Kamila Kolińska
W piątek w mediach pojawiły się informacje o rzekomym porozumieniu pomiędzy Joanną Opozdą a Antonim Królikowskim. Aktorka szybko zareagowała. Zdradziła, jak to wszystko wygląda w rzeczywistości. Co powiedziała?
Joanna Opozda i Antoni Królikowski kiedyś uchodzili za piękną parę. Chętnie dzielili się swoim szczęściem w mediach społecznościowych. Niestety sielanka nie trwała długo. Kilka miesięcy po ślubie, gdy aktorka była w ciąży, media obiegły informacje, że jej mąż układa sobie życie z inną kobietą.
Od tamtej pory co jakiś czas dochodzi między nimi do spięć w mediach. Opozda wielokrotnie publicznie kierowała pod adresem byłego partnera zarzuty. Najbardziej bolało ją to, że podobno wymiguje się od płacenia alimentów na syna.
Rozprawa rozwodowa byłej pary ciągle się przedłuża, podobnie jak wątek alimentów. Królikowski nie ma ostatnio łatwego czasu. Na domiar złego w czwartek rozpoczął się jego proces sądowy o prowadzenie samochodu pod wpływem środków odurzających.
Opozda komentuje rzekomy kompromis z Królikowskim
W piątek Super Express przekazał informację, że podobno między Królikowskim, a Opozdą doszło do pojednania. Aktorka miała zrezygnować ze złożenia wniosku o odebranie tacie Vincenta praw rodzicielskich. Tabloid donosił również, że prawdopodobnie nie będzie orzeczenia o winie w rozwodzie byłej pary.
Sama zainteresowana postanowiła szybko odnieść się do informacji, które obiegły media wczesnym rankiem. Pudelek zwrócił się do obojga z prośbą o komentarz w sprawie. Aktor nie odniósł się w żaden sposób do plotek, natomiast jego była partnerka zareagowała błyskawicznie.
Wszystko to bzdury – napisała krótko.
Dziennikarze z serwisu Pudelek poprosili o konkretniejszą odpowiedź. Chcieli się dowiedzieć, czy Opozda ma na myśli rezygnację z orzeczenia o winie w rozwodzie, czy z odebrania praw rodzicielskich, a może to, że Królikowski zaczął spłacać zaległości alimentacyjne.
Wszystko – padła odpowiedź aktorki.
Czyli to jednak nie koniec konfliktu?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
