Blanka Lipińska TRZECI RAZ w ciągu kilku lat zoperowała biust. „Moje piersi kompletnie ZMIENIŁY KSZTAŁT”

Blanka Lipińska nie ukrywa, że ingerowała w urodę za pomocą wprawnych rąk chirurga z zakresu medycyny estetycznej. Teraz zdradziła, że już trzeci raz w ciągu kilku lat musiała poprawić biust i zaapelowała do fanek, by regularnie robiły sobie USG. Czy to przez problemy zdrowotne trafiła na stół operacyjny?

Blanka Lipińska zasłynęła w świecie show-biznesu za sprawą trylogii 365 dni. Choć jej twórczość była różnie oceniana zarówno przez czytelników, jak i widzów, to i tak zyskała ogromną popularność, zwłaszcza w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad 870 tysięcy użytkowników, lecz liczba ta stale rośnie.

Pisarka słynie z tego, że nie gryzie się w język i chętnie porusza tematy, których inni twórcy internetowi unikają. Zagadnień intymnych nie traktuje jak tabu, dlatego też w czwartek zaskoczyła fanów wyznaniem, iż właśnie przeszła trzecią operację piersi, przy czym tak naprawdę chciała poddać się wyłącznie jednej.

Blanka Lipińska po raz trzeci zoperowała biust

Lipińska całą dywagację na temat swojego biustu zaczęła dość niewinnie, bo od powiedzenia obserwatorom, że ma za sobą nieprzespaną noc i to nie z powodu pełni. Mimochodem wyznała, że jest po trzeciej już operacji biustu, lecz nie chciała zdradzić, dlaczego była zmuszona wymienić implanty. Wolała skupić się na tym, by zachęcić kobiety do regularnych badań USG.

Miałam naprawdę ciężką noc, i nie, nie było to związane z pełnią. Miałam po prostu zabieg z narkozą. (…) Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, które się na pewno pojawią, tak, przeszłam operację piersi, ponieważ musiałam wymienić implanty – z takich czy innych powodów, o których nie chce mi się opowiadać. Natomiast mówię o tym dlatego, że mam apel do dziewczyn, które tak jak ja piersi sobie kupiły. Nie miały, chciały czuć się kobieco i kupiły sobie po prostu cycki. Moje drogie, pamiętajcie, USG przynajmniej raz w roku u specjalisty, który zna się na implantach. Jeżeli cokolwiek was niepokoi, jakieś kłucie, jakieś boleści, ta wasza pierś wygląda inaczej, niż powinna, to pamiętajcie, wasz chirurg plastyczny na pewno robił takich operacji tysiące. On tylko patrzy na te cycki i od razu wie, co jest z nimi nie tak. Dbajmy o naturalne, dbajmy o sztuczne

– tłumaczyła.

Przyznała, że choć ma sztuczny biust od dekady, to do tej pory bagatelizowała temat regularnych badań.

Badajcie cycki. Ja mam 10 lat implanty i na poważnie zaczęłam je badać – wstyd to będzie – z cztery lata temu. I to też przez sytuację, kiedy myślałam, że implant był uszkodzony. Jak trwoga to do lekarza na USG.

Fakt, że Blanka nie chciała powiedzieć, dlaczego nagle trafiła na stół operacyjny, tylko podsycił ciekawość internautów. W końcu wygadała się, że tak naprawdę chciała poddać się tylko jednemu zabiegowi, temu 10 lat temu, kolejne dwa trzeba było przeprowadzić z uwagi na pewne komplikacje.

To była już moja trzecia operacja w ciągu kilku lat. […] Pierwszą operację miałam w 2015 roku. Powiększyłam sobie piersi, włożyłam sobie implant anatomiczny. Przez to, że mam bardzo mocne mięśnie na ciele, prawy implant mi „nie zszedł”. […] Mój chirurg musiał mnie otworzyć przez te same szwy, wyciągnąć implanty, wsadzić i zaszyć. Okazało się, że lewy implant się przekręcił. […] Od dwóch lat nie uprawiam żadnego sportu ze względu na kręgosłup, a mimo to moje oba implanty się przekręciły. Gdybym miała implanty okrągłe, to nic by się nie stało. A tak moje piersi kompletnie zmieniły kształt. […] 

Okazuje się, że finalnie lekarz zalecił jej wymianę implantów na te o kulistym kształcie, aby zapobiec ich przemieszczaniu.

Mój chirurg plastyczny zadecydował o wymianie moich implantów na implanty okrągłe. Bardzo tego nie chciałam, ale trudno. Teraz, jak się będą kręcić, to nie mają góra dół, a prawo lewo nie są się w stanie wykręcić, więc nawet, jak się będą kręcić dookoła, to wow, to po prostu kręcą się.

Doceniacie szczerość Blanki?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!