w

Łukasz Schreiber ostro o freak fightach: „PATOLOGICZNE walki”. Te słowa zabolały Mariannę, która za kilka dni zawalczy w Clout MMA

Łukasz Schreiber, Marianna Schreiber - fot. Instagram @lukaszschreiber, @marysiaschreiber
Łukasz Schreiber, Marianna Schreiber - fot. Instagram @lukaszschreiber, @marysiaschreiber

Marianna Schreiber na początku chciała zaistnieć w świecie show-biznesu poprzez udział w programie Top Model, lecz od tamtego momentu obrała zupełnie inny kierunek. Aktualnie próbuje swoich sił we freak fightach i już za kilka dni stoczy kontrowersyjną walkę z patostreamerką. Tymczasem jej mąż walczy o… stołek prezydenta Bydgoszczy. Tak podsumował federacje, które promuje jego żona.

Marianna Schreiber zdaje się być kobietą orkiestrą. Najpierw próbowała swoich sił w Top Model, później postanowiła zająć się polityką i nawet chciała założyć własną partię polityczną, lecz szybko porzuciła ten pomysł. Później odbyła szkolenie wojskowe, a na końcu zainteresowała się sztukami walki. Finalnie została zawodniczką federacji freak fightowej Clout MMA, mimo że wcześniej nawoływała do zaprzestania promowania tego typu wydarzeń.

Dokładnie 9 marca Marianna, która obecnie każe tytułować siebie Królową, stoczy pojedynek z Margaret, czyli patostreamerką znaną w sieci jako Goha. Obecnie skupia się więc na przygotowaniach do starcia, tymczasem jej mąż, Łukasz Schreiber, prowadzi prężną kampanię wyborczą, ponieważ ubiega się o posadę prezydenta Bydgoszczy. Nie jest to jednak łatwe, ponieważ musi stawić czoła nieprzychylnym komentarzom internautów.

Lalunie puściły nerwy. Spoliczkowała Mariannę Schreiber przed kamerami! „HIPOKRYTKA i ZAKŁAMANA BABA” (WIDEO)

Łukasz Schreiber surowo ocenił federacje freak fightowe

Marianna niegdyś podkreślała, że nie jest własnością swojego męża i zdaje się, że próbuje oddzielić grubą kreską swoją działalność od aktywności politycznej Łukasza Schreibera, lecz na niewiele się to zdaje. Polityk aktualnie przygotowuje się do wyborów, w związku z czym poinformował wyborców, że po objęciu posady prezydenta Bydgoszczy, chciałby odbudować działalność kulturową w mieście. Jedna z internautek napisała, że póki co postrzegany jest głównie przez pryzmat tego, co robi jego żona.

Zdaje Pan sobie sprawę, że jest Pan postrzegany już głównie przez pryzmat żony, która od lat robi z siebie pajaca i ma straszne parcie na sławę

– dopytywała.

Nie pozostawił tego bez komentarza i zwrócił się z prośbą o to, by nie oceniano go przez pryzmat obyczajowy.

Otrzymuje wiele komentarzy w tej sprawie, ale niezmiennie proszę, aby oceniać moje działania przez pryzmat polityczny, a nie obyczajowy.

Autorka wpisu jednak nie odpuszczała i w odpowiedzi wytknęła, że aktywność Marianny negatywnie wpływa na to, jak jest odbierany przez ludzi.

Panie Pośle, polityka to gra pozorów, sztuka perswazji, manipulacji odbiorcami, nie muszę chyba tego Panu tłumaczyć. Pański wizerunek jest już skażony „wybrykami” Pańskiej żony i możliwe, że gdyby to było incydentalne zjawisko, to byśmy zapomnieli, ale jak widać, jest to projekt długofalowy i z każdym krokiem bardziej uwłaczający godności Posła RP

– kontynuowała dyskusję.

Schreiber otwarcie przyznał, że faktycznie, to mu nie pomaga, a nawet pokusił się o szczerą ocenę federacji freak fightowych. Co tu dużo mówić. Nie ma o nich dobrego zdania.

Owszem, to nie pomaga, ale mimo wszystko odwołuje się do tego, że jestem politykiem i chciałbym być oceniany przede wszystkim przez pryzmat podejmowanych działań w polityce. Jakby nie patrzeć, to polityka ma wpływ na życie codzienne nas wszystkich, a nie jakieś patologiczne walki.

Z kolei inna obserwatorka ironicznie zaproponowała, by zajął się organizacją gal freak fightowych w Bydgoszczy, co wypromowałoby miasto. Również i tym razem nie szczędził słów krytyki:

Nie wspieram tak patologicznej „dyscypliny sportu”. Podziwiam ludzi, którzy tym żyją, oglądają, a później wracają na mój profil i komentują w taki sposób, aby we mnie uderzyć. Jest tyle pięknych dyscyplin….;)

Być może po tym wpisie dyskusja dobiegłaby końca, ale postanowiła włączyć się do niej Królowa Clout MMA. Najwidoczniej słowa męża ją zabolały, ponieważ napisała:

Nie jestem w stanie uwierzyć, że to nie fake. Sorry 

– skomentowała.

Myślicie, że małżonkowie w końcu dojdą do porozumienia?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Krzysztof Rutkowski - fot. Instagram @detektywkrzysztofrutkowski

Krzysztof Rutkowski

Anna Wendzikowska - fot. Instagram @aniawendzikowska

Anna Wendzikowska jest ZAKOCHANA! Dla nowego partnera obniżyła swoje standardy. „Ma TYLKO 175 cm wzrostu”