Mąż Marianny Schreiber opowiedział o ich rozstaniu. Twierdzi, że w ostatnim czasie jego życie wyglądało jak Big Brother

Łukasz Schreiber dotychczas unikał tematów związanych z jego życiem prywatnym. Wszystko zmieniło się w chwili, gdy udzielił wywiadu, w którym poinformował, że rozstał się z Marianną Schreiber. Teraz nieco więcej opowiedział o rozpadzie małżeństwa. Jego żona kłamała?

Łukasz Schreiber to polityk, który do niedawna realizował się jako minister w drugim rządzie Mateusza Morawieckiego. Gdy kadencja dobiegła końca, postanowił skupić się na sprawach lokalnych i obecnie walczy o stołek prezydenta Bydgoszczy. Odkąd ruszył z kampanią wyborczą, stale mierzył się z krytyką internautów i nie dotyczyła ona jego postulatów wyborczych. Na każdym kroku wytykano mu, że jego żona związała się z federacją freak fightową, która w ocenie wielu osób promuje patologiczne zachowania. Przed kilkoma tygodniami część jego problemów się skończyła, ponieważ poinformował o ich rozstaniu.

Łukasz Schreiber ROZSTAŁ SIĘ z Marianną Schreiber! „Jest to w jakiś sposób trudne dla mnie i przykre”

Sprawa ta wzbudziła jednak pewne kontrowersje, ponieważ z relacji Marianny Schreiber wynikało, że o wszystkim dowiedziała się z mediów. Pokazała się internautom zapłakana i wyraźnie podłamana całą tą sytuacją, lecz szybko stanęła na nogi. Od tych bolesnych dla niej wydarzeń minęło kilka tygodni, ale wątek separacji ponownie został wzięty na tapet.

Mąż Marianny Schreiber opowiedział o ich rozstaniu

Łukasz Schreiber zelektryzował opinię publiczną informacją o rozstaniu, a następnie milczał jak zaklęty. Choć wielu dziennikarzy chciało dowiedzieć się od niego czegoś więcej na ten temat, odmawiał komentarza. W końcu w środę pojawił się w Radiu Zet, by udzielić wywiadu Beacie Lubeckiej. Na początku rozmawiali o kwestiach związanych stricte z polityką, lecz później pytania zaczęli zadawać słuchacze. Oczywiście już na wstępie nawiązano do ogłoszonej na początku marca separacji.

Co jest dla Pana najważniejsze – polityczna kalkulacja czy życie rodzinne?

– dopytywano.

Odpowiedź wydała mu się oczywista:

No wie Pani… No, to jest takie pytanie, na które nikt nie ma wątpliwości jak odpowiedzieć

– powiedział, zwracając się do dziennikarki.

Ona jednak trafnie zauważyła:

Sam pan wywołał tę dyskusję, oznajmując, że jest pan w separacji z żoną. To była pana decyzja, żeby o tym powiedzieć publicznie

– odpowiedziała Beata Lubecka.

Wtedy Schreiber postanowił wyjaśnić, dlaczego tak się stało:

No dobrze, no ale wie pani doskonale, z jakiego powodu to się bierze. Całe moje życie przez ostatnie 2,5 roku media sprowadziły do poziomu jakiegoś „Big Brothera”. No, tak to wyglądało. Ja cały czas milczałem, milczę, nie komentuję, nie oceniam. Natomiast tutaj to był krótki, suchy komunikat

– wyjaśniał.

Prowadząca postanowiła nawiązać do niedawnego wyznania Marianny, która twierdziła, że nie poruszył z nią tej kwestii w prywatnych rozmowach.

Niestety nie jestem w stanie poradzić nic na to, co ktoś inny mówi 

– odparł.

W głowie dziennikarki zapaliła się lampka i zapytała:

To znaczy, że pana żona mówi nieprawdę?

Polityk jednak nie chciał więcej wypowiadać się na ten temat, bowiem ma świadomość tego, że niezależnie od tego, co powie, to i tak jego słowa zostaną różnie zinterpretowane.

Obojętnie co ja powiem, to ktoś, kto mnie zna, doskonale wie, jak było. Ktoś, kto mnie nie lubi, obojętnie co powiem, w nic nie uwierzy

– kontynuował.

Myślicie, że Marianna odpowie na wynurzenia eks męża?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.