Jakub i Paulina Rzeźniczakowie udzielili wspólnego wywiadu, w którym zdradzili, dlaczego zdecydowali się na ekspresowy ślub krótko po śmierci syna piłkarza. Nie ukrywają, że przechodzili wówczas przez bardzo trudny okres w życiu.
Jakub Rzeźniczak to piłkarz, ale zdecydowanie bardziej znany z tego, że do niedawna wiódł bujne życie towarzyskie. Na swoim koncie ma m.in. małżeństwo z Edytą Zając oraz związek z Magdaleną Stępień, z którą doczekał się syna, Oliwiera. U chłopca, krótko po przyjściu na świat, zdiagnozowano nowotwór wątroby. Mimo usilnych starań modelki, malucha nie udało się uratować — chłopczyk zmarł krótko po pierwszych urodzinach.
Zaczęli go reanimować, mówię, żeby jeszcze go intubowali, ale on już nie chciał, on już chciał odejść […] Ja to wszystko widziałam, tylko krzyczałam: “Oliwier, walcz. Walcz synku, proszę cię, nie odchodź!” Tego widoku nie da się wymazać, całe piekło, które przeszłam przez osiem miesięcy…
– wspominała przy okazji wizyty w studio Dzień dobry TVN.
Celebrytka po tragicznej stracie na jakiś czas usunęła się w cień. Z kolei sportowiec krótko po tym wyjechał z narzeczoną do Miami, gdzie wzięli ślub. Choć od tego wydarzenia minęło już kilka miesięcy, dopiero ostatnio zdecydowali się odsłonić kulisy ceremonii i przygotowań.
Jakub i Paulina Rzeźniczakowie o ślubie
Kuba wraz z Pauliną spotkali się ostatnio z Izabelą Janachowską, której opowiedzieli o łączących ich uczuciach. Piłkarz wrócił wspomnieniami do ich zaręczyn, które odbyły się w Nowym Jorku. Mimo że był pewny, iż zgodzi się zostać jego żoną, to i tak się stresował.
Największy stres był w dniu oświadczyn, bo ja postanowiłem się oświadczyć przed meczem NBA, żeby było to nawiązanie do sportu, który nas połączył. […] Sam moment był wspaniały, emocje opadły, jak już Paulina się zgodziła, chociaż wiedziałem, że się zgodzi
– powiedział.
Choć wielokrotnie rozmawiali o wspólnej przyszłości, Paulina niczego nie podejrzewała.
Zdecydowanie byłam zaskoczona. […] Byliśmy na meczu i Kuba do mnie mówi »Stań tutaj, zrobię Ci zdjęcie«. Ja stanęłam jak gwiazda tyłem, on nic nie mówi. Odwracam się, a on klęka
– dodała.
Zakochani krótko po tym zdecydowali się wziąć ślub. Przygotowania trwały zaledwie miesiąc, a realizacja planu powiodła się dzięki temu, że pomagał im mieszkający w Miami Krzysztof Gojdź.
To była spontaniczna decyzja, bo leżeliśmy razem w salonie jeszcze w Płocku. To był ten ciężki czas po śmierci Oliwiera [syna piłkarza — przyp. red.], po tym, jak Paulinka poroniła. Tak leżeliśmy, było nam ciężko, i powiedziałem wtedy »Chodź, weźmiemy ślub w Miami, to będzie taki nowy początek«. Chwilę porozmawialiśmy i postanowiliśmy, że tak zrobimy
– tłumaczył Rzeźniczak.
Nie wszyscy pochwalali decyzję Kuby i Pauliny, lecz jak widać, każdy radzi sobie z żałobą w inny sposób. Dziś wielu internautów zmieniło zdanie na ich temat i gorąco im kibicuje.