w

Marianna Schreiber prowokuje inne żony posłów PiS!? Szykuje się afera?

Fot. YouTube / Screenshot

Marianna Schreiber coraz częściej przypomina o swoim istnieniu, wyrażając poglądy, które zupełnie odbiegają od tych, które wyznaje jej mąż – poseł PiS-u.

Marianna Schreiber jest żoną polityka PiSŁukasza Schreibera. I właściwie to na jego plecach wypracowała już sporą rozpoznawalność. Marianna wyznaje zupełnie inne poglądy od swojego męża i chętnie się z tym obnosi.

Po raz pierwszy dała o sobie znać, gdy bez wiedzy swojego męża wzięła udział w programie „Top Model„. W kontekście jego konserwatywnych poglądów wywołało to sporą sensację. W ten sposób niedoszła modelka po raz pierwszy wyróżniła się w tłumie.

Następnie zaczęła regularnie publikować posty, w których regularnie atakuje partię rządzącą, do której przecież należy jej mąż. Odmienne poglądy polityczne małżonków doprowadziły nawet do tego, że rodzina Łukasza nie zaprosiła celebrytki na wspólne święta.

To jednak nie ostudziło zapału Marianny. W ostatnim poście na Instagramie pozwoliła sobie na długi i kontrowersyjny wywód skierowany do żon polityków, które boją się wyjść z cienia. Poniżej zamieszczamy całą jego treść:

– „Dlaczego niektóre żony polityków z PiS, boją się „wyjść z cienia”? Bo są uzależnione ekonomicznie? Bo po kilku, kilkunastu latach małżeństwa są zobowiązane do trwania w tym samym zdaniu oraz poglądach, często w imię miłości?Bo co powiedzą sąsiedzi, rodzina, znajomi (wyborcy PiS), przecież twój mąż jest najlepszym człowiekiem na świecie(w co nie wątpisz) a ty, byciem sobą go niszczysz (poza tym i tak on jest ważniejszy od ciebie, bo choćbyś miała „tytuły naukowe”…ty i tak będziesz na straconej pozycji, a poza tym „co to za matka, która ma krztę czasu dla siebie”?). Wówczas, jak to niektórzy powiedzą: „gryziesz rękę, która cię karmi”. W konsekwencji wiesz, że będziesz hejtowana przez najbliższych, przez znajomych, w telewizji, w internecie. Nie wiesz, czy starczy ci sił żeby to udźwignąć i nie wiesz, czy twój mąż kocha cię tak samo, jak ty jego i jest równie jak ty-zdolny do poświęceń, wyrzeczeń-w imię wspólnego szczęścia, miłości. Boisz się upodlenia, bycia samej, boisz się łez. Strach i lęk towarzyszą ci już na samą myśl o „postawieniu na swoim”. Gdy te kobiety, patrzą na komentarze z Twitter’a pod moimi wypowiedziami, obserwują codzienne groźby, nienawiść, poniżanie, wyśmiewanie-rezygnują (ja otrzymuję je głównie od zwolenników partii mojego męża). Choć w głębi duszy pragną coś zmienić-nie uczynią tego, bo świat będzie dla nich zbyt bezpardonowy a teraz mają chociaż „bezpieczną przystań”. Wmawiają sobie, że miłość do drugiego człowieka, polega na tym, że rezygnujesz z siebie i ze swojego szczęścia…i trwasz tylko na rzecz szczęścia i zadowolenia tej osoby-w konsekwencji robiąc wszystko by ją zadowolić kosztem siebie.

Oczywiście, każda historia jest inna. Jedne kobiety wiedzą od razu, czym zajmuje się ich mąż, inne nie (ponieważ jeszcze to nie był ten etap zawodowy). Jedne kochają bezgranicznie i z początku wcale nie zaprzątają sobie tym głowy. Nadto jak miałyby po kilku miesiącach, czy roku bycia razem przewidzieć co je czeka za lat kilka. Ludzie się zmieniają-to wiem na pewno.

Nie wypowiadam się za inne kobiety. To tylko moja refleksja i zwykła obserwacja.”

Co sądzicie o jej wywodach i postawie wobec męża?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez szymon

Piotrek Żyła miał urodziny! Justyna złożyła mu nietypowe życzenia

Michał Wiśniewski jeszcze jakiś czas temu był bankrutem. Jak jest teraz?