Kamila Kolińska
Najnowszy odcinek programu Rolnik szuka żony wzbudził wiele emocji zarówno wśród uczestników jak i widzów. Nadszedł czas randek i rozstań. Waldemar i Anna nie zdążyli nawet dojechać na romantyczną kolację. Co się stało?
Dziesiąta odsłona programu Rolnik szuka żony cieszy się dużym zainteresowaniem widzów. W tej edycji poznaliśmy pięcioro rolników: 35-letnia Annę z Wielkopolski, 41-letni Waldemara z Kujaw, 27-letni Dariusza spod Łodzi, 28-letni Artura z Mazowsza oraz 40-letnia Agnieszka z województwa warmińsko-mazurskiego.
Jeden z uczestników, Waldemar, szczególnie zapadł w pamięci fanów programu, ze względu na sekret, jaki skrywał przed swoimi kandydatkami. Produkcja dotarła do informacji, że rolnik utrzymywał w tajemnicy kontakt z pewną kobietą, poznaną poza show. Reżyser postawił warunek, że jeśli mężczyzna chce kontynuować swoją przygodę w programie, musi zakończyć tajemniczą relację. Tak też się stało. Widzowie mogli zobaczyć rozmowę Waldemara, w której osoba po drugiej stronie słuchawki była wyraźnie zdziwiona jego decyzją o zerwaniu kontaktu.
Waldemar pożegnał się z zapłakaną Anną
W najnowszym odcinku, w którym rolnicy zabierali swoje kandydatki na randki, nie zabrakło emocji. Waldemar jako pierwszą zaprosił 39-letnią Annę. Para nie zdążyła nawet dotrzeć na miejsce, bo kobieta już w samochodzie wyczuła, jakie są intencje rolnika. Jej przeczucie okazało się prawdą. To ona została poproszona o opuszczenie gospodarstwa. Chociaż nie kryła smutku, powiedziała, że od początku było widać, którą kandydatka wpadła w oko Waldemarowi.
Wiem, że wybierzesz Ewę – zapewniła.
Waldemar i Anna rozmawiali w zaparkowanym samochodzie pod zabytkowym dworem, gdzie czekał na nich przygotowany stolik, do którego niestety nie dotarli. Anna wyjaśniła, dlaczego jej zdaniem wybór Waldemara padnie na Ewę. Uczestniczka uważa, że to przez wygląd kobiety i fakt, że jest z najmłodsza.
Ewa jest młoda, ma dopiero trzydzieści lat, jest między wami jedenaście lat różnicy. Możecie mieć jeszcze niejedno dziecko. Spełni twoje marzenia. Tylko zadaj Ewie jedno pytanie, czy ona w ogóle chce mieć dzieci. Zanim podejmiesz decyzje – mówiła.
Wiedząc, że rolnik odeśle ją do domu, wykorzystała tę okazję, by ponarzekać na potencjalną wybrankę Waldemara. Przypomniała mu, że Ewa nie przypadła do gustu jego mamie.
Dzisiaj twoja mama tylko jej zwróciła uwagę, że nie podoba jej się, że z make-upem [makijażem – przyp. red.] chodzi do zwierząt, bo to nie wypada. Bo za chwilę, co sobie ludzie pomyślą, że przyjechała karierowiczka. Twoja mama jest starszą osobą i jej zdanie też trzeba uszanować – przekonywała.
Ta rozmowa nie wpłynęła jednak na decyzję Waldemara. Anna musiała pożegnać się z programem. Polały się łzy.
Nie jestem osobą, która, nie wiem, będzie robić jakieś awantury. Pożegnam się i pojadę – zapewniła.
Po powrocie na gospodarstwo, gdzie czekały na nią pozostałe kandydatki, oznajmiła im, że wraca do domu. Gdy Dorota chciała ją przytulić na odchodne, odrzuciła ją. Tak samo się stało, gdy Waldemar chciał jej wręczyć prezent.
No to klasę pokazała na sam koniec – podsumowała Dorota.
Kibicowaliście Annie?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
