na zadane mu pytanie, a wtedy jego ówczesna dziewczyna krzyknęła zza kulis „NIE!”. Teraz postanowiła również wyjaśnić tę sytuację.

To był okres kiedy Marcin i Justyna bardzo się nie lubili, wręcz nienawidzili. Justyna była moją przyjaciółką, Marcin był moim chłopakiem i czułam się czasami jak pomiędzy młotem a kowadłem. Oni też na Twitterze się spinali i wiedziałam, że jeśli Marcin będzie publicznie komentował, bo zadano mu pytanie odnośnie Justyny, to że znowu będzie się to wszystko ciągnąć, ta drama między nimi, chciałam uciąć ten temat, żeby nie wypowiadał się na jej temat – wyjaśniła.

Influencerka zakończyła wypowiedź, przyznając, że żałuje, że nie podeszła do tej sytuacji inaczej, i że nawet po publikacji filmu Wardęgi trudno jest jej w to wszystko uwierzyć.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Kamila Kolińska

Prywatnie jestem miłośniczką książek i dumną posiadaczką trzech cudownych psów. Chętnie śledzę świat celebrytów i cieszę się, że mogę dostarczać Wam najnowsze informacje i plotki z show-biznesu.
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz na adres kamila@pantofelek.pl

Lil Masti, Azja Express, TVN - fot. Instagram @lilmasti

Wyciekły plany TVN. Stacja szykuje kobiecy format na wzór „Azja Express” z Lil Masti?! „Wprawdzie dopiero co urodziła, ale…”

Danuta Martyniuk - fot. Podlewski/AKPA

Danuta Martyniuk ma dość nudy i chce wrócić do pracy! W tej profesji się kiedyś realizowała. „Zawsze czułam w sobie chęć niesienia pomocy”