Anna Wendzikowska jest ZAKOCHANA! Dla nowego partnera obniżyła swoje standardy. „Ma TYLKO 175 cm wzrostu”

Anna Wendzikowska przez kilka ostatnich lat oficjalnie pozostawała singielką. W najnowszym wywiadzie wyznała, że znowu się zakochała! Uczucie okazało się na tyle silne, że dla nowego partnera… obniżyła swoje standardy.

Anna Wendzikowska to dziennikarka, która jeszcze do niedawna przeprowadzała w Dzień dobry TVN z gwiazdami światowego kina. Dzięki zdobytej w ten sposób popularności stała się również celebrytką, o której często rozpisują się portale plotkarskie. Najwięcej uwagi poświęcano jej związkom, a później samodzielnemu macierzyństwu. Przypomnijmy, że 42-latka w przeszłości była zaręczona z Patrykiem Ignaczakiem, z którym doczekała się córki, Kornelii. Rok po rozstaniu, w 2017, związała się z Janem Bazylem, ojcem jej drugiej pociechy – Antoniny. Także i tym razem nie przetrwali próby czasu i oficjalnie przestali spotykać się cztery lata temu.

Od zakończenia ostatniej relacji, Wendzikowska oficjalnie była singielką. W międzyczasie przy okazji wizyty w studio Dzień dobry TVN wygadała się, że w jej ocenie mężczyzna mający 170 cm wzrostu nie jest wystarczająco męski. Tym samym niezwykle krytycznie oceniła Toma Cruise’a, który dla niej zawsze był trochę dziwny.

Nigdy nie uważałam, żeby był szczególnie przystojny. Dla mnie mężczyzna, który ma metr siedemdziesiąt wzrostu, no trudno o nim mówić, że jest mężczyzną przystojnym. Wolę jednak typ Hugh Jackmana, takiego postawnego mężczyzny. Dla mnie Tom Cruise z tą zawsze o głowę wyższą partnerką jakoś tak mnie nie przekonuje do tej swojej męskości.

Anna Wendzikowska skrytykowała Toma Cruise’a za wzrost! „Trudno o nim mówić, że jest mężczyzną PRZYSTOJNYM”. Taktownie?

Choć wtedy była bardzo przekonana co do swoich racji, okazuje się, że jednak nie wzrost definiuje mężczyznę.

Anna Wendzikowska jest zakochana

Odkąd Anna przestała regularnie pojawiać się w telewizji, coraz rzadziej udziela wywiadów. Na szczęście ostatnio zgodziła się na rozmowę ze Światem Gwiazd, w której wyznała, że jest zakochana. Najciekawsze w jej wypowiedzi jest to, że przystojniak, który skradł jej serce, jest tylko o kilka centymetrów wyższy od Toma Cruise’a.

Żeby tutaj wybrzmiał chichot losu, jako że moje serce ostatnio po czterech latach wreszcie zadrgało mocniej, to chciałabym wszystkim powiedzieć, że osoba, do której moje serce zadrgało mocniej, ma tylko 175 cm wzrostu, więc jest niewiele wyższy od Toma Cruise’a

Nie chciała jednak powiedzieć nic więcej na jego temat. Zdradziła jedynie, że jej nowy partner nie mieszka w Polsce.

Nic więcej nie powiem, bo to takie bardzo świeże, ale zupełnie inne. Takie napełniające nadzieją. Po tym przepracowaniu człowiek jednak inne ma mechanizmy, co innego mu się podoba, co innego go przyciąga. Inne tworzy konstrukcje

– skwitowała.

Wendzikowska wygadała się, że nim poznała ukochanego, była na nieudanej randce z innym kandydatem.

Byłam na takiej mega słabej randce. […] Byłam na takiej randce, na której byłam świetnym dziennikarzem. Wiesz i odnalazłam się w tym, że umiem zadawać pytania i bardzo dobrze słucham

– opowiadała.

Zaraz jednak dodała, że mimo jej starań, okazało się, iż mężczyzna jest zadufanym w sobie narcyzem.

Generalnie mężczyzna mnie nie zapytał o nic. Nic go nie interesowało. Natomiast bardzo chętnie opowiadał o sobie. Opowiedział mi, ile ma pieniędzy, w co je inwestuje, gdzie ma domy i nieruchomości. Powiedział mi, że wie, że jestem znana, ale na nim to nie robi wrażenia, po czym mi opowiedział o stanie swojego konta. Generalnie miałam takie poczucie, że mogłoby mnie tam nie być w zasadzie.

Myślicie, że Ania wkrótce pochwali się nowym partnerem?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!