Magda Kwiatkowska
Dantejskie sceny na warszawskiej Ochocie. Sąsiedzi pokłócili się o muzykę disco polo, co zakończyło się poważną bójką, w wyniku której trzy osoby trafiły do szpitala. Strony konfliktu zadały sobie obrażenia nietypowymi narzędziami.
W środę 22 czerwca między sąsiadami z warszawskiej Ochoty doszło do poważnej sprzeczki. Wieczorem, pod blokiem przy ul. Siewierskiej trzy osoby urządziły sobie posiadówkę przy muzyce disco polo. 24-latek postanowił zwrócić uwagę biesiadnikom. Nie spodziewał się, że krótko po tym będzie musiał stoczyć z nimi krwawą walkę.
Krwawy finał sąsiedzkiej sprzeczki w Warszawie
Mężczyzna poirytowany głośnym zachowaniem sąsiadów słuchających disco polo postanowił wyjść na balkon i zwrócić im uwagę, by zachowywali się nieco ciszej.
Nie mogłem już słuchać tego disco polo. Stanowczo kazałem im ściszyć, bo tego dnia mieliśmy z dziewczyną bardzo dużo nauki — powiedział Super Expressowi.
Minęło zaledwie 15 minut, gdy Piotr usłyszał hałas na klatce schodowej. Wtedy zorientował się, że amatorzy muzyki disco złożyli mu wizytę. Pod drzwiami prowadzącymi do jego mieszkania dostrzegł 43-letnią kobietę i 28-letniego mężczyznę, którzy przyszli uzbrojeni w nóż i tłuczek do mięsa.
Słyszałem, że ktoś chodzi obok mieszkania, więc wyjrzałem przez drzwi. To była dwójka, którą wcześniej widziałem pod blokiem. Próbowali wejść do mieszkania, ale zamknąłem im drzwi. Moja dziewczyna zadzwoniła w tym czasie na policję — relacjonuje tabloidowi Piotr.
Z uwagi na to, że nie chciał z nimi porozmawiać, obwieścili, że w takim razie przywłaszczą sobie jego rzeczy.
Powiedzieli, że jeśli tak, to biorą nasze dwa rowery, które stoją na klatce.
Gdy tylko to usłyszał, wziął do ręki klucz francuski i wyszedł z mieszkania. Awanturnicy pakowali już rowery do windy, ale gdy go dostrzegli, od razu ruszyli do ataku.
Rzucili się na mnie i próbowali mnie zranić. Broniłem się kluczem, obydwoje dostali kilka ciosów, aż w końcu uciekli — powiedział.
Niestety 24-latek także odniósł obrażenia. Napastnik wbił mu nóż w bark, a uczestnicząca w zdarzeniu kobieta straciła przytomność. 28-latek zdążył uciec, bez rowerów.
Dwie osoby zostały zatrzymane. To 28-letni mężczyzna i 43-letnia kobieta. Po środowym incydencie przebywają oni w dalszym ciągu w szpitalu. Poszkodowany 24-latek został opatrzony i zezwolono na jego powrót do domu — powiedział Super Expressowi Karol Cebula z policji na Ochocie.
W chwili obecnej toczy się postępowanie ws. naruszenia miru domowego, uszkodzenia ciała oraz usiłowania kradzieży.
Pokrzywdzony student jest bardzo wysportowany. W przeszłości przez 5 lat trenował wschodnie sztuki walki i MMA, a obecnie jeździ na deskorolce. Być może właśnie z tego powodu udało mu się wyjść z tego niemalże cało. W rozmowie z tabloidem wyznał, że niegdyś oglądał w sieci tutoriale, na których było pokazane, jak obezwładnić nożownika.
W internecie są filmy, z których można nauczyć się, jak obezwładnić nożownika. Oglądałem je i najwidoczniej dobrze zapamiętałem. Bardzo lubię też film „Nożownik” oraz bajkę „Power Rangers” – żartował.
To nie pierwsza taka sytuacja w jego życiu. Wyjaśnił, że pochodzi z miasta, w którym nie brakuje osób stosujących przemoc i kilka razy zdarzało się, że musiał się bronić.
Jestem z miasta, w którym, żeby zostać pobitym, wystarczy wyjść na ulice. Nie raz miałem sytuację, w której ktoś wyskoczył do mnie z nożem, więc byłem na to w pewnym stopniu gotowy — dodał w rozmowie z Super Expressem.
Miejmy nadzieję, że to ostatnia taka sytuacja w życiu Piotra.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
